Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Oj Dziewczyny, ale sie pokłociłam z Mężem......:-( Dlatego od wczoraj czuję się fatalnie....Staram się nie denerwować, ale wahania nastrojów to zawsze był mój problem, a teraz to juz ledwo sobie z nerwami radzę... Mąż wściekły, nie odzywa się do mnie, ja do niego....Przez dwa lata jeszcze nigdy nie było tak źle...I powiem Wam, że najgorzej jest właśnie w czasie ciąży, kiedy niby powinnam na siebie dmuchać i chuchać, a praktycznie co dwa dni wrzeszczymy na siebie...aż mi głupio (