reklama
K
KingaP
Gość
to dbaj o siebie, żeby 10 grudnia NIC się nie rozwinęło!
acha, ja chciałam tez napisać, że znam wiele kobitek , które zaszły w ciążę karmiąc piersią i to (np. jedna) po 4 miesiącach
acha, ja chciałam tez napisać, że znam wiele kobitek , które zaszły w ciążę karmiąc piersią i to (np. jedna) po 4 miesiącach
maga_86
mama jagódki ciągutki
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 458
kinga zgadzam się z tobą w 100% tylko,że wiele też zależy od psychiki danej matki, a juz widzę,że mam tak straszne wyrzuty sumienia zostawiaja jagódkę na te 3-4 dni w tygodniu kiedy musze jechać na uczelnię,że nie mam serca zostawiać jej aby zrobić coś dla swojej przyjemności, z pawłem nie byliśmy razem nigdzie chyba z rok:-(, uczę się po nocach i widzę,że ten całkowity brak czasu własnego zaczyna odbijać sie na relacjach z moim facetem, jestem chronicznie niewyspana a w dodatku mam poczucie,że żadnej z tych rzeczy( tzn nauka i opieka nad jagunią) nie robię na miarę swoich możliwości:-(
ivka76
Fanka BB :)
Kinga masz rację w tym, o czym piszesz.
Mnie irytuje generalizowanie i szastanie stwierdzeniami "psycholodzy rozwojowi twierdzą tak i tak, więc tak robię" - i co?? jestem idealną matką, bo wykonuję zalecenia naukowców? Coś mi tu nie pasuje!
Każda z nas czuje, kiedy może dziecko zostawić pod czyjąś opieką, a kiedy wyjście absolutnie nie jest możliwe. Wg mnie nie można też sztywno trzymać się zaleceń typu "nie można dziecka zostawić na dłużej niż 2-3godz bez mamy", bo robi mu się niewiadomo jaką krzywdę. Pewnie każda z nas pochodzi z rodziny gdzie mamy pracowały i raczej żadna z nas nie jest z tego powodu skrzywdzona psychicznie.
A propos zaleceń - psychologia wieku dziecięcego zaleca żeby karmienie piersią zakończyć między 12 a 18 miesiącem życia, gdyż późniejsze rozstanie z piersią może powodować bardzo niekorzystne zmiany w psychice dziecka.
I jak się do tego ustosunkują nasze marcowe karmiące mamy? Porzucą karmienie z dnia na dzień z powodu zaleceń psychologów? Szczerze mówiąc... nie sądzę.
Właśnie z tym zostawianiem malucha jest podobnie...
Mnie irytuje generalizowanie i szastanie stwierdzeniami "psycholodzy rozwojowi twierdzą tak i tak, więc tak robię" - i co?? jestem idealną matką, bo wykonuję zalecenia naukowców? Coś mi tu nie pasuje!
Każda z nas czuje, kiedy może dziecko zostawić pod czyjąś opieką, a kiedy wyjście absolutnie nie jest możliwe. Wg mnie nie można też sztywno trzymać się zaleceń typu "nie można dziecka zostawić na dłużej niż 2-3godz bez mamy", bo robi mu się niewiadomo jaką krzywdę. Pewnie każda z nas pochodzi z rodziny gdzie mamy pracowały i raczej żadna z nas nie jest z tego powodu skrzywdzona psychicznie.
A propos zaleceń - psychologia wieku dziecięcego zaleca żeby karmienie piersią zakończyć między 12 a 18 miesiącem życia, gdyż późniejsze rozstanie z piersią może powodować bardzo niekorzystne zmiany w psychice dziecka.
I jak się do tego ustosunkują nasze marcowe karmiące mamy? Porzucą karmienie z dnia na dzień z powodu zaleceń psychologów? Szczerze mówiąc... nie sądzę.
Właśnie z tym zostawianiem malucha jest podobnie...
ivka76
Fanka BB :)
Dziękuję za wsparcie! Trzymajcie te kciuki mocno aż do poniedziałku 10.12 :-)
K
KingaP
Gość
Pewnie każda z nas pochodzi z rodziny gdzie mamy pracowały i raczej żadna z nas nie jest z tego powodu skrzywdzona psychicznie.
albo tego nie wiemy i mogłybyśmy być inne...
Ale cóż, nie nam to rozstrzygać
I jeszcze jedną rzecz chciałabym podkreślić, moją opinia o relacji małżeńskiej słyszałam kupę lat temu na studiach, właśnie od psychologa. Wtedy bardzo ją zapamiętałam, bo wiedziałam, że chcę być w przyszłości żoną.
jako żona przyjrzałam się temu i stwierdzam, że PSYCHOLOG miał rację.
I tak jak pisze ivka... który z psychologów ma rację?
Odpowiem: żaden, jesli jego teorie będą suche i nikogo nie dotyczące.
Każda z nas jest inna, każda z nas ma inne dziecko. Jedno jest bardziej wrażliwe, inne mniej. Owszem, słucham dobrych rad, ale tez słucham potrzeb swojego dziecka, ale też swoich (wiadomo, ze moje potrzeby są "mniej ważne" - oczywiscie z mojego punktu widzenia )
ivka76
Fanka BB :)
Kinga nic dodać, nic ująć... :-)
Mogłabyś być psychologiem...
Mogłabyś być psychologiem...
reklama
K
KingaP
Gość
taaa, jak bym zapodała jakąś terapię, to pacjent nogami mógłby się nakryć. Ja nie potrafię się cackać z ludźmi
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 47 tys
Podziel się: