reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Gratuluję postępów. ;)))
U nas zdarza sie czasem, że stoi bez trzymania chwilę, albo na jednej nodze, albo trzyma się jedna ręką, a drugą otwiera i przymyka drzwi. U nas łóżko zastawione łóżeczkiem i stoliczkiem, bo jak sie budzi w nocy jak mnie nie ma to wędruje szukać mnie w kierunku drzwi. Pisałam, że znów pa pa robi, ale ostatnio to nagminnie, bo nie tylko do ludzi, ale i do koni. Dzisiaj głaskał jednego, ale tak delikatnie, że byłam zaskoczona. Opanował też nowe wyrazy. A już jak pływa na basenie, tylko jeszcze go trzymam, bo wiadomo, że sam sie nie utrzyma, ale rękoma i nogami porusza sie tak jakby wiedział co i jak. Jak stoi to potrafi jakieś tam kroczki zrobić, ale weźmie jakąś zabawkę, która leży na ziemi. Każdego dnia mnie zaskakuje.
 
reklama
Elena - gratulacje!
Smile - współczuje - u nas idzie ...coś górnego, ale nie wiem który, bo dziąsła w całej górnej szczęce opuchnięte okropnie:/ I marudzenieeeee......

ALe jest tez coś pozytywnego - bardzo ładnie łapie równowagę i opanował siadanie z pozycji stojącej:-)
Mam wrażenie, że po prostu nauczył się, że upadek boli i stara się do tego nie dopuścic;-) I całkiem skutecznie mu to wychodzi - od ponad tyg. liczba upadków = zero :-)
 
Krolcia, Franek też się huśtał na "czterech nogach", a potem i tak chwilę pełzał na brzuchu :) Całkiem sprawnie mu szło :)

U nas jak zwykle po wizycie u dziadków mały przełom - to już tradycja ;) Tam Franek pierwszy raz się uśmiechnął, zaśmiał na głos, usiadł ;) Tym razem dwa razy stanął bez podparcia i zaczął chodzić trzymany za ręce - to ostatnie już mu się wcześniej udawało, ale teraz jest dużo pewniejszy. Łazi już też sam trzymając się łóżka albo łóżeczka - na boki. Zobaczymy, co będzie dalej ;)
 
Kurcze jak patrzę na synka znajomych to musze mocno się wysilić, żeby sobie przypomnieć jak Hubert miał 3 miesiące i tylko łapkami machał i uśmiechał się ;-) Teraz to wulkan energii ;-) Hubek dzisiaj sam pierwszy raz usiadł w łóżeczku i stanął. Nawet nie wiem kiedy to zrobił, bo położyłam go do spania i poszłam do kuchni. Za chwilę słyszę jak zaciesza, więc poszłam zobaczyć co znalazł, a on stoi i się uśmiecha. Cudny widok. Potem zamiast spać ostro trenował wstawanie, ale zmęczenie nie pozwalało sie podnieść i był wrzask niezadowolonego dziecka ;/ Postawiony przy szczebelkach już jakiś czas ładnie stał i nawet próbował się przesunąć, ale raczkowanie nadal nam nie po drodze;/
Gratulujemy postępów!!!
Masz rację Hannah, że raz dwa, a już rowery będziemy kupowały....
 
reklama
Ha-NN-aH... gratuluje raczków.

Mój mały to czasami ma takie tępo, ze na zakrętach się przewraca, a czasami nie zdąży ręki przełożyć do przodu i leci na twarz :/... Torpeda jakaś z niego.
Wczoraj stanął mi przy wypoczynku. Niby nic takiego, bo robi to cały czas... ale wczoraj się odwrócił o 180 stopni i chwycił ławy. W szoku byłam.

Ach i mamy zęba. Wczoraj rano już był. Teraz kolej na górne jedynki... Oby wyszły mniej boleśnie niż ta ostatnia dolna jedynka...
 
Do góry