agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
Melduję, że zaliczyliśmy dziś przewrotkę z brzuszka na plecy! Za pierwszym razem myślałam, że przypadkiem mu wyszło, ale kiedy to zaraz powtórzył, stwierdziłam, że opanował to.
Siedzenie? Ulubiona pozycja mojego dziecka. Za żadne skarby nie chce leżeć, w grę nie wchodzi też pozycja półleżąca. Na siedząco więcej widać. No ale z tego, co zdążyłam się zorientować, to dość wcześnie sam zaczął trzymać główkę i to pewnie dlatego.
Bąbel nie chce łapać grzechotek, nawet jeśli wkładamy mu je do ręki. Chwyta za to ciuchy osoby, u której jest na rękach i zabawki, które wiszą nad matą i to tak mocno, że aż te pałąki się uginają. Ale grzechotek i gryzaków niet!
sluchajcie a moja ala chce siadac jak nic tylko okazja juz ciagnie głowe do gory i chce siedziec.... a jak zobaczy tv wszystkie troski i klopoty znikają.....
Siedzenie? Ulubiona pozycja mojego dziecka. Za żadne skarby nie chce leżeć, w grę nie wchodzi też pozycja półleżąca. Na siedząco więcej widać. No ale z tego, co zdążyłam się zorientować, to dość wcześnie sam zaczął trzymać główkę i to pewnie dlatego.
A A Fifi przeracać sie nie łaska, trzymac grzechotek niet za to jak złapał dzis sznurek od karuzelki albo jak zlapie moje korale to jak małpeczka, no i tez siedziec chce cholernik.
Bąbel nie chce łapać grzechotek, nawet jeśli wkładamy mu je do ręki. Chwyta za to ciuchy osoby, u której jest na rękach i zabawki, które wiszą nad matą i to tak mocno, że aż te pałąki się uginają. Ale grzechotek i gryzaków niet!