reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się czujesz mamo?

Ostatnio jak bylam w szkole rodzenia to polozne mowily to samo co Ty piszesz Joasiek. Ponadto tetno dzidzi w czasie porodu tez powinno byc miedzy 140 a 180.
 
reklama
Patri, ja wlasnie z tego powodu ostatnio lezalam w szpitalu. i dlatego tez mam sie zglosci dokladnie w terminie porodu do szpitala. wlasnie ze wzgledu na ten ZBYT WASKI ZAPIS KTG. a chodzi tu dokladnie o to co napisala Joasiek:tak: mi jeszcze pani doktor powiedziala ze wlasnie sa dwie ewentualnosci: albo dzidzia spi, albo lozysko powoduje jakies zaburzenia (moze nawet do chorob jakis u dzidzi prowadzic ale nie pamietam jakich) i dlatego w ostatnich momentach ciazy trzeba ktg czesciej robic u tych mamus u ktorych ten zapis wychodzi za waski. ostatnio w szpitalu to chyba z 7 razy mi ktg robili:nerd:
 
No to mi rozjasniłyście nieco, kobietki kochane!! Jak dobrze ze tu jestescie! :tak:
Prawdopodobnie przyczyna stanu rzeczy jest to , ze lekarz widzi ze sie dzidzia rusza, bo powciskalam troche, a serduszko na to nie wskazuje ze sie rusza. Jak tam leze na tym KTG, prawie usypiam, dzidzia czasem rusza sie mocno, ale czasem wcale i jak mysle ze mam kolejne godziny spedzic na KTG to postanawiam troche oszukac i dolozyc ruchów, których nie ma. I tak wiem, ze rusza sie duzo, ale o swoich porach. Oszukaniec ze mnie troche, nie wiedzialam ze to wszystko az tak jest skoordynowane. Tak naprawde bywa, ze nie czuję czy sie rusza czy nie, musze sobie reke na brzuchu polozyc. Oddycham, wiec moze mi sie tez zdawac ze czasem cos tam sie ruszy, wtedy wciskam, jakby dopatrje sie ruchow, ktorych moze w rzeczywistosci nie ma :confused: . W kazdym razie juz nie bede oszukancem wiecej, bo widze ze calkiem odwrotne rezultaty mam do zamierzonych. Po prostu godzinami tam siedze w tym szpitalu... :eek: :confused: :eek:
Jak dzis napisalam Lubemu ze znow jutro na KTG, to napisal mi smsa tresci:
"Oni to chyba niezly ubaw tam maja z tym KTG. Moze lapówkę im trzeba dać żeby przestali?"
Myslalam ze pęknę ze śmiechu!!!!!! W tramwaju i na ulicy śmiałam się w głos!!!!! :-D :-D :-D
 
Ale nie to zebym wciskala jak nic nie czuje, wciakam jak mi sie zdaje ze sie ruszyla. Za bardzo chce zeby sie ruszala na tych wszystkich KTG, bo juz kilka razy powtarzalam z powodu zbyt malej liczby ruchow. Raz mi nawet kobieta budzila Julke i telepala moim brzuchem na wszystkiew strony. Biedne dziecko.
 
ja jutro bede miala ktg i juz sie boje ze Dzidzia znow jak u Ciebie Patri spac bedzie i ze znow bedzie rozbudzanie, waski zapis itp....ach nacne nocne marki....
 
a co do "wciskania";-) ja nie wciskam ale jutro powiem ze czuje mniej ruchow (co jest prawda, patrz pare dni nasze nocne pogaduchy o ruchach i ich braku...) bo jak nie to lekarka da mi znow wizyte dopiero za tydzien :baffled: na ktg a to podobno pozno, bo tu normalnie jak jest po terminie to co 2 dni sie chodzi na ktg, a moja lekarka mowi ze co tydzien starczy...jakas leniwa kurcze blade....
 
Ja też mam często ten problem na ktg że nie czuję za bardzo ruchów w pozycji w której każą mi leżeć:dry: Nie czuję, ale za to wyczaiłam że je widać! Po prostu brzuszek się wybrzusza od czasu do czasu, to tu, to tam, choć słabo i jakbym oczy zamknęła to nie poczułabym, ale ruchy są. Więc staram się tak układać, albo podeprzeć na łokciu żeby patrzeć na ten brzuch i wtedy jestem w stanie więcej ruchów wyłapać.. spróbujcie może w ten sposób?
 
Tak tak Joasiek, to naprawde swietna metoda, tez stosuje!! :tak: Tylko, ze widze tylko gorna czesc brzucha i malo mi wygodnie patrzec nań znad zawinietego swetra. Stosuje ten sposob. Godny polecenia, i chyba bez przeklaman sie wtedy wychodzi.
Jeszcze czasem slychac jak dzidzia tupnie, a raczej boksnie w czujnik, szumienie i trzaski słychac, zwykle zaraz potem brzuch faluje poruszony od wewnątrz :)
Susumali, gdzie jestes? ;-) Znowu nie spie :confused:
 
reklama
Do góry