reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie mamusiu ?

klajo- pięknie to napisałaś... a mąż z tym urlopem się udał... no cóż- facet!!! mój P. przy julce "poprosił" mnie, abym tylko nie urodziła w piątek, bo on ma ważne spotkanie z architektem z austrii:baffled: no posłuchałam się- urodziłam w czwartek, 12 dni po terminie:-D

onna- z maleństwem na pewno wszytko ok... tylko ty się kochana nie zadręczaj, bo ani tobie, ani dzidziusiowi na dobre to nie wyjdzie... głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

isunia- hmmm... to jednak nie ma porównania... ja na szczęscie chodze prywatnie i pewnie rodzić tez będę w jakiejs prywatnej klinice (brrr... mam złe wspomnienia po pierwszym porodzie), ale ile to wszytko bedzie kosztować:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
.isuniu to ja jednak mam tu jeszcze gorzej,bo żadnych badań mi lekarka nie zleciła:-( nawet mnie nie zważyła ani nie zmierzyła ciśnienia:-(,tylko że mogę zapisać się na midwife i że mogę jechać sobie do szpitala w 12 tyg na usg.No i że jak nic mi nie będzie dolegało to powiedziała że nawet całą ciąże mogę się z nią nie widzieć:-(.Do kitu.

.onna na pewno będzie super wszystko,bo niby czemu miałoby być źle?

.ajako to ta twoja koleżanka to szczęściara ,ja urodziłam Lenkę w wieku 23 lat i wcale nie wyglądałam super ,jakbym nie rodziła:-p i gdyby nie cesarka po paru godzinach prób rodzenia to myślę ze długo by to trwało;-) 3 godzinny poród to raczej fart a nie wiek ;-).


.Też mam dziś dzień do narzekania,bardzo rozbolał mnie lewy bok,z tyłu pleców,tak trochę wyżej niż biodro i ciężko mi się chodzi ,schyla:baffled: i nawet nie znam powodu bo wcześniej nie miałam takich problemów:baffled:.
 
ajako ja mialam ostatnia miesiączke z 29/30 listopada, i tez bardz dobrze wiem kiedy fasolka rozpoczeła życie we mnie... i tak tylko po cichu mam nadzieję, ze lato nie bedzie zbyt uplane tego roku. Mój maciek zapytal mnie wczoraj Kochanie to od kiedy mam wypisać urlop na wrzesień ...powiedzialam że dam mu znać jak zaczne rodzić bo tylko wtedy będe wiedzieć na pewno ;-);-);-) FACECI:-D:-D:-D


No to git, z tego wynika, ze bedziemy pewnie mniej wiecej w jednym czasie sie meczyc hehehe!!!!;-);-)
A i wiesz..............Ty sie tak nie nasmiewaj z naszych facecików, bo my to naprawde musimy praktycznie juz teraz zaplanowac urlop mojego męża...........u nas to bedzie troche skomplikowane, bo moj mezus musi do mnie przyleciec i zmiescic sie w czasie tak po srodku............2 tygodnie przed porodem i 2 po..........tak byłoby idealnie!!!!!:-D:-D:-D

ps. tez mam taka nadzieje, ze jakos przetrwam to lato i nie bedzie zbyt upalne, bo noramalnie puchne jak jest goraco nawet bez ciązy, a co to teraz bedzie to, az strach pomyslec...............
 
I tak sobie mysle, ze trzeba było sobie za mlodu robic dzieci, pewnie lepiej bym to wszystko przeszła............a tak tylko ciagle mysle i mysle...........i sie dołuje.........
taaaaaaaaa tez tak sobie czasem mysle ... ale z drugiej strony nie zaluje ... "wyszalam" sie za mlodu ;-) i teraz jakos nie zal mi siedziec w domku, nigdzie nie wychodzic wieczorem itp itd ...
moja kolezanka urodzila synka dosc mlodo i ostatnio mi powiedziala ze nie pamieta zycia przed malym ... a ja pamietam zycie przed Martyna i bardzo mnie to cieszy ;-)ale to moj punkt widzenia
ajako dziewczyny maja racje problemy moga pojawic sie w kazdym wieku wiec glowa do gory :tak:
 
onna - proszę cię kochana nie zamartwiaj się bo na pewno jest wszystko w porządku - brzuch cię do przesady nie boli, plamień nie ma to najwyższy czas odgodnić złe myśli (wiem że łatwiej powiedzieć niż zrobić)

a swoją drogą to ja też od kilku lat źle znoszę upały - mam duże obawy jak przetrwam ciążę
 
Mój maciek zapytal mnie wczoraj Kochanie to od kiedy mam wypisać urlop na wrzesień ...
moj tesc do dzis opowiada anegdote jak to poszedl do kadr jak tesciowa rodzila mojego meza, poszedl i poprosil o urlop bo zona w szpitalu i rodzi a pani (podkreslam pani) w kadrach pyta czy zona nie mogla by poczekac jeszcze kilka dni bo maja braki w ludziach i tesciu jest potrzebny :-D:-D:-D:-D:-D
 
tak szybko piszecie,że nie nadązam z czytaniem nie mówiąc o odpisywaniu

Aqua jak to u Ciebie bylo??
Bo ja mialam ostatnia 25 listopada i wiem kiedy dokladnie zpłodzilismy malucha, bo nawet mezowi powiedzialam rano po...............ze wiesz:-):-)............kochanie chyba trafilismy w najlepszy dzien !!!! ale dokladnej daty tego wydarzenia nie pamietam........bylo to oczywiscie w listopadzie rowniez........




Aaaaaaaaa i jeszcze Aqua to Ty masz zyczenie, zeby maluszek sie urodzil 28 sierpnia???
TO BARDZO DOBRZE!!!!!:-):-):-):-) To jest swietna data, sama sie w tym dniu urodzilam hehehe..............i chyba jestem fajniusia..........:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ja ostatnią miesiączke też miałm 25 listopada, ale kiedy powstała fasolinka nie mam pojęcia :dry:- zawsze miałm problem z cyklami były max nieregularne albo wogóle ich nie było np. przez pół roku
o owulacji nie wspomne - od lipca brałm luteine żeby to wszystko jakoś wyregulować i żeby Kubutek miał rodzeństwo - no i w wigilie ujrzałam dwie kreseczki blade bo blade prawie niewidoczne ale wiedziałam, że jest dzidziol

lata boje się pierońsko - moja kuzynka była w ciąży w ostatnie wakacje i widziałam jak się męczyła, nogi jak balony ....... no ale teraz to raczej innego wyjścia nie mamy jak tylko dać rade :tak:

mój pobyt na porodówce równa godzina - powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie porodu który trwałby kilkanaście godzin ja po godzinie miałam serdecznie dosyć i zabardzo nie wiedział o co chodzi :laugh2: - ja z tego wszystkiego zapomniałam jak mam na nazwisko jak przyszła anestjozolog i mnie pytała :szok:licze na taki sam expresik i w tym przypadku ale z znacznie mniejszym obciążeniem bólowym - bo miałam ochote gryźć poręcze od łóżka porodowego szkoda tylko, że były metalowe :baffled: a i polecam krzyk !!!!!!!!!

aż nie chce o tym myśleć bo mam ciarki na plecach........ ale nie będe wnikać w szczegóły - każda inaczej to przeżywa ale każda daje rade więc jest to do przeżycia

ajako - napewno jesteś fajniusia bo wszyscy co mają ósemki w dacie urodzenia są fajniusi :tak::laugh2:
 
czesc mamuski wrzesniowe
jezeli chodzi o samopoczucie to moje jest totalnie beznadziejne
nie spalam prawie cala noc przez jakis wentylator ktory buczal huczal tlukl sie i nie wiem co jeszcze padlam ze zmeczenia o 4 a tu 6,30 budzik do roboty w robocie caly dzien na wysokich obrotach i teraz padam , ale jak pojde spac teraz to znow nie bede spac w nocy
nawet nie do konca docieraja do mnie posty, ktore piszecie :-(
 
Aaaaaaaaa i jeszcze Aqua to Ty masz zyczenie, zeby maluszek sie urodzil 28 sierpnia???
TO BARDZO DOBRZE!!!!!:-):-):-):-) To jest swietna data, sama sie w tym dniu urodzilam hehehe..............i chyba jestem fajniusia..........:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ja tez urodziłam sie 28 sierpnia :tak::-D





Też mam dziś dzień do narzekania,bardzo rozbolał mnie lewy bok,z tyłu pleców,tak trochę wyżej niż biodro i ciężko mi się chodzi ,schyla:baffled: i nawet nie znam powodu bo wcześniej nie miałam takich problemów:baffled:.
u mnie to samo, jak usiąde, to potem nie moge wstać :baffled:
 
reklama
ło rety, laski:szok::szok: dużo was tego 28.08:szok::szok:

ajako- ja urodziłam julie w wieku 23 lat i co??? poród jak pisałam trwał 13 godzin, a ja na długo po wyglądałam koszmarnie... także twoja koleżanka miała po prostu szczęscie...

ja też boję sie upłów... z julką strasznie się męczyłam... nocami mąż mnie musiał okładac wilgotnymi ręcznikami, bo spać nie mogłam, w ciągu dnia nogi przypominały dwa balony... w zadne buty się nie mieściłam...oj ciężko było:-:)-(do tego wszystkiego julci w brzuszku tak dobrze było, że zamiast 12 sierpnia, urodziłam dopiero 24:-p
 
Do góry