reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Ja też sie okropnie bałam przez pierwsze miesiące mieszkania tu gdzie mieszkam, byłam jeszcze sama z Ola bo mężuś akurat w Angli był. nie mogłam przyzwyczaić sie do nowych odgłosów i w ogóle, ale to minęło i u Ciebie też tak bedzie zobaczysz
Trzymaj sie cieplutko Mama Boo!!
 
reklama
Dziś w nocy już myślałam że TO JUŻ
miałam kilka dość bolesnych skurczów ale minęły i aż do teraz nic
czekamy
 
Mnie dzisiaj cały czas brzuch twardnieje i bolą mnie plecy jutro na 8 jadę na ktg i zobaczymy trochę się boję że mnie już tam zostawią
 
mamo boo to ze tak sie dzieje to na pewno wplyw nowego miejsca,to ze dawidka nie ma i na pewno koncowka ciazy

ja po smierci mamy(mialam wtedy 19 lat) mieszkalam sama i tez mialam takie odczucia
 
ze mna cos sie dzieje emocje zmienne jak nie wiem co

raz sie smieje i jest ok za sekunde siedze naburmuszona wszystko mnie drazni a za momen znowu ok i za chwile becze ::)
 
:laugh:
Sylwia, od kilku dni mam dni ryków :) non stop mi się oczy pocą :)
a już jak widzę zdjęcia "naszych marcowych dzieci" to jest koszmar! :D
 
Mama Boo pisze:
Co od tego kiedy urodzę to ginka 14 lutego powiedziała, że jeszcze z dwa tygodnie pochodzę. Czyli...... do następnego wtorku. Podświadomie czuję, że to już niedługo.....

Dziewczyny ja chyba chora jestem...... Nie mogę być sama w domu, bo mnie straszy coś..... Co chwilę gdzieś coś łupie, strzela, boję się iść w nocy do kibelka.... W ogole często mam tak, że na przykład z nikąd pojawiają się wspomnienia związane z Dawidkiem i ryczeć mi się chce... A wczoraj to już koszmar - czytałam książkę i nagle usłyszałam taki jakby stęk bólu jaki miał zwyczaj wydawać Dawidek. Tak się wystraszyłam, że chciałam wyjść z domu. Zauważyłam też, że jak Rafał wychodzi z pracy to jak idę np. na zakupy to celowo robię je jak najdłużej i wychodzę z domu tylko kiedy jest jasno, bo przeraża mnie wizja wchodzenia do ciemnego mieszkania.... Naparwdę się martwię, że coś ze mną nie tak. Rafał mówi, że to normalna reakcja, którą wywołała śmierć Dawidka. Samo chyba to, że jako jedyna widziałam jak odchodzi chyba tak na mnie wpłynęło..... Do tego te koszmary - mam takie sny, że budzę się z nie płaczem lecz wręcz rykiem........ Co mam zrobić żeby to wszytsko minęło ???

mamaBoo nie wiem jak Ty w tej kwestii ale może modlitwa????
 
też nie raz sammej w domu mi dziwnie było zwłaszcza po śmierci dziadka wydawało mi się że chodzi po domu bo podłoga trzeszczała
 
reklama
A ja sie wciaz czepiam meza. O wszystko. I na zmiane - albo panicznie sie boje, albo wsciekla jedza sie robie.
 
Do góry