reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
to dbaj o siebie, żeby 10 grudnia NIC się nie rozwinęło!

acha, ja chciałam tez napisać, że znam wiele kobitek , które zaszły w ciążę karmiąc piersią i to (np. jedna) po 4 miesiącach :tak:
 
kinga zgadzam się z tobą w 100% tylko,że wiele też zależy od psychiki danej matki, a juz widzę,że mam tak straszne wyrzuty sumienia zostawiaja jagódkę na te 3-4 dni w tygodniu kiedy musze jechać na uczelnię,że nie mam serca zostawiać jej aby zrobić coś dla swojej przyjemności, z pawłem nie byliśmy razem nigdzie chyba z rok:-(, uczę się po nocach i widzę,że ten całkowity brak czasu własnego zaczyna odbijać sie na relacjach z moim facetem, jestem chronicznie niewyspana a w dodatku mam poczucie,że żadnej z tych rzeczy( tzn nauka i opieka nad jagunią) nie robię na miarę swoich możliwości:-(
 
Kinga masz rację w tym, o czym piszesz.

Mnie irytuje generalizowanie i szastanie stwierdzeniami "psycholodzy rozwojowi twierdzą tak i tak, więc tak robię" - i co?? jestem idealną matką, bo wykonuję zalecenia naukowców? Coś mi tu nie pasuje!

Każda z nas czuje, kiedy może dziecko zostawić pod czyjąś opieką, a kiedy wyjście absolutnie nie jest możliwe. Wg mnie nie można też sztywno trzymać się zaleceń typu "nie można dziecka zostawić na dłużej niż 2-3godz bez mamy", bo robi mu się niewiadomo jaką krzywdę. Pewnie każda z nas pochodzi z rodziny gdzie mamy pracowały i raczej żadna z nas nie jest z tego powodu skrzywdzona psychicznie.

A propos zaleceń - psychologia wieku dziecięcego zaleca żeby karmienie piersią zakończyć między 12 a 18 miesiącem życia, gdyż późniejsze rozstanie z piersią może powodować bardzo niekorzystne zmiany w psychice dziecka.
I jak się do tego ustosunkują nasze marcowe karmiące mamy? Porzucą karmienie z dnia na dzień z powodu zaleceń psychologów? Szczerze mówiąc... nie sądzę.

Właśnie z tym zostawianiem malucha jest podobnie...
 
ja sięwyrzutów już dawno wyzbyłam. gdyby chciała zostawać w domu z Tutkiem, to niestety nie byloby nas stać na prywatną rehabilitację.
 
Pewnie każda z nas pochodzi z rodziny gdzie mamy pracowały i raczej żadna z nas nie jest z tego powodu skrzywdzona psychicznie.

albo tego nie wiemy i mogłybyśmy być inne... :tak:
Ale cóż, nie nam to rozstrzygać :tak:

I jeszcze jedną rzecz chciałabym podkreślić, moją opinia o relacji małżeńskiej słyszałam kupę lat temu na studiach, właśnie od psychologa. Wtedy bardzo ją zapamiętałam, bo wiedziałam, że chcę być w przyszłości żoną.
jako żona przyjrzałam się temu i stwierdzam, że PSYCHOLOG miał rację.

I tak jak pisze ivka... który z psychologów ma rację?

Odpowiem: żaden, jesli jego teorie będą suche i nikogo nie dotyczące.

Każda z nas jest inna, każda z nas ma inne dziecko. Jedno jest bardziej wrażliwe, inne mniej. Owszem, słucham dobrych rad, ale tez słucham potrzeb swojego dziecka, ale też swoich (wiadomo, ze moje potrzeby są "mniej ważne" - oczywiscie z mojego punktu widzenia :tak:)
 
reklama
Do góry