reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Dziewczyny, jak to jest z oczami u półroczniaków? Igorowi lekko prawe oko leci do środka i zastanawiam się czy już zacząć się martwić i lecieć do okulisty czy jeszcze trochę poczekać, bo tak może być?
to jest fizjologia, (tak jak płaskie stópki). Do około 1,5 - 2 lat nie trzeba tego korygowac

Kofeina hamuje laktację. Wystarczy pic codziennie kawę, ale taką bez cykorii, daje to ok 150mg kofeiny. Ja brałam więcej ok 600-800mg (nie miałam wyjścia) i po 2 tyg nie miałam ani kropelki mleka:/
to zależy od "sytuacji wyjsciowej", bo ja zawsze piłam kawe i teraz karmiac tez pije i nie moge powiedziec zeby mi laktacja zanikała.
Czyli pewnie zeby postrzymac laktacje to musiałabym brac dodatkowo ponad pita codziennie kawe.
 
reklama
Kofeina hamuje laktację w podobnym stopniu jak adrenalina. 150 mg kofeiny jest w filiżance mocnej kawy, natomiast w rozpuszczalnej z mlekiem tyle nie ma na pewno. Kawę kupuj tylko w ziarnach - mielone mają domieszkę cykorii, więc kofeiny są śladowe ilości. Ja brałam duże dawki kofeiny na SPW i - jak pisałam - laktacja u mnie ustała zupełnie po 2 tyg.
 
Mój prawie raczkuje od kilku dni. Raz złapał się łóżeczka i chciał wstać, ale ja tego nie widziałam. Na rehabilitacji powiedziano nam, że przeskoczył etap.
 
Kofeina hamuje laktację w podobnym stopniu jak adrenalina. 150 mg kofeiny jest w filiżance mocnej kawy, natomiast w rozpuszczalnej z mlekiem tyle nie ma na pewno. Kawę kupuj tylko w ziarnach - mielone mają domieszkę cykorii, więc kofeiny są śladowe ilości. Ja brałam duże dawki kofeiny na SPW i - jak pisałam - laktacja u mnie ustała zupełnie po 2 tyg.

Pewnie to wszystko i prawda, ale wszystko leży w głowie. Ja mam bardzo stresujące życie ( same wiecie), a mleka mam nadal bardzo dużo i jak pisałam kiedyś wciąż mogłabym wykarmić trójkę dzieci. Wiele kobiet pisało na tym forum o piciu Karmi na laktację, a u mnie nawet jak wypiję 2-3 butelki jest tak samo. Oczywiście ja jestem nastawiona na karmienie jak najdłużej i myślę, że dlatego mam tyle mleka.
 
My z raczkowaniem jesteśmy na bakier;/ Próby podejmuje, ale kończy się na wyciąganiu szyi-reszta już za ciężka. Od wczoraj Hubert jest posiadaczem pierwszego zęba ;-) Ważyli go dzisiaj na szczepieniu i waga 8100 od ostatniego szczepienia tylko 800g do przodu-przez dwa miesiące. Nie za mało?
 
Gratuluję ząbka. ;) Możesz mu pokazać kilka razy jak się raczkuje, i powinien załapać.
Ja myśle, że dobrze przybrał.
 
Buzc, Hubert może sobie z Franolem przybić piątkę (a Franol umie przybijać ;)) - Pucek 6 mies. skończył z wagą 8200. To jest 50 centyl, więc nie masz się co martwić. Franek też ostatnio wolniej przybiera. Ostatni miesiąc - 600g. A przedtem bywało nawet i po 2 kilo ;)

Mój akrobata stanie w pozycji do raczkowania już opanował, ale na razie nie rusza z miejsca - no chyba że do tyłu. Zdecydowanie bardziej woli się przekręcać i robić mostki ;) Nawet w wózku, co jest już mniej bezpieczne, mimo pasów ;)
 
reklama
Do góry