reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się zabezpieczacie? Najlepsze środki antykoncepcyjne.

Zaszłam w ciążę...

  • stosując pigułki antykoncepcyjne

    Głosów: 7 5,3%
  • stosując prezerwatywy

    Głosów: 17 12,8%
  • przy stosunku przerywanym

    Głosów: 13 9,8%
  • przy innej antykoncepcji

    Głosów: 6 4,5%
  • nie zabezpieczałam się/planowałam ciążę

    Głosów: 92 69,2%

  • Wszystkich głosujących
    133
Dziewczyny!! Raz w życiu zdecydowałam się na ten zastrzyk i przeżyłam horror... Bardzo ciężko dobrać odpowiednią dawkę i u mnie prawdopodobnie była zbyt mała- przez okres 3 miesięcy powinnam być zabezpieczona- po dwóch w sumie trzeba zacząć dodatkowo sie zabezpieczać... Ja zabezpieczona byłam bo przez te dwa miesiące non stop miałam krwawienia- najpierw obfite- później mniej ale jednak... I nie były to jakieś pojedyncze kropelki tylko regularny okres przez dwa miesiące... Moje krocze było nieziemsko odparzone- tamponów nie można używać ciągle przecież, no i poobcierane... Masakra. Do tego stałe zmęczenie, rozdrażnienie, wyniki na granicy anemii pomimo przyjmowania żelaza, fatalna cera i wypadające włosy z ogólnego osłabienia. Najgorsze jest to, że tego nie da się zneutralizować- trzeba przeczekac... Potem przez ponad pół roku regulowała mi się miesiączka... Osobiście- nie polecam!!
 
reklama
Właściwie zaczęło się od bólu w pachwinie ale myślałam że to jajnik mnie pobolewa i coś tam promieniuje.Bolało dzień,drugi,na trzeci miałam wrażenie że trochę mi noga spuchła ale oczywiście olałam to.Czwartego dnia pojechałam do pracy taksówką bo noga tak mnie bolała że bym nie zaszła.A w pracy spuchła mi jak bania i zrobiła sie sina więc szefowa zawiozła mnie na pogotowie.Stamtąd z podejrzeniem zakrzepicy trafiłam na oddział chirurgii gdzie spędziłam prawie miesiąc.Nadal się leczę,przyjmuję leki na rozrzedzenie krwi i noszę specjalną pończochę uciskową.
 
Straszne. Też dawno temu mi się tak zaczęło od tabletek (już teraz nie pamiętam jak się nazywały), ledwie chodziłam, ale przestałam brać i przeszło na szczęście.
 
to ja wrzucę mój kamyczek
kiedyś stosowałam pigułki a potem okazało się, że mam wadę serca i w związku z tym ryzyko skrzepu, więc wszystkie hormony poszły w odstawkę
na npr jestem szczerze mówiąc zbyt leniwa i może trochę nie dowierzam
w zeszłym roku zaczęłam stosować personę - to taki npr dla leniwych ;)
obsługa prosta jak obsługa cepa
8 razy w miesiącu robi się test moczu, a na podstawie ilości hormonów aparacik określa dzień płodny (czerwone światełko) dzień niepłodny (zielone), pokazuje kiedy jest owulacja i kiedy powinna zacząć się (+-) menstruacja [warunkiem używania są dość regularne cykle 23-35 dni]
niestety dużym minusem jest cena - zestaw startowy ok 400 pln i co miesiąc ok 50 pln na paski testowe
ja po ciąży na pewno wrócę do persony
[w ciążę też zaszliśmy z personą - pokazuje dzień owulacji - pewnie jak są problemy nie jest to wystarczająco dokładne, ale nam wystarczyło]
 
Ja nie ufam personie - wyrafinowany test owulacyjny, który się może pomylić, podobnie jak LadyComp.
NPR wcale nie jest bardzo absorbujący - pomiar temperatury trwa góra 5 minut. Zależy jaki termometr. Persona nie uwazględna fluktuacji cyklu związanych np. z chorobą. A co jeśli Owulacja się przesunie w związku z chorobą? Aparat pokaże zielone światło a będzie jeszcze przed owulacją? Skąd wiesz kiedy robić testy?
NPR jest dla osób z każdym rodzajem cykli: regularne czy nie, choroba, czy nie, leki, nawet te stosowane przewleke niczego nie zburzają... Przy personie leki mogą dawać wyniki fałszywie dodatnie jak i fałszywie ujemne - jak w przypadku zwykłych testów owulacyjnych.
Termometr i śluz pokaża wszystko. Żaden wyrafinowany aparacik nie zrobi tego lepiej... I taniej.:-D
Powierzanie płodności elektronice i zawodnym testom jest jednak ryzykowne. Wolę zaufać jednak sobie.
 
ok może nie mam najświeższych danych co do npr, ale z tego co kiedyś się orientowałam trzeba było mierzyć temperaturę o stałej porze, dla mnie to był największy problem
w personie mam margines 6 godzinny
pierwszy raz test robi się 6 dnia cyklu a potem aparacik wybiera dni - świeci wtedy pomarańczowe światełko, zawsze te 7 dni po sobie
 
reklama
Właściwie zaczęło się od bólu w pachwinie ale myślałam że to jajnik mnie pobolewa i coś tam promieniuje.Bolało dzień,drugi,na trzeci miałam wrażenie że trochę mi noga spuchła ale oczywiście olałam to.Czwartego dnia pojechałam do pracy taksówką bo noga tak mnie bolała że bym nie zaszła.A w pracy spuchła mi jak bania i zrobiła sie sina więc szefowa zawiozła mnie na pogotowie.Stamtąd z podejrzeniem zakrzepicy trafiłam na oddział chirurgii gdzie spędziłam prawie miesiąc.Nadal się leczę,przyjmuję leki na rozrzedzenie krwi i noszę specjalną pończochę uciskową.

To straszne , przykro mi , że Ci się to przytrafiło, tak szczerze to nieźle Cię załatwili:-(
 
Do góry