reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)


Smile brawo!!

No mój wreszcie dziś wyciągnął łapki do mnie od koleżanki z rąk...Bo tak to tylko dzwiękowo dwał zanc, że chce do mnie i głowe wyciagal a dziś łapki :-)
 
reklama
Bodzinka gratulacje ale szczerze... tych wyciąganych łapek będziesz mieć jeszcze dość :-D Kiedyś się cieszyłam, że siedząc u męża na rekach Krzyś wyciągnął do mnie ręce i płakał "mama, mama" a teraz chciałabym, zeby chcoiaż 5 minut wytrzymał u kogoś na rękach i nie wołał za mną ;) Ostatnio przechodzimy etap lęku separacyjnego:/

Ale muszę się pochwalić, że Krzysiek umie dać "cześć" i przybić piątkę. Natomiast raczkowanie dalej go nie interesuje to samo tyczy się papa i klaskania.
 
Wiolcia wiesz ja to wiem ;-) Po Lolku :-)
A z raczkowaniem dajcie juz sobie spokoj ;-) Bedzie miał cztery lata to zacznie dinozaura udawać na czterech :-) Taka jego uroda ;-)
Brawa za cześc i piatke :-) U nas Fifiego Lolo nauczył :-)
 
Bodzinka gratulacje dla Filipa. ;)
Mój nie dość, ze wyciąga ręce to i jeszcze tak podskakuje w gorę, żeby wskoczyć komuś na ręce. Pisałam, ze mój czasem robi papa, ale teraz to jest numer, bo jak ktoś przyjdzie to macha rączka. Śmiesznie to wygląda.
Bodzinka to fajnie brat brata nauczy wszystkiego.
 
Kurcze muszę poważnie porozmawiać z moim dzieckiem, bo chyba zostaje w tyle z nowymi umiejętnościami ;-) Cały czas go uczę papa, buzi buzi, cześć, ale raczej nic poważnego z tego nie wychodzi ;-) Najlepiej mu NIE NIE wychodzi ;/ I to na wszystko. Kosi kosi też opanowane, ale to jak ma dobry dzień. Stanął na pełzaniu, o raczkowaniu nie ma mowy, podnosić się próbuje do stania, ale najłatwiej jest rozedrzeć się na całe miasto i zmusić mamę, żeby postawiła na nogi i prowadziła.
 
Gwiazdeczka no to masz niespodzianke:-D
Renczysia u mnie jest dokladnie to samo, czasem to sie boje ze zrobi przewrot w przod:-D
Brawo Fifi:tak:
Buzc jak do tylu z umiejetnosciami skoro piszesz ze opanowal kosi kosi? To dopiero umiejetnosc:tak:
 
reklama
Do góry