reklama
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
a ja upieklam wczoraj serniczek z mandyrynkami, rodzynkami i migdalami, jest pyszny (skromna jestem,co?) i jeszcze sporo jest, ja tez zapraszam!!!!!:-) 
;-)
A z Toba Lil KAte chetnie na kawaleczek czekoladowego ciasta (mniam) sie wymienie- reflektujesz?
;-) A z Toba Lil KAte chetnie na kawaleczek czekoladowego ciasta (mniam) sie wymienie- reflektujesz?
, ale coś za coś ;-)
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
No właśnie madzik79 nijak
tzn. wejść weszła mi bardzo gładko, bo ja z kolei przepadam Ale do wyjścia to już jej się nie spieszy 
Ta metoda, choć nie powiem - bardzo przyjemna.. to na mnie chyba jednak nie działa
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Ja chałwy nie znoszę...
Ostatnio zauważyłam,że rusza mnie po kiwi 
bo też męczą mnie zaparcia...och, kiedy to sie skończy...
A dzis padam poprostu, ledwo się z łóżka podniosłam..mój mąż tak się przejął słowami pani doktor,że postanowił szybciutko uwinąć sie z malowaniem w pokoju,żeby nie został z tym sam I wczoraj o godz 16, jak wrócił z pracy zagonił siebie i mnie do roboty :-) I tak się wzięliśmy ostro za to,ze do 23 skończyliśmy sprzątać po dwukrotnym malowaniu ścian i sufitu (w tym przerwa na trening męża 2godzinki)Mama się nawet zaangażowała, mój brat...no poszło nam błyskawicznie...dziś tylko zostało mi się cieszyć pięknym pokojem:-)
No i jak to mój kochany powiedział - możesz w koncu posprzątać w szafie
Ostatnio zauważyłam,że rusza mnie po kiwi bo też męczą mnie zaparcia...och, kiedy to sie skończy...A dzis padam poprostu, ledwo się z łóżka podniosłam..mój mąż tak się przejął słowami pani doktor,że postanowił szybciutko uwinąć sie z malowaniem w pokoju,żeby nie został z tym sam
I wczoraj o godz 16, jak wrócił z pracy zagonił siebie i mnie do roboty :-) I tak się wzięliśmy ostro za to,ze do 23 skończyliśmy sprzątać po dwukrotnym malowaniu ścian i sufitu (w tym przerwa na trening męża 2godzinki)Mama się nawet zaangażowała, mój brat...no poszło nam błyskawicznie...dziś tylko zostało mi się cieszyć pięknym pokojem:-) No i jak to mój kochany powiedział - możesz w koncu posprzątać w szafie
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
W sumie to nie wiem skąd tyle siły wzięłam.... ale nic mi szczególnego z przepracowania nie jest tylko ból krzyża, no bo schylania trochę było A tak szczerze mówiąc to robię wszystko, by tylko mały szybciej na świat przyszedł...w koncu jest już donoszony Nie obraże sie jak jutro zechce wyjść na ten świat...
tylko ból krzyża, no bo schylania trochę było A tak szczerze mówiąc to robię wszystko, by tylko mały szybciej na świat przyszedł...w koncu jest już donoszony Nie obraże sie jak jutro zechce wyjść na ten świat...reklama
