reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

jak się bawia nasze dzieci

reklama
Przyszła kosiarka:tak:. Antek nie da się nikomu do niej dotknąć:sorry2:... tylko śmiga po pokoju mały kosiarz umysłów:-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-D To można Antka teraz wynająć na koszenie trawników :-D:-D Może sobie dorobić chłopina ;-):-D:rofl2:


Witek wczoraj opanował otwieranie drzwi :szok: Wspina się na palce i sięga do klamki. Teraz wszystkie drzwi jego :szok::szok::szok::szok: Wszędzie się dostanie :crazy::crazy: Całe szczęście, że on nie ma za bardzo dostępu do kluczy (chowamy je przed nim, bo je uwielbia), bo pewnie już też by opanował wkładanie ich do zamka i otwieranie drzwi wejściowych do mieszkania. Teraz już jest obowiązek zamykania drzwi na zamek, bo inaczej mały nam czmychnie na klatkę.
Skubaniec mógłby się najpierw nauczyć porządnie schodzić ze schodów, a dopiero potem łapać się za klamki :crazy::crazy::crazy:
 
o jaaa Monia nie strasz:szok::szok:
myślałam że z tym otwieraniem drzwi to troche później będzie ...:confused: u nas jakoś sie na to nie zapowiada chociaż na placu zabaw już zaczyna coś majstrować z klamką(ale tam jest troche niżej niż w domu)
 
Martuchaa a czego ty się spodziewałaś :confused:, mój Nikuś już od miesiąca wszystkie drzwi otwiera :dry:, a jak nie sięga do klamki, ale czegoś co jest wysoko np.włącznik do światła, okno, to bierze stołek z kuchni albo swoją skrzynię na zabawki (odwraca ją do góry nogami) i wszędzie się dostanie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Ostatnio byłam w Obi po klamki z zamkami ale akurat nie mieli i okna mam powiązane na gumki do majetek :-D.
 
okna mam powiązane na gumki do majetek :-D.

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Widać, że przydają się nie tylko do majtek :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Martucha Geperty doświadcza tego co ja. Witek co prawda nie wdrapuje się na stołek by coś sięgnąć sobie, ale podsuwa sobie np. swoje autko i włazi na nie :szok:, albo na butelkę 5 litrową od wody :szok::crazy::wściekła/y: Tylko patrzeć jak się z tego spier ... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
No właśnie Nikuś też korzysta z jeździka jako stołka i tylko patrzę jak mu spod nóg odjeżdża, a ten wisi na szafce :-D, na szczęście jeszcze się poważnie nie potłukł.
Ale dzisiaj to szlag mnie trafił :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, ja byłam w łazience, to zrobiło się podejrzanie cicho, więc idę do kuchni, a on podstawił sobie skrzynię i urzędował na blacie, odkręcił tran i pił go jak soczek :szok: a na koniec wylał na podłogę 2/3 butelki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, mokrego i tłustego wsadziłam do brodzika i kazałam siedzieć póki nie powycieram, na dodatek miał mokre skarpety i pół mieszkami mi ufajdał tranem, nie mogłam podłogi domyć i teraz śmierdzi mi w całej chałupie, choć śladów już nie ma żadnych :no:. A Nikuś wielce szczęśliwy, bo się na dodatkową kąpiel załapał :dry:.
 
Przekochany Nikuś:-D;-)... Antek też mi często takie akcje urządza, tylko że on nie siedzi jak mu każe aż powycieram tylko leci i rozmazuje czym prędzej:crazy:
 
geperty:-D:-D:-D:-p
moze jego organizm domagal sie wiecej tranu - odpusc mu:-D:-D:-D:-p no ale pomysly to ma niezle;-)

moj Niko tylko robi papki dla psa, wrzuca jego suchą karme do miski z wodą ktora stoi obok i dosypuje rozne rzeczy z szafki-ostatnio z cukrem i bułka tarta zrobił:dry::crazy:
te sypkie rzeczy juz poprzemieszczalismy ale karme mimo zakazow caly czas wsypuje a tego schowac nie mozna:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Geperty, współczuję :-(

Witek ostatnio zrzucił mi z półki kwiata :szok::wściekła/y: A był taki ładny i duży :wściekła/y::wściekła/y: Teraz się połamał i musiałam go przesadzić. Oczywiśce ziemia rozsypana po całym pokoju. Mały dostał ochrzan d taty i za karę siedział w łóżeczku dopuki nie posrzątamy. O dziwo wiedział, że to kara i siedział cicho. Do tego stopnia, żę pawie ta zasnął :szok::tak:;-):-D
 
Do góry