reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
ja tez się melduję!

Cześć Kaśka!!! Nie daj się prosić i pisz jak było :tak:

A my pobawiliśmy się, było fajnie. Poznałam trochę ludzi i Rafał też poznał (on ma tą pracę od pół roku i jeszcze nie ze wszystkimi miał okazję pogadać...) Wiecie jak to z nowymi... Nie ma się zaufania, teraz chyba będzie inaczej. Ja się bardzo z tego cieszę.

Postrzelał sobie z broni (ja też, chociaż niedużo), huk był dość duży i nie chciałam, żeby dzieciątko sie bało :tak:, ale całkiem nieźle mi poszło. Wkleję kilka zdjęć... Rodem z W11. :-D

Wróciliśmy koło 1, bo R. rano do pracy :baffled:, ale tylko do 12, więc zaraz będzie. Chcę jeszcze posprzątać w domu i jedziemy po Lolkę.

Buziaki! Miłego dnia!!!!!
 
co do zakupów - powiedzmy, że kupiłam z ciuchów prawie to co chciałam. z zabawek - weszlam do sklepu i po prostu szooooooooooooook. tak wielkiego sklepu zabawkowego w życiu nie widziałam.
zaopatrzenie zabawkowe zrobione prawie w całości. były zabawki, których u nas nie widziałam jeszcze w ogóle. kupiłbym i więcej, ale niestety i tak już miałąm dodatkową torbę (kupioną na miejscu:sorry2::baffled:)zapchaną zabawkami i ciuchami, więcj uż bym się nie pomieściła. na szczęście za nadbagaż nie musiałąm płacić, bo ni było dużo ludkó w samolocie.

co do pobytu tam - przeszkadzała mi trochę wilgotność tamtejsza.
Piotrek spał tam na maksa, zresztą ja również.
znajomi mieszkają w małym maisteczku. ludzie mówią sobie cześc na ulicy. są uśmiechnięci. zupełnie coś innego niż u nas.
moim zdaniem biorąc przelicznik, że tu zarabiam 1500zł i tam 1500ojro, to tam spokojnie przeżyjęmiesiąc wynajmując średniej wielkości domek, a tu niestety raczej cienko to widziałabym.
ludzie majątam inną mentalnośc. nie wiem jak jest w więszych miastach.
a i rozwala mnie ruch lewostronny, dwa razy wpadłabym pod samochód.
 
mam okropny nastoj
wlasnie zmarla w szpitalu babcia M (mama tescia) gdzie meczyla sie prawie dwa tygodnie i "probowala" juz w szpitalu umrzec dwa razy ale za kazdym razem ja reanimowali (ciagle nie godze sie z zakazem eutanazji - babcia nie moga samodzielnie oddychac prawie caly czas byla pod respiratorem lub miala podawany tlen) wczoraj zegnala sie z tesciem i blagala go by zabral ja do domu i pozwolil umrzec we wlsnym lozku rano ja reanimowali kolejny raz gdyz ustala kolejny juz raz akcja seca i jak tata pojechal teraz do szpitala chyba chciala sie tylko z nim pozegnac ostatni raz bo niestety ponownie ustala akcja serca - juz na zawsze.... M nie zdazyl dojechac....
najgorsze jest to ze ja poprostu nie potrafie byc na pogrzebach nie jestem w stanie dostaje jakies histerii prawie ze mdleje nie potrafie sie pogodzic z tym ze ktos bliski odchodzi ktos kogo tyle osob oplakuje ne potrafie patrzec na caly ten smutek rozpacz wiem ze powinnam wreszcie sie przelamac ze kiedys moi bliscy tez odejda i bede musiala ich pozegnac ale nie potrafie....

przepraszam ze tak smece
 
reklama
Kasia-
[*]

boże kochany ja widze że to jakies prawo serii...2 tygodnie temu zmarł mój dziadek ..teraz babcia Michała........bardzo Wam współczuje..trzymajcie się

Kasia - ja Ci sie nie dziwie że na pogrzebie ..nie wyrabiasz...ja w ten poniedziałek byłam na pogrzebie dziadka ...nie moge dojsc do siebie ...ja jeszcze widziałam dziadka w trumnie ( mówie Wam ...to straszne przezycie ...człowiek sobie uświadamia jaki kruchy jest ) ....czuje sie jakby mnie ktos odarł ze wszystkiego...to bardzo trudny temat do rozmowy
 
Do góry