reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

A mi sie dzisiaj z rana zyc nie chce!!!!Tak jak dwa dni temu Majka ladnie pospala,tak wczoraj i dzis jest po prostu koszmar-niedosc ze w dzien spi tylko godzine ale i noce marne.Wlasnie doszlam do wniosku ze juz od 4 miesiecy moj najdluzszy sen to 4 godziny!!!!Na cala dobe tylko 4 godziny!!!!!!!
JUZ  NIE MOGEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!CHCE  SIE W KONCU  WYSPAC  JAK  CZLOWIEK!!!! :( :mad: :-[ :mad:
 
reklama
benita - współczuję!! wiem co to znaczy po ostatnich dniach... a może Majeczka też ma kolki?? może skocz z nią do lekarza...
ja zwlekałam i potem miałam jazdę ;D
jeszcze wczoraj Agata nie spała od 15-19:30, marudziła, kwękała, miałczała, ale nie darła się jak wczesniej... podejrzewam, że była zmęczona i ze zmęczenia nie potrafiła usnąć
po kąpieli o 20 zapadła w taki sen, że obudziła się dopiero o 24, spała do 6:30 ;) z nami oczywiście... sprawdzaliśmy non stop czy oddycha, bo zasnęła i spała cały czas w jednej pozycji, bez jednego stęknięcia...
 
cudne uczucie - cisza w domu... ::)
wyspałam się dziś na maxa, zdążyłam spokojnie wykapać, ubrać, wypucować kuchnię, zjeść śniadanie, wypic kawę (zbożową, a co!) i jeszcze poczywać BB, a Agacior dalej spi... ::)
chyba wezmę się za prasowanie...
 
suszi pisze:
Dawno już nie wchodziłam na forum, mam teraz koniec roku( a studiuję dziennie), troszkę sobie tyłów narobiłam,bo na zajęcia wróciłam dopiero jak Zosia miesiąc skończyła i teraz musiałam ponadrabiać wszystko.Całe szczęsćie mam już wszystkie zaliczenia i jeden egzamin z głowy , jeszcze tylko we wtorek ostatni stres-egzamin z ochrony środowiska.Mam nadzieję ,żę zdam i będę mogła wreszcie więcej czasu dzieciaczkom poświęcić.

KASIULA MATULA dzięki za pamięć, sorry ,że nie odpisałam

SUSZI powodzenia na egzaminach 3mamy kciuki zdasz na pewno
 
Ja tez mam mega dola-Jasiek zlapal jakiegos cholernego wirusa i prawie caly czas sie dusi, najgorsze napady dusznosci ma w srodku nocy cos miedzy 2 a 4 rano, podajemy mu specjalny syrop dla astmatykow, rozszerzajacy drogi oddechowe, ale wiele nie pomaga-ja caly czas bym wisiala nad jego lozeczkiem i patrzyla czy oddycha, bo jakos nie ufam angel care-przez to w ogole nie jestem wyspana i chodze zla jak osa calymi dniami-nonstop kloce sie z mezem,a co najgorsze to zaczeli nam ocieplac blok i przez te halasy ( borrrowanie w scianie i tluczenie mlotkiem) Jasiek nie chce spac w dzien...ratunku!!!!!
 
feluga biedactwo :( i synek tez biedny taki :mad: a moze ma alergi bo cos pyli.......na jakiekolwiek testy zeby dobrac leki za wczesnie dopiero po roku wychodza.
 
Ja w sobotę przed południem wyszłam z małą na spacer i jakoś dziwnie się czułam. Mięśnie mnie bolały ( myślałam, że może po aerobiku, bo byłam w ptąek), i jakoś tak opadłam z sił. Po godzine wróciłam do domu i zmierzyłam sobie temperaturę. I co ? I miałam 38st GORĄCZKI i do tego bolała mnie prawa pierś!!!!! Z książki wyczytałam, że to może być zapalenie. wWzięłam szybko APAP i położyłam się na chwilę. Na szczęście moja córcia chyba wyczuła,że mamusia źle się czuje i leżła obok mnie bardzo grzecznie i trochę też spała. Mój mąż standardowo w pracy. Ale udało mi się przedrzemać z przerwami na karmienie 4 godz. Robiłam sobie też zimne okłady na tą pierś. Przestraszona byłam nie na żarty, bo bałam się, że mi wzrośnie temperatura i że mogę mieć problemy z karmieniem. O 21 położyłam się spać, wstawałam na karmienie i zmianę okłądu. Na szczęście rano już nie miałam gorączki, bołała mnie tylko pierś , a dziś już mnie prawie nie boli.
Musiało mnie gdzieś zawiać. Moja mama po porodzie mi mówiła, żebym przez całe karmienei uważała na piersi, a ja to zbagatelizowałam. Na szczęście skończyło się dobrze.
I teraz będę bardziej na siebie uważała, a nie tylko na córę.
 
wspolczuje dziewczyny

Moja Olunia w dalszym ciagu spi pieknie w nocy, w dzien tez a najlepsze jest to, ze od kilku dni Ola pieknie sie sama soba zajmuje (az mi troche szkoda ze taka samodzielna sie robi i juz nie potrzebuje mamusi non-stop). i co dziwne budzi sie usmiechnieta! A kiedys zawsze przy obudzeniu byl wielki krzyk, teraz natomiast piekny usmiech i gaworzenie, w ogole coraz mniej placze. Jak glodna albo zmeczona to ssie sobie piastki a nie krzyczy. Moze to dlatego ze od tygodnia ja pije melise ??? Moze tez sprobujcie, jesli to ma taki uspokajajacy wplyw na dzieci to warto :)
 
Aniam, ja też piję 1 melisę dziennie, zazwyczaj rano :) i ja i Agacinka spokojniejsza
a zaczęłam pić melisę jak nawrzeszczałam na faceta, bo próbował wcisnąć się do małej (nie towarowej) windy z wiadrem i wielką skrzynią narzędzi - mój wózek po złożeniu rączki zajmuje na styk windę, ja mieszczę się na wdechu z boku
facet mi wciskał, że nie chcę dalej wózka posunąć, więc na maxa się wściekłam :p
 
reklama
felqua pisze:
Ja tez mam mega dola-Jasiek zlapal jakiegos cholernego wirusa i prawie caly czas sie dusi, najgorsze napady dusznosci ma w srodku nocy cos miedzy 2 a 4 rano, podajemy mu specjalny syrop dla astmatykow, rozszerzajacy drogi oddechowe, ale wiele nie pomaga-ja caly czas bym wisiala nad jego lozeczkiem i patrzyla czy oddycha, bo jakos nie ufam angel care-przez to w ogole nie jestem wyspana i chodze zla jak osa calymi dniami-nonstop kloce sie z mezem,a co najgorsze to zaczeli nam ocieplac blok i przez te halasy ( borrrowanie w scianie i tluczenie mlotkiem) Jasiek nie chce spac w dzien...ratunku!!!!!
Felqua, biedna jestes i jasiek tez.Pzrykro ze zachorowal i mam nadzieje ze juz nie dlugo bedzie znowu zdrowu a ty nareszcie odpoczniesz.Ja tez kiedy jestem bardzo zmeczona sie czepiam bez przerwy meza,wiec to juz chyba tak ma byc  ;) .Jak jasio wyzdrowieje to Wam przejdzie :)
 
Do góry