No ja siedzę w domu od października,więc już wystarczająco odpoczęłam, chociaż dzieciate koleżanki cały czas mi powtarzają "śpij, odpoczywaj, leniu****- póki możesz"
Z jednej strony chętnie wróciłabym do pracy, bo mi jej brakuje, ale z drugiej strony ciesze się, że mnie tam nie ma:-) 8 godzin na nogach - nie dałabym rady....
Z jednej strony chętnie wróciłabym do pracy, bo mi jej brakuje, ale z drugiej strony ciesze się, że mnie tam nie ma:-) 8 godzin na nogach - nie dałabym rady....