Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
fiolet - ludzie to potrafią dokopać, prawda? Czasami się zastanawiam, czy to wszystko robią i mówią świadomie, czy .....eh....szkoda moich nerwów. Wychowałam się na wsi i jak w wieku 21lat (teraz mam 24) nie nosiłam jeszcze obrączki, ani (o zgrozo!) nie miałam chłopaka, to byłam jak trędowata.....
Całe szczęście już dawno przestałam się przejmować ludzkim gadaniem - to najprostsze i najlepsze rozwiązanie.
Sanya - jejku....ale Ci się porobiło.....bidulka...szczęście w nieszczęściu, że miałaś dobrą opiekę
Moje ciśnienie jest książkowe, choć ostatnio u lekarza miałam 130/90 - za wysokie, ale to dlatego, że Mąż mnie straszliwe zdenerwował, lekarz od razu zapytał, czy się czasem nie pokłóciliśmy...
Kasia - jakie badania Ci złe wyszły? Skąd wiesz o tej wątrobie? I o tym swędzeniu? Chętnie Mężowie bym zrobiła takie....on się tłumaczy, że to od suchego powietrza i grzejników....
Moje mdłości też już się skończyły Czuję się duuuużo lepiej
Miłej niedzieli wrześnióweczki!
Całe szczęście już dawno przestałam się przejmować ludzkim gadaniem - to najprostsze i najlepsze rozwiązanie.
Sanya - jejku....ale Ci się porobiło.....bidulka...szczęście w nieszczęściu, że miałaś dobrą opiekę
Moje ciśnienie jest książkowe, choć ostatnio u lekarza miałam 130/90 - za wysokie, ale to dlatego, że Mąż mnie straszliwe zdenerwował, lekarz od razu zapytał, czy się czasem nie pokłóciliśmy...
Kasia - jakie badania Ci złe wyszły? Skąd wiesz o tej wątrobie? I o tym swędzeniu? Chętnie Mężowie bym zrobiła takie....on się tłumaczy, że to od suchego powietrza i grzejników....
Moje mdłości też już się skończyły Czuję się duuuużo lepiej
Miłej niedzieli wrześnióweczki!