reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Dziewczyny, jak to jest z oczami u półroczniaków? Igorowi lekko prawe oko leci do środka i zastanawiam się czy już zacząć się martwić i lecieć do okulisty czy jeszcze trochę poczekać, bo tak może być?
to jest fizjologia, (tak jak płaskie stópki). Do około 1,5 - 2 lat nie trzeba tego korygowac

Kofeina hamuje laktację. Wystarczy pic codziennie kawę, ale taką bez cykorii, daje to ok 150mg kofeiny. Ja brałam więcej ok 600-800mg (nie miałam wyjścia) i po 2 tyg nie miałam ani kropelki mleka:/
to zależy od "sytuacji wyjsciowej", bo ja zawsze piłam kawe i teraz karmiac tez pije i nie moge powiedziec zeby mi laktacja zanikała.
Czyli pewnie zeby postrzymac laktacje to musiałabym brac dodatkowo ponad pita codziennie kawe.
 
reklama
Kofeina hamuje laktację w podobnym stopniu jak adrenalina. 150 mg kofeiny jest w filiżance mocnej kawy, natomiast w rozpuszczalnej z mlekiem tyle nie ma na pewno. Kawę kupuj tylko w ziarnach - mielone mają domieszkę cykorii, więc kofeiny są śladowe ilości. Ja brałam duże dawki kofeiny na SPW i - jak pisałam - laktacja u mnie ustała zupełnie po 2 tyg.
 
Mój prawie raczkuje od kilku dni. Raz złapał się łóżeczka i chciał wstać, ale ja tego nie widziałam. Na rehabilitacji powiedziano nam, że przeskoczył etap.
 
Kofeina hamuje laktację w podobnym stopniu jak adrenalina. 150 mg kofeiny jest w filiżance mocnej kawy, natomiast w rozpuszczalnej z mlekiem tyle nie ma na pewno. Kawę kupuj tylko w ziarnach - mielone mają domieszkę cykorii, więc kofeiny są śladowe ilości. Ja brałam duże dawki kofeiny na SPW i - jak pisałam - laktacja u mnie ustała zupełnie po 2 tyg.

Pewnie to wszystko i prawda, ale wszystko leży w głowie. Ja mam bardzo stresujące życie ( same wiecie), a mleka mam nadal bardzo dużo i jak pisałam kiedyś wciąż mogłabym wykarmić trójkę dzieci. Wiele kobiet pisało na tym forum o piciu Karmi na laktację, a u mnie nawet jak wypiję 2-3 butelki jest tak samo. Oczywiście ja jestem nastawiona na karmienie jak najdłużej i myślę, że dlatego mam tyle mleka.
 
My z raczkowaniem jesteśmy na bakier;/ Próby podejmuje, ale kończy się na wyciąganiu szyi-reszta już za ciężka. Od wczoraj Hubert jest posiadaczem pierwszego zęba ;-) Ważyli go dzisiaj na szczepieniu i waga 8100 od ostatniego szczepienia tylko 800g do przodu-przez dwa miesiące. Nie za mało?
 
Gratuluję ząbka. ;) Możesz mu pokazać kilka razy jak się raczkuje, i powinien załapać.
Ja myśle, że dobrze przybrał.
 
Buzc, Hubert może sobie z Franolem przybić piątkę (a Franol umie przybijać ;)) - Pucek 6 mies. skończył z wagą 8200. To jest 50 centyl, więc nie masz się co martwić. Franek też ostatnio wolniej przybiera. Ostatni miesiąc - 600g. A przedtem bywało nawet i po 2 kilo ;)

Mój akrobata stanie w pozycji do raczkowania już opanował, ale na razie nie rusza z miejsca - no chyba że do tyłu. Zdecydowanie bardziej woli się przekręcać i robić mostki ;) Nawet w wózku, co jest już mniej bezpieczne, mimo pasów ;)
 
reklama
Do góry