reklama
młoda mamka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2008
- Postów
- 119
Przecudne jest to ,że się z nami tym podzieliłaś, myślę że gdzieś jest jakaś kobieta i to nie jedna borykająca się z tym problemem ale nie ma czasu , bądź odwagi by się tym również podzielić.
Początkowo i ja czułam się zażenowana. Niedokońca wiedziałam co o tym myśleć. Ale gdzie jak nie tu mam się tym podzielić? Wasze porady są na wagę złota, a że akurat z tym nie miałyście do czynienia to powinnyście się tylko cieszyć;-)
Oki, ja juz po założeniu mireny( miałam napisać co i jak), poszlo gładko - w 5 minut. Pytałam dr, czy to sprzyja zakażeniom, a on mówi, że wręcz przeciwnie, chroni przed nimi, bo najlepszą pożywką dla bakterii jest krew, a przy tej wkładce są tylko plamienia zamiast miesiączek, więc jest małe ryzyko zakażeń, poza tym nie ma tam metalu ani nic innego. Aha, i zakłada się wieloródkom, bo u pierwiastek szkoda szyjki, bo jest zamknięta i szkoda jej rozszerzać i tam cos pchać, a u wieloródek jest łatwiej (?), ponoć. Ja się dobzre czuję, nic nie boli. No to mam spokój na parę lat
Marta1981
Rodzyneczka
Witam, ja po Wieeeeeeelkim zachwycie również negatywnie oceniam zastrzyk.
Po 4 zastrzyku(28.06.2008) okresu nie miałam do 17 maja tego roku a i tak jakieś 'brudy' przez 5 dni kapały a o dodatkowych 12 kilosach nie wspomnę.Jak na razie zostajemy przy gumkach a i tak nie mamy kiedy szaleć bo M tylko na weekendy z pracy przyjeżdża.
Po 4 zastrzyku(28.06.2008) okresu nie miałam do 17 maja tego roku a i tak jakieś 'brudy' przez 5 dni kapały a o dodatkowych 12 kilosach nie wspomnę.Jak na razie zostajemy przy gumkach a i tak nie mamy kiedy szaleć bo M tylko na weekendy z pracy przyjeżdża.
reklama
młoda mamka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2008
- Postów
- 119
Faktem jest że od tego stworzono takie właśnie fora :-)
Podziel się: