sunnflower
Fanka BB :)
Wiolcia - ja w ogóle nie siedziałam jako dziecko, najpierw nauczyłam się stać a potem siedzieć i jakoś żyję - jak mama mnie podnosiła o siadu to myk na nogi i stałam. Co do brzucha to mój bąbel też nie lubi, chociaż teraz odkryła nową możliwość pełzania (dużo powiedziane bo przesuwa się o jakieś 30 cm na 5 minut) to czasem poleży - i to akurat w naszym przypadku nie ma nic wspólnego z napięciem które Zuzka ma - tak mówiła rehabilitantka - ot taki jej urok