reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Adaśko "rechocze" - ereere, ale także nie, ege i eee.
czy wasze dzieci sie slinia? mojemu leci slina, ciagle cos mietoli w buzi, jak ie naje to sie bawi piersia - gryzie, pociera itp. Przejzalam buzke plesniawek nie ma. Zabkowanie??! przeciez to wczesnie!
czy wasze dzieci sie slinia? mojemu leci slina, ciagle cos mietoli w buzi, jak ie naje to sie bawi piersia - gryzie, pociera itp. Przejzalam buzke plesniawek nie ma. Zabkowanie??! przeciez to wczesnie!
mojemu bratu pierwsze 2 zeby wyszly jak mial 3 m-ce i tydzien
alenasz adasko tez sie bardzo slini, rekawy wiecznie mokre od ssania 
krolcia
Fanka BB :)
To mogą być zęby. W sensie takim, że nie, że już wychodzą ale w dziąsełkach zaczyna się już coś dziać. Tak nam tłumaczyła lekarka przy Matim jak mieliśmy w drugim miesiącu życia objawy typowo na zęby.
ewwe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2010
- Postów
- 2 094
Nasz Borysek też się slini że aż pieni momentami
A jakie to są objawy TYPOWO na ząbkowanie?
No i oczywiście mówi.... biegle po angielsku hehehe
żart, a najczescie mu się mówi agu, hrrrrrr, ge, la, nie, ale śmieszny jest bo go to tyle wysilku i cudowania kosztuje, bo najpierw otwiera buzie a potem kombinuje jakby tu z siebie dzwięk wydobyc - szkoda że podczas płaczu problemu z dzwiękami nie ma hehe no i śmieje się z wszelkich pokazanych mu głupot do tego się "żali" i to lubie na maksa robi do tego taką krzywą minkę, marszczy czółko i opowiada mi - jak to mu było źle jak miał kupę w pieluszce, jak mu głod zajrzał do dupki, itp itd
że aż pieni momentamiA jakie to są objawy TYPOWO na ząbkowanie?
No i oczywiście mówi.... biegle po angielsku hehehe
żart, a najczescie mu się mówi agu, hrrrrrr, ge, la, nie, ale śmieszny jest bo go to tyle wysilku i cudowania kosztuje, bo najpierw otwiera buzie a potem kombinuje jakby tu z siebie dzwięk wydobyc - szkoda że podczas płaczu problemu z dzwiękami nie ma hehe
no i śmieje się z wszelkich pokazanych mu głupot do tego się "żali" i to lubie na maksa robi do tego taką krzywą minkę, marszczy czółko i opowiada mi - jak to mu było źle jak miał kupę w pieluszce, jak mu głod zajrzał do dupki, itp itdTo objawy ząbkowania? O kurcze...
Franol od jakiegoś tygodnia zaślinia mi notorycznie wszystko, czego się dotknie. Zabawy piersią też opanował - nie łapie od razu, ale najpierw lekko cmoknie, posmakuje, zastanowi się, potem ciut pociągnie, pomlaska i dopiero je. Jak skończy to musi sobie jeszcze trochę powisieć, pomlaskać, bo inaczej jest zły, że się go odciągnęło Koneser taki Kochana wcale nie..Mój m miał wczesnie zabki i mój zaczął miec objawy na ząbkowanie tak jak Adaśko..Wylazl mu pierwszy k. 5 miesiąca...
Mój gaworzy czasem, jam ma nastroj..A gyyy na porzadku dziennym...Ale to megaa poważny bobas..Najbardziej mi sie podba jak robie miny..On sie patrzy, marszczy czółko..a potem nagle usmiech i to aggggggggggggg. Słodziak.No i skrzypienie CUDO!! Jest taki inny od brata..No i te usmiech i "rozmowy" z piersią...I jak mu ja odaje to chwile na nia patrzy, piesń pochwalna "odspiewa" i rzuca sie jak lew na zdobycz. Hi hi hi. I motor odpala nagminnie. a na przewijaku jak go zaczyna rozbierac to "tańczy". Wczoraj byłby spadł jakbym go nie trzymała za brzuszek ręką bo sie tak kopytami odepchnał. Mąz był w szoku...Krótki jest, stopy ma takie wielkie, że koszmos jak na długosc ciałka, ale za to grubasek zafałdkowany..
Ostatnia edycja:
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Bodzinka -Wiki sie wypił pierwszy ząbek jak miała 4m i 3 tygodnie, ale sliniła się dopiero od tygodnia - u niej zabkowanie przechodziło ledwo zauważalnie...
my się śmiejemy, że młody po frnacusku zaczyna, bo jak mówi to swoje ereer, to idealnie jak nazwa paryskich pociagów podmiejskich RER. No po prostu uczyć się możemy.
A minka, to najlepsze jest straszonko Mąż się śmieje, że to bokser będzie i mówi na niego Kliczko! Jak jest na brzuchu lub na ramieniu, to się trochę jakby pochylał, patrzy gleboko w oczy i nagle głowę prostuje i łapkami zaczyna boksować. (czasem na mojej piersi ternuje:-/
w ogóle to stwierdziłam, że on się może spokojnie rozwijac, bo go nie badam co chwile i nie sprawdzam wszelakich odruchów nuerologicznych, jak to robiłam u Wiki. heheheee
my się śmiejemy, że młody po frnacusku zaczyna, bo jak mówi to swoje ereer, to idealnie jak nazwa paryskich pociagów podmiejskich RER. No po prostu uczyć się możemy.
A minka, to najlepsze jest straszonko
Mąż się śmieje, że to bokser będzie i mówi na niego Kliczko! Jak jest na brzuchu lub na ramieniu, to się trochę jakby pochylał, patrzy gleboko w oczy i nagle głowę prostuje i łapkami zaczyna boksować. (czasem na mojej piersi ternuje:-/w ogóle to stwierdziłam, że on się może spokojnie rozwijac, bo go nie badam co chwile i nie sprawdzam wszelakich odruchów nuerologicznych, jak to robiłam u Wiki. heheheee