reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak się zmienia nasza waga

przed ciążą ważyłam zawsze 48 kg. w ciąży tej zeszłam do 44,45 chyba,a od mnw.po 3 miesiącu do teraz mam ok 8 kg więcej bo patrzyłam ostatnio u mamy że od ost.wizyty czyli 2 tygodnie temu doszło mi kolejne 2 kg. hehe tak chyba mnw.3 co miesiąc przybieram .
 
reklama
*emi*25 z tego co piszesz to wynika, że mamy dokładnie tą samą wagę-też ważyłam 48kg przed ciążą,w pierwszych miesiącach schudłam ok.3 kg,a teraz w sumie przytyłam ok.8 kg:)ciekawe czy pod koniec też będziemy miały taką samą wagę(tylko mam nadzieję, że mimo wszystko nie będę dalej tyła w takim tempie jak ostatnio-niby nic nie widać ale waga jednak pokazuje-własnie tak ok 3 kg na miesiac-a zostało jeszcze troszkę ponad 3 miesiące...;)
 
A ja sobie zrobiłam dietę. Zero słodyczy ( no może malutki grzeszek :p) Minimalna ilość pieczywa a jak już to graham albo razowy, zero smażonego tylko gotowane i pieczone. Generalnie staram się w każdym posiłku żeby były wszystkie najważniejsze produkty a unikam zapychaczy. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
 
Marma daj trochę samozaparcia, ja marudzę, ale nic zupełnie nie mam siły z tym zrobić. Nie mogę się zmobilizować, a jak już gdzieś coś słodkiego leży, to koniec, jestem stracona. :zawstydzona/y:
 
Ja mam już 6 kg na plusie (tzn. miałam na ostatniej wizycie teraz pewnie dojdzie jeszcze ze 2 kilo)
Ale zachcianki mam przez całą ciążę i nie odmawiam niczego!
 
Marma daj trochę samozaparcia, ja marudzę, ale nic zupełnie nie mam siły z tym zrobić. Nie mogę się zmobilizować, a jak już gdzieś coś słodkiego leży, to koniec, jestem stracona. :zawstydzona/y:

Koot Tym się chyba nie ma co przejmować. W pierwszej ciąży jadłam normalnie, trochę słodyczy nie za dużo, przytyłam 15kg. w drugiej ciąży tylko SNICKERSIKI i też 15 (ale już z cellulitem) a teraz zero słodyczy tylko sok pomaranczowy i ogórki kiszone!! zero fast foodów i w ogóle mało jem. dzisiaj pierwszuy posiłek o 13.00 i już mam 10kg+ więc pewnie jeszcze 5 mi dojdzie i standardowo 15. a jem naprawdę mało.
kuzynka moja miala to samo, 5dzieci, czy jadla malo czy duzo, czy slodycze czy nie, zawsze tyle samo tyla w ciazy. tu chyba genetyka dziala silniej niz apetyt:) takze jedz do woli póki Ci smakuje, potem karmienie i mała dietka....
 
No i ja sie zalamalam dzisiaj, bo tak ladnie sie zapowiadalo a tu juz 8kg na plusie:-:)-:)-( a dopiero 25tc z Joshem przytylam ok 20 w calej ciazy i nie chcialam powtorzyc tego "wyczynu". Morgaine ma racje, tutaj genetyka i tyle, bo z Joshem np sie obzeralam za 4, a teraz jem jak wrobelek. Co prawda mowia ze lepiej wygladam niz z Joshem bo nie jestem opuchnieta (opuchlizna swoja droga,kg swoja) i zgrabniejsza ale chyba i tak na finiszu min te 15 bedzie....:confused2:

od dzis mocna dietka!:rofl2:
 
reklama
No i ja sie zalamalam dzisiaj, bo tak ladnie sie zapowiadalo a tu juz 8kg na plusie:-:)-:)-( a dopiero 25tc z Joshem przytylam ok 20 w calej ciazy i nie chcialam powtorzyc tego "wyczynu". Morgaine ma racje, tutaj genetyka i tyle, bo z Joshem np sie obzeralam za 4, a teraz jem jak wrobelek. Co prawda mowia ze lepiej wygladam niz z Joshem bo nie jestem opuchnieta (opuchlizna swoja droga,kg swoja) i zgrabniejsza ale chyba i tak na finiszu min te 15 bedzie....:confused2:

od dzis mocna dietka!:rofl2:

Ja się nie dietuję. w sumie nie mam za bardzo z czego. słodycze mi nie podchodzą, chipsy i fast foody w ilosci zero. jedyne co do duzo bialego pieczywa jem, a ono takie tuczace jest. na jogurty i ogólnie na nabiał patrzeć nie mogę. Jakbym tak owoce jadła i jogurty a olała pieczywo .... to byłby postęp..... ale kiedy mi ten chleb, którego nienawidziłam, nie mogłam przełknąć, tak nie smakował!!

Bardzo zmieniły mi się smaki. I mam już 10,5 na plusie a nie 8 jak Ty Asiunia:( w poprzednich ciążach miałam też 3 rozmiary więcej w biuście, a teraz tylko 1 więcej niż normalnie, czyli i tak za mało;)

Ale co tam, już niedługo się rozpakujemy, pokarmimy dzieciaczki to zaraz będzie dużo mniej.
Jak w poprzednich ciążach wracałyście do wagi?

Bo ja po dwóch miesiącach na chrzciny dopiero rozmiar 38 ubierałam a do swojego 36 doszłam chyba po 4-6 m-cy, ale nie wyglądałam tragicznie. Najważniejsze żeby dzidzia duuuużo z nas spijała mleczka z tłuszczykiem hihi, moi chłopcy przybierali po 1,5kg na miesiąc, a ja chudłam i chudłam.... fajne uczucie wbić się w takie obcisłe jeansy:D:D rozmarzyłam się.... KIEDY BĘDZIE KWIECIEŃ??!!
 
Do góry