reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

a wiecie co moja wczoraj zorbila?
mamay taka dzdzownice ktora spiewa po angielski kolory i cyferki.
i ma tez kilka pisoenek z muzyka powazna.
I malej klikam te muzyczki a ona siedziala siadem podpartym i sie zaczela kiwac na boki do muzyki :-D haha
 
reklama
Powiem Wam, że Franek to ma ścisły umysł. Dąży do najprostszych rozwiązań. Wrzucaliśmy dziś klocki do otworów. Mówię mu, żeby włożył plus do plusa. Próbuje, próbuje - nie wychodzi mu, bo to najtrudniejsza figura. I co zrobił? Obrócił pudełko i wrzucił plusa do dziury, którą się wyciąga wszystkie klocki ;) I siedzi zadowolony z siebie :)

A ostatnio ulubiona zabawa to nakładanie i ściąganie pokrywki z kubka 360 :)
 
waw, ale postępowe te wasze dzieciaczki, gratuluję.
ja sama nie wiem czy mam się martwić, Wiktoria jeszcze nie waży chyba 7 kg (boję się nawet pójść na ważenie), mało je, stąd chyba mało ma sił do postępów ruchowych - jeszcze nawet nie siedzi stabilnie :baffled:, nie mówiąc o wstawaniu czy nawet raczkowaniu, tak jakby zatrzymaliśmy się na etapie pełzania, z, co prawda, bardzo uniesionym korpusem, ale do raczkowania jeszcze trochę...
 
wrubilk - my na pewno 7 kg jeszcze nie wazymy :( ale Alicja ma w przeciwienstwie do Wiktorii apetyt i ruchowo tez dobrze sie rozwija - wstaje, siada, pelza, raczkuje ale na razie powolutku. jutro idziemy na wizyte do hematologa i zastanawiam sie, co jeszcze za badania moze wymyslic :?
 
waw, ale postępowe te wasze dzieciaczki, gratuluję.
ja sama nie wiem czy mam się martwić, Wiktoria jeszcze nie waży chyba 7 kg (boję się nawet pójść na ważenie), mało je, stąd chyba mało ma sił do postępów ruchowych - jeszcze nawet nie siedzi stabilnie :baffled:, nie mówiąc o wstawaniu czy nawet raczkowaniu, tak jakby zatrzymaliśmy się na etapie pełzania, z, co prawda, bardzo uniesionym korpusem, ale do raczkowania jeszcze trochę...

U mnie miko ważył w 6m 8800g a tak samo nie siedzi stabilnie,nie raczkuje nie mowiac o wstawaniu,leniuch i tyle :-)
 
Aaaa!!!!!!!!!! Franek stoi!!! O matko!!!...

Ma takie wysokie pudełko z klockami, które mu sięga do pasa. A w wieczku są otwory w kształtach klocków. No i chciał koniecznie włożyć klocek do środka. Więc podniósł się na pudełku, ale jedną ręką mu nie szło, więc się puścił, włożył klocek i złapał się znowu :/ O rany...

Chyba mu kupię stolik, bo najlepiej lubi bawić się na stojąco ;)
 
No to jak już pisałam na innym wątku... Franek wymiata :)

Mój się trzyma jedną ręką... Czasami się na chwile puści, ale to dosłownie na chwilę. Czasami też chodzi prowadzony za 1 rękę. Za to od 2-3 dni mówi "Niam niam" i "Nie". To pierwsze jak mu daje coś do jedzenia, albo jak jest głodny. Zawsze mówiłam do niego, że teraz dostanie cos dobrego do jedzenia.. niam niam... i skojarzył cwaniak... A nie mówi jak mu coś nie pasuje :)
 
Lusia w trakcie tygodniowego wyjazdu zaliczyła kilka faz rozwoju. Przedtem pełzała, a na czworakach za nic nie mogła ruszyć do przodu. Teraz śmiga na czworaka, kilka razy usiadła samodzielnie i nic się już nie chwieje, od razu zaczęła wstawać i co gorsze odwraca się np. od kanapy i wydaje jej się, że da radę sama iść - nogi nie nadążają przebierać i oczywiście lądowanie na podłodze. Martwiłam się, jak wytrzyma 4 godziny w aucie, a ona tak paplała całą drogę, że to my mieliśmy szybciej dość - mamamama, tatatata, blebleble, dadada i takie tam :-)
 
reklama
Do góry