reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się zabezpieczacie? Najlepsze środki antykoncepcyjne.

Zaszłam w ciążę...

  • stosując pigułki antykoncepcyjne

    Głosów: 7 5,3%
  • stosując prezerwatywy

    Głosów: 17 12,8%
  • przy stosunku przerywanym

    Głosów: 13 9,8%
  • przy innej antykoncepcji

    Głosów: 6 4,5%
  • nie zabezpieczałam się/planowałam ciążę

    Głosów: 92 69,2%

  • Wszystkich głosujących
    133
więc pozostaje kochać sie w dni niepłodne ( trochę ich jest). My tak robimy (do końca) i ja się nie martwię bo narazie nam się udaje a jeżeli by sie naewt dzidzia przytrafiła to ok, bo chcemy mieć już niedługo drugą dzidzię ( w planach poczęcie kwiecień- maj). Zobaczymy jak wyjdzie?
 
reklama
tuśka ja zawsze kochałam się w dni niepłodne i to jeszcze nie do końca i miałam takiego stracha, że hoho. Ale wasza sytuacja jest zapewne inna od mojej, więc gdyby coś to nie będziecie załamani. Teraz na szczęście biore już tabletki i mam problem z głowy!!! :D
 
Anus nie znaczy ze jak siejest malzenstwem to mozna hulac - hulaszcze konsekwencje tez trzeba znosic - i uwierz mi jak sie jest malzenstwem to mniej sie czlowiek pilnuje - czesciej go ponosi - bo niby a co tam ??? ale tak szczerze to naprawde jest zawczesnie na bobaska i musze troche miec zdrowego rozsadku - ja psychicznie nie jestem gotowa - nie dalabym rady - wiec nie wiem czy nie mialabym jakiegos dola - ale wiem ze i tak i tak bede kochac swoje dziecko .... ale wole miec wybor i dlatego musze troche zaczac o tym myslec - czego sie oczekuje i chce - a nie zeby chwila - jakies uniesienie - decydowalo moim zyciem pozniej juz do konca :)
 
tuśka21 pisze:
Anus nie znaczy ze jak siejest malzenstwem to mozna hulac - hulaszcze konsekwencje tez trzeba znosic - i uwierz mi jak sie jest malzenstwem to mniej sie czlowiek pilnuje - czesciej go ponosi - bo niby a co tam ??? ale tak szczerze to naprawde jest zawczesnie na bobaska i musze troche miec zdrowego rozsadku - ja psychicznie nie jestem gotowa - nie dalabym rady - wiec nie wiem czy nie mialabym jakiegos dola - ale wiem ze i tak i tak bede kochac swoje dziecko .... ale wole miec wybor i dlatego musze troche zaczac o tym myslec - czego sie oczekuje i chce - a nie zeby chwila - jakies uniesienie - decydowalo moim zyciem pozniej juz do konca :)


tuśka uwierz mi doła miałabyś jak kopiec kościuszki w krakowie
to mówie ci ja
forumowa specjalistka od wpadek ;) :-[
 
Jus20sto! Widzę, ze jesteś w podobnej sytuacji jak ja - jak urodziłam drugiego maluszka to pierwszy miał 13 miesięcy i jeden dzień;) u cibeie chyba jest podobnie? To takiego doła miałaś z "wpadki"? Jak cos to szybko minie jak tylko drugi maluszek się urodzi - zobaczysz, ze nie będzie źle - mi starszy synek już pomaga, np. smoczka dzidzi znajdzie i da mu do buzi i takie tam, więc mimo tego iż czasem cieżko jest to i zarazem wesoło;). Głowa do góry, pozdrawiam
 
hehe fajnie że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji...wiesz aga na poczatku to nawet krzyczałam że tego dziecka nie chcę ale przeszło mi bo przecież o moje dziecko a jak swojego dziecka można nie chcieć?!?!

szczerze mówiąc to troche się boje tego jak to będzie wyglądało po porodzie ja i dwoje małych dzieci...
 
just-rozumiem obawy, oj rozumiem. U mnie to raczej konieczność mieć drugie dość szybko bo lata lecą a prawie 33 lata to już nie mało na pierwsze dziecko, to i drugie trzeba się starać szybko.
 
jus20sto pisze:
hehe fajnie że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji...wiesz aga na poczatku to nawet krzyczałam że tego dziecka nie chcę ale przeszło mi bo przecież o moje dziecko a jak swojego dziecka można nie chcieć?!?!

szczerze mówiąc to troche się boje tego jak to będzie wyglądało po porodzie ja i dwoje małych dzieci...
Jus20sto! Ja na poczatku byłam w szoku i płakać mi sie chciało z przerażenia i jednocześnie ze szczęścia. Na początku mówiłam sobie - znów dziecko, jak ja sobie dam radę, ledwo za jednym nadążam - ale na szczęście na swej drodze spotkałam osoby, które ciagle mi powtarzały silna jesteś, dasz radę, to twoje dzieci i one na Ciebie liczą, nie mozesz się oddawac:). Czasem jest mi bardzo ciężko i wtedy staram się sobie przypomnieć te słowa - niech i one podniosą cię na duchu. Dzieci to największy SKARB jaki mozemy dostać od życia, nie każdy przecież może je mieć, więc warto sie cieszyć i jak najczęściej uśmiechać a wtedy wszelki troski odejdą na bok:). Takiej pogody ducha i wytrwałości oraz cierpliwości życzę Wam wszytskim MAMUSIE (zwłaszcza tych bobasku co rok po roku Nam się pojawiły;)!!!) w Nadchodzącym Nowym Roku.
 
reklama
hahahahhahaha sory sama ze sie smiejej ale nie sposb mi jest sie powstrzymac ;)


kochana nie masz co sie martwic .... plemiki nie przezyja w chlorowanej wodzie / a taka wlasnie jest w kranie/ wiec mozesz zyc sobie dalej spokojnie ;D


caluski dla ciebie cmok cmok :-*
 
Do góry