reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Dziewczyny ja zrobiłam test PAPP-A i jestem szczęśliwa! Zdecydowałam się na niego tylko dlatego, że u mojej siostry były wady genetyczne w pierwszej ciąży i trochę dlatego, że chciałam wcześniej wiedzieć czy wszystko jest w porządku. Poza tym moim zdaniem ważne jest aby matka (jeśli jest taka możliwość, bo to badanie jednak kosztuje) wcześniej wiedziała o zaburzeniach związanych z rozwojej dzidzi chociażby dlatego, że można rozpocząć przy niektórych schorzeniach leczenie jeszcze w łonie a po drugie ma się kilka miesięcy z mężem na przygotowanie psychiki, na wypadek gdyby okazało się, że maleństwo będzie trochę inne, że będzie wymagało większej opieki...
 
reklama
Aniu, ja nie potrezbuje sie przygotowywać, a wiem ze swiadomość tego miała by dla mnie stresujace skutki, bo o wiele wczesniej zaczełabym sie martwic czy sobie poradzę, czy mnie na to stać...

a tak... teraz jestem szczesliwa i dzidzi przez to tez, bez wzgledu na to jak sie urodzi...

a z prawie zadna wada genetyczną (porażenie, zespół dowana, turnera) z wiazana z uposledzeniem umysłowym nie da sie nic zrobić w łonie matki... uposledzenia umysłowego nie da się wyleczyć w łonie mamy... niestety, poza łonem równiez nie
 
A moich wynikow testu PAPPA ciagle nie ma,nie ma tez innych kobiet. Wczoraj sie bardzo wkurzylam i moj Robcio opierniczyl dr Ceran,jezdzilam tam 2x,poniewaz ta malpa najpierw przelozyla mi wizyte oklamujac,ze beda po niej wyniki i konsultacja konczaca. Stracilam tam 2,5 godziny i nic. Nastepnie powiedziala,ze beda wieczorem i zeby przyjechac przed 20:00. Cos mnie tknelo i chcialam przd wyjazdem z domu zadzwonic ale stwierdzilismy,ze maja tel. i gdyby nie bylo to zadzwonia,bo wiedza ze jestem umowiona. Nikt nie zadzwonil a wynikow nie bylo. Teraz juz mam watpliwosci,ze dostane swoje wyniki,bo pojawil sie tam jakis problem i zamieszanie. Dr strasznie wczoraj cos krecila. Inni ludzie ktorzy przyjechali tez to odczuli. W sumie wyniki mialy byc juz w srode,pozniej w czwartek o 16,a potem wieczorem. Jestem wsciekla.
 
Monia, jest mi cholernie przykro, że tak Cię potraktowała Ceranowa (a widzisz, ja jej też nie lubię od początku). Monia poproś tę małpę żeby dała Ci nr do dr Zwolińskiego. :(
 
Witam!
jako nowa przedstawilam sie w watku "nasze usg", tak na marginesie, to zdjecia sa do pozazdroszczenia!
A co do różnych dolegliwości, to czy wam tez zdarza sie zemdlec?
Bo mi nigdy w zyciu a w ciazy juz 2 razy! a jak jest cieplo i wjde do miasta to po chwili juz czuje ze mi slabo i uciekam do domu. Nie moge stac w miejscu bo to sie zaraz zbliza, a moge jezdzić na rowerze i grac w tenisa - co prawda wieczorami...
Nie wiem jak bardzo sie tym niepokoic?
 
Mi co prawda nie zdarzylo sie zemdlec, ale kilka razy bylam tego bardzo bliska- i to akurat jak bylam w sklepie albo na poczcie. Na szczescie od kilku dni mam coraz mniejsze klopoty z mdlosciami i kreceniem w glowie.
 
Wiecie co, czasem to chcialabym lezec sobie w szpitaliu zeby jak tylko bym sie zdenerwowala, to od razu moglabym sie upewnic ze wszystko jest ok :) Albo miec swoje usg w domu :)
 
no wlasnie na poczcie odstawilam te scene - cala poczta byla na nogach a jakis dziadzik o lasce chcial mnie odprowadzac do domu!
bylo mi strasznie glupio.
i strasznie bolal mnie nos bo najpierw uderzyłam w blat a potem tylem glowy o posadzke.
panicznie boje sie powtórki.
 
ja jak tylko czuje ze zaczynam slabnac to od razu sobie gdzies siadam. No bo taki upadek moze byc naprawde niebezpieczny.
 
reklama
no rzeczywiscie takie omdlenia moga byc niebezpieczne rowniez i dla dziecka, kiedy np upadnie sie na brzuszek... strach myslec. ja mam nadzieje ze nie bede miala tego problemu, ale narazie to sobie od czasu ddo czasu wymiotuje i tez juz czekam kiedy to minie..
 
Do góry