reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak sobie radzicie z brakiem ciazy

Wow, muszę sprzedać to info mojemu wujkowi. Wystarczyło odpuść i adopcja nie była by potrzebna ;)
Dzięki! 🥰😘
Nie chce wkładać kija w mrowisko, ale właśnie dziś mi znajoma zadzwoniła że jest w ciąży. Starali się 7 lat, adoptowali bliźniaczki i minął rok a ona w ciąży. Obstawiam,że ich wcześniejsze działania "prociażowe" plus czynnik nazwijmy to zmiany w ich rodzinie się do tego przyczyniły - w jakimś % na pewno.

Tak czy siak ... z pomocą , z lekami,z czynnikiem i pomocą gwiazd/ wiary/ itd itp życzę każdej Staraczce spełnienia ♡
 
reklama
Nie chce wkładać kija w mrowisko, ale właśnie dziś mi znajoma zadzwoniła że jest w ciąży. Starali się 7 lat, adoptowali bliźniaczki i minął rok a ona w ciąży. Obstawiam,że ich wcześniejsze działania "prociażowe" plus czynnik nazwijmy to zmiany w ich rodzinie się do tego przyczyniły - w jakimś % na pewno.

Tak czy siak ... z pomocą , z lekami,z czynnikiem i pomocą gwiazd/ wiary/ itd itp życzę każdej Staraczce spełnienia ♡

Wow, czyli mówisz że się da i odrosną jajowody?

Rozumiem, że żałuje?
I mówię, tak jak dziewczyny powyżej nie o przypadkach skrajnych i już zdiagnozowanych.

Oczywiście, że nie! Po prostu nie wiedziała, że tak łatwo może zajść w naturalną ciąże, a wystarczyło Cię poczytać
 
Wow, czyli mówisz że się da i odrosną jajowody?



Oczywiście, że nie! Po prostu nie wiedziała, że tak łatwo może zajść w naturalną ciąże, a wystarczyło Cię poczytać
Ty nie czytasz ze zrozumieniem, ale od razu negujesz innych, tylko dlatego, że zdałaś maturę z biologii. Mówię o braku przeciwskazań medycznych. Głowa to coś więcej niż ci się wydaje. I jeżeli nie widzisz związku kortyzolu z prolaktyną to uzasadnij. Tylko tyle.
 
Ty nie czytasz ze zrozumieniem, ale od razu negujesz innych, tylko dlatego, że zdałaś maturę z biologii. Mówię o braku przeciwskazań medycznych. Głowa to coś więcej niż ci się wydaje. I jeżeli nie widzisz związku kortyzolu z prolaktyną to uzasadnij. Tylko tyle.
Hiperprolaktynemia JEST przeciwwskazaniem medycznym! I serio „odpuszczenie” jej nie wyleczy.
 
Ty nie czytasz ze zrozumieniem, ale od razu negujesz innych, tylko dlatego, że zdałaś maturę z biologii. Mówię o braku przeciwskazań medycznych. Głowa to coś więcej niż ci się wydaje. I jeżeli nie widzisz związku kortyzolu z prolaktyną to uzasadnij. Tylko tyle.

Badanie prolaktyny jest jednym z pierwszych które powinno się zrobić przy staraniach o ciążę. Bardzo łatwo więc można ją obniżyć. Po minę już kwestię, że matki KP też zachodzą w ciąże, a według Ciebie jak rozumiem nie powinny ;)

Ludziom z depresją też mówisz, że powinni wyluzować? Albo nie wiem z urwaną nogą?
Ja rozumiem, że nie macie empatii w końcu nie każdy musi ją mieć, no ale tak jak ktoś tam wyżej napisał jak nie masz nic mądrego do przekazania to chociaż nie rań ;)
 
Nie chce wkładać kija w mrowisko, ale właśnie dziś mi znajoma zadzwoniła że jest w ciąży. Starali się 7 lat, adoptowali bliźniaczki i minął rok a ona w ciąży. Obstawiam,że ich wcześniejsze działania "prociażowe" plus czynnik nazwijmy to zmiany w ich rodzinie się do tego przyczyniły - w jakimś % na pewno.

Tak czy siak ... z pomocą , z lekami,z czynnikiem i pomocą gwiazd/ wiary/ itd itp życzę każdej Staraczce spełnienia ♡
Gdyby nie adoptowali tych bliźniaczek prawdopodobnie też zaszłaby w ciążę.

Ludzie z dziećmi poczętymi w szkle też zachodzą naturalnie w ciążę.

K* nie da się wyleczyć niepłodności pozytywnym myśleniem, wakacjami, butelką wina, odpuszczeniem czy adopcją!!!
 
Gdyby nie adoptowali tych bliźniaczek prawdopodobnie też zaszłaby w ciążę.

Ludzie z dziećmi poczętymi w szkle też zachodzą naturalnie w ciążę.

K* nie da się wyleczyć niepłodności pozytywnym myśleniem, wakacjami, butelką wina, odpuszczeniem czy adopcją!!!

Oj tam, oj tam co Ty wiesz ;)
Dziewczyny mające dzieci z wpadki wiedzą najlepiej. One nie myślały o ciąży i mają :)
 
reklama
Wow, czyli mówisz że się da i odrosną jajowody?



Oczywiście, że nie! Po prostu nie wiedziała, że tak łatwo może zajść w naturalną ciąże, a wystarczyło Cię poczytać

Gdyby nie adoptowali tych bliźniaczek prawdopodobnie też zaszłaby w ciążę.

Ludzie z dziećmi poczętymi w szkle też zachodzą naturalnie w ciążę.

K* nie da się wyleczyć niepłodności pozytywnym myśleniem, wakacjami, butelką wina, odpuszczeniem czy adopcją!!!
Może tak , może nie ....Po co te bluzgi? Napisałam o konkretnym przypadku zaznaczając że pewnie wszystko co robili pomogło jakoś...
Nie życzę nikomu źle, ale widzę że panie tu mają swoje i tylko swoje zdanie...a nie to jest chyba domeną forum.
Z przykrością że tu napisałam znikam i pozdrawiam
 
Do góry