reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Aha - i powiedziała, że możemy zacząć mu już rozszerzać dietę :/ Ale chyba jeszcze poczekamy. On cały czas czasem jeszcze ulewa, nie ma do końca dojrzałego układu pokarmowego. Jeszcze z miesiąc minimum będzie na samym mleku.


Może powinnaś podczas karmienia trzymać go wyżej, tzn. żeby jadł w pozycji bardziej pionowej. Kładź go do snu też wyżej i zobacz, czy to coś da. Bywa, że w tym leży przyczyna.
 
reklama
Może powinnaś podczas karmienia trzymać go wyżej, tzn. żeby jadł w pozycji bardziej pionowej. Kładź go do snu też wyżej i zobacz, czy to coś da. Bywa, że w tym leży przyczyna.

Nie nie, to już nie jest aż taki problem, żeby kombinować z podnoszeniami. Zresztą nigdy jakoś strasznie Franek nie ulewał (w sensie - niedużo tego było). Teraz najczęściej uleje mu się coś przy odbiciu. Dotąd jeszcze ulewał czasem podczas zabawy - godzinę czy dłużej po jedzeniu. Ale od tygodnia - odpukać - już mu się to nie zdarza.
Co nie zmienia faktu, że z wprowadzaniem nowości raczej jeszcze poczekamy. Choć od Teściowej już dostałam smsa z pytaniem, co Franek będzie jadł i które karmienie ten posiłek ma zastąpić ;) Ona chciała już w drugim tygodniu marchewki mu dawać... No cóż :)
 
Może już akurat wszystko się wyreguluje.
Widzę, że teściowa "uczona". To oczywiście żart, ale ja takich nauk bym nie pobierała.
 
Teściowa to jeszcze...Mojej psiapsiołki siostra, była pielęgniarka karmiła dwumiesieczne dziecko...kartoflami z sosem..A ja czekam a skonczy 5 miesięcy z nowościami. Jakos tak te zmiany co moment przerażają...Mam wrazenie jakby eksperymentowali na dzieciach...A ja tak nie zastępowalam karmienia posilkiem. Piers cały czas miał na żadanie. Lolek. Samo sie regulowało.
 
A tu moja zdolna coreczka. jak ja dzis polozylam pierwszy raz, to minute pracowala nad tym, zeby sie przekrecic. a tu juz szybciej:

[video=youtube;3xE1kQwPFIA]http://www.youtube.com/watch?v=3xE1kQwPFIA[/video]
 
reklama
Jejku - jaka ona słodziutka :tak:, taką buziunię ma milusią, do całowania i przytulania:-) No i wysportowana nieźle :tak: gratuluję sprawnej córuni.
Mój leniuszek tak nie potrafi :dry:- a ponad miesiąc starszy.
 
Do góry