reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

dziewczyny, bardzo dziękuje za życzenia :tak::tak::tak:

Karolka :szok: szok!! Nie wyobrażam sobie, co musieliście przeżyć :szok:

My się wybawiliśmy, odpoczęliśmy i o 10 rano obudzeni stwierdziliśmy, że ... nikt nam nie wkłada palców do oczu ... Karola była u mojej mamy. Pierwsza jej noc bez nas :rofl2: Dorosła nam córka. Możemy jechać na spływ :-D

U nas też noc bez rodziców - Antoś był u mojej mamy) wprawdzie druga wczesniej była jak Antoś miał 4 miesiące ..tak cicho było w domu ..brakowało nam tego gwaru i krzyków i tak smutno...strasznie się stęskniliśmy ...
 
reklama
U nas też noc bez rodziców - Antoś był u mojej mamy) wprawdzie druga wczesniej była jak Antoś miał 4 miesiące ..tak cicho było w domu ..brakowało nam tego gwaru i krzyków i tak smutno...strasznie się stęskniliśmy ...

a nam nie brakowało :-D i tak strasznie się nie stęskniliśmy :no:

Chyba tez już dorosłam do "sprzedawania" Karoliny
 
kinga no super ze zabawa udana hehehe ja bym sobie tak kacperka na jedna nocke wydala zeby skoczyc gdzies na jakas kolacyjke:happy2:
karolkaz w ogole ciezko sobie ta sytuacje wyobrazic..........ich rocznica bedzie rocznica smierci kuzyna...................naprawde smutne:-(
milla wszystkiego naj z okazji pierwszej rocznicy!!!
 
JAKOŚ MI IDZIE PO URLOPIE.
pierwsze wrażenie - jedna dziewczyna ok, miła, z mały dzidziuchem. a druga - ....... z ną się nie dogadam.
 
reklama
Ja też się muszę rozkręcić :confused:

Karola dziś była u niani. Miałam do szkoły na 10, więc kilka minut po 8 zaprowadziłam ją tam... Pobyłam z nią do 9 i wyszłam. Oczywiście, jak powiedziałam, że wychudzę było NIEEE, ale niania wzięła ją na ręce i zaczęły podlewać kwiatki.
Wróciłam przed 12. Karolka przygaszona, chociaż widziałam, że bawiła się z kolegą i całkiem nieźle się dogadywali.

pani niania powiedziała, że były chwile, gdy K. popłakiwała sobie (chyba przypominała sobie, ze mnie nie ma :-().

Jutro może być gorzej, bo oboje z R. mamy na 8:00 i odwieziemy ją razem, wcześniej i na dłużej

serce mi pęka...
 
Do góry