reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?



catherinka pisze:
magdalenaB pisze:
kasiula: ja nie pamietam ::)

wczoraj przed snem rozmawialam z moim M i wiecie co, coraz czeesciej mylimy o tym by sie spakowac i pojechac do szkocji ::)
tam czekaja na mlode malzenstwa z dzieckiem , a i konfort zycia lepszy, bo bartusiowi chcemy dobre zycie zapewnic...
tylko tak wszystko tu zostawic??? a tam??gdzie pracy szukac mieszkania, bo jezyka mozna sie nauczyc o to sie nie boje

Smutne, ale nie dziwię się Magda... Marcin też już wspominał, że jak coś nie wypali to zawsze możemy pojechać np. do Australii, tam też jest jakiś fajny program imigracyjny.

magda catherinka u nas juz postanowione mo grzes leci we wtorek z moim bratem do londynu do moich rodziców ja mam dojechać na świeta
czuje ogromny zal jest jakos dziwnie to wszystko rzucic kolezanki znajomi w ogole kraj
noi jezyk dla mnie to zmora pokupywałam jakies kursy na kompa ale jakos nie moge sie zmobilizowac moze jak grzes juz poleci wezme sie za siebie
planujemy zbierac kase na domek bo mamy działke od rodziny w górach tam gdzie bylismy na wakacje
ja chce obok domku sklep i bar takie szybkie jedzonko jakies lody itp
noi plan jest taki ze to ma nas utrzymywac lae kto wie
 
reklama
tylko ja myslalam zeby tak juz na stale... bo nie wiem czy to bylby dla nas sens pojechac tam, popracowac i wrocic... szkoda byloby mi tak dziecko ciagac w ta i z powrotem ::) a poki bartek jest maly to mu wszystko jedno gdzie jest... byle z mamusia :laugh:
 
ja tez myśle po cichu o stałym pobycie ale do grzeska slowa na ten temat nie wolno powiedziec bo on tu wroci
takze zobacze co wyjdzie w praniu przeciez mozemy na tyle zasmakowac w tamtym zyciu i zaklimatyzowac sie tak ze nie bedziemy mieli ochoty wracac
moi rodzice tez mowili na rok gora dwa a teraz siedza juz 4rok i wracac nie zamierzaja
 
Dziewczyny dziś chyba jest jakiś spadek ciśnienia - głowa m i pęka - w sumie ostatni raz mnie tak głowa bolała z rok temu może więcej paracetamol wzięłam i nic nie pomaga :(
 
a mnie dobija ta pogoda ::)
jak głupia chyba ze 20 razy to wystawiałam suszarke z praniem to chowałam
bo raz pieknie sloneczko grzeje a za chwile leje jak niewiem..

poza tym ciesze sie bardzo bo moja kuzynka z Angli przyleciala na miesiąc do swoich rodziców, których mamy po sąsiedzku, z synkiem ponad rocznym i mężem, za tydzień moja mama przylatuje a za dwa tygodnie na wesele i dziemy a później wyjazd!!

martwi mnie tylko maksiowa buzia i fakt że nie wiem jak mu pomóc :( a juz było prawie super i nagle znów zaczęło sie pogarszać...
 
ja dziś w wysmienitym humorze. Rocznica ślubu. Wczoraj wieczorem obajrzeliśmy sobie Magdę M i po filmie powspominaliśmy czasy przedślubne i poślubne. Popłakałam sobie ze szczęścia. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że zaufanie, którym się obdarzylismy kiedyś nadal procentuje i to coraz bardziej.
Podsumowaliśmy sobie te 5 lat i doszliśmy do wniosku, że do nbaprawdę wielu rzeczy doszliśmy i mamy za co sobie dziękować. Największym skarbem jest oczywiście Karola.

Aż mi się gulka w gardle robi jak to Wam piszę :)

ciesze się, że mogę się z Wami podzielić moim szczęściem.

A plany na dziś mamy takie: zaraz pojedziemy na zakupy, może cos na obiad na mieście zjemy, a jak nie, to zakupimy rybkę, ciasto i jakieś owoce. Koło 17 przyjadą rodzice, posiedzimy przy kawie, a na 19 zamówiliśmy Mszę, którą odprawi za nas nasz przyjaciel (tak jak 5 lat temu ::) ). Zaprosiliśmy też przyjacół i znajomych, och, ale święto :)
 
Kinga - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Pięknie to sobie wszystko zaplanowaliście. Udanego wieczoru życzę!
 
reklama
dzieki kochane, było suuuper :) i jest w dalszym ciągu.

swoją drogą (i tu catherinka pewnie napisze: oby do grudnia) po imprezie, bo spontanicznie zaprosilismy znajomych na kawe i herbate tyle zmywania, ale mnie to nie martwi. Mam sprzęt ::) Polecam zakup zmywarki :)
 
Do góry