reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak pomóc Naszym milusińskim czyli dolegliwości maluszków

noelka - koniecznie daj znac co wymyślą z tym oczkiem.... ale w domu tez nie reaguje na światło??
bo u nas też jest lewa większa, ale widac to tylko przy kiepskim sztucznym oświetleniu - na dworzu obie ma malutkie... tak jakby lewa powiększała się bardziej... no ale nie ma różnych kształtów....
ja czekam do wizyty u pediatry za miesiąc - mam nadzieję, ze się to wyrówna...

co do siusiaków - to ja tak jak przy Adamie opcja nr 2 :tak:

co do trądziku niemowlecego to pediatra radziła przeczekac, tylko przemywac przegotowaną wodą....

a co do krostek na całym ciele, to rozwazcie czy to nie potówki - przy takich upałach łatwo dzieciaczka przegrzać....
u nas jasiek jak miała body z krótkim i na to pajac to zaraz na klacie sie krostki pojawiały... teraz ma tylko bodziaka z długim plus spodenki i jest ok....

u nas tez z kupami średnio - ostatnia robił w zeszły piątek... poprzednią 2 dni wczesniej...
z tego co czytałam to dzieci na piersi tak mogą mieć, ale jak zaczyna się prężyć to już myślę, że kupa go męczy... zwariowac można....
 
reklama
Agula moja Pola raczej z tych płaczących:( także nigdy nie wiem kiedy ją już męczy, że kupki nie robiła a kiedy po prostu płacze... od pewnego czasu już codziennie jej pomagam czopkiem (biorę jedną czwartą czopka i nie wsadzam całkiem tylko tak, że za końcówkę go trzymam, wkładam na chwilkę i już kupka leci... wodnista - także zatwardzeń nie ma a sama nie chce robić:() czasami na prawdę dużo po jednym dniu jest tego, nie wyobrażam sobie jej przetrzymać kilka dni:( po jednym już ma bardzo twardy brzuszek...
 
dziewczyny ;
-u Nas kupa ostatio dopiero po 5 dniach-strasznieobfita, ale nie bylo płaczu i prezenia, nastepna po 2 dniach, dziś juz 2 od rana wiec roznie to bywa
- drobne krostki sie pojawily na twarzy i szyjce-odstawilam mleko i jogurt bpo pilam litrami, wykapalam a nadmanganianie przez 2 dni i malo pomoglo, wczoraj wykapalam w rumianku i krostek tylko kilka
 
Jeżeli chodzi o siusiaka to nam lekarz powiedział żeby tylko bardzo delikatnie odciągać przy kąpieli żeby go wyczyścić, bo coś tam się potrafi zbierać ale absolutnie nie mocno tylko tyle, żeby tam końcówkę widzieć i tak robimy.
Co do trądziku to tylko przemywanie wodą. To przecież jest od naszych hormonów i przechodzi samo z czasem... u nas już przeszło:)
Co do ropiejących oczek to ja polecam przemywanie własnym mleczkiem - u nas zadziałało super szybciutko:)
A na nabrzmiałe sutki to pierwszy raz słyszę żeby coś robić... Nam kiedyś lekarka powiedziała, że po sutkach widać czy dziecko karmione jest piersią czy mm i to norma...
trytytka z tymi czopkami codziennie to uważaj bo dziecko może się przyzwyczaić i wtedy dopiero będzie problem...
 
co do kupy to wczoraj MM mu brzuszek wymasował przy kąpieli i dzisiaj kupa wyszła duża - na 2 razy ;)
więc teraz przy każdym kapanku będzie mial masowany brzuszek...
pytałam położnej o te kupki raz na pare dni to powiedziała, że jak mu to nie przeszkadza to tak może być... starsi tez tak mieli...
po prostu mleko z piersi jest w większej części przyswajalne i dlatego....

co do pomagania termometrem albo własnie czopkami to tez bym się bała, że zaburzy to potem normalny odruch...
trytytka to może popróbuj kładzenie na brzuszku albo masaz brzuszka?? bo Pola tylko na piersi, prawda??

ja też nie słyszałam o okładach na sutki - sa nabrzmiałe od hormonów z mleka, więc ja tez nic z nimi nie robiłam....

basieniak - a jak te wodniaczki jąderek się objawiają??
 
Trytytka nie wskazane jest dziecku codziennie pomagac przy kupce. Tak jak pisala basieniak potem moze byc problem. Jezeli nie ma zatwardzenia to ja bym zaczekala z tym czopkiem.
 
dziewczyny jak by Wam dziecko wyło to nie wiem czy byście je tak przetrzymywały... ogólnie mamy jakieś problemy brzuszkowe:(

Agula nie tylko na mleku z piersi, modyfikowane też je, dopajam ją herbatkami... masaże a tym bardziej leżenie na brzuszku nic nie dają jak coś... to kwestia jej psychiki, nawet lekarka nie wie co z nią zrobić.. zatwardzeń broń boże nie ma - nawet doszło do tego, że bebilon comfort (na problemy trawieniem z obniżoną zawartoscią laktozy) całkiem rozwolnił tą kupkę i się woda lała... to i tak sama jej nie robiła...

Wczoraj byliśmy na szczepieniu, mało przybrała, dziś morfologia z rozmazem ale wyniki na poniedziałek dopiero:( lekarz mówi ,że blado wygląda:(

A co do przyzwyczajenia do czopka to ja tak miałam i do 7miesiąca sama kupek nie robiłam, natomiast moje dziecko dziś sama 3 zrobiła - nie wiem czy to przypadek ale wczoraj zmieniałam mleko i espumisan dostała.

Jak bym nie musiała a ona się świetnie czuła to wierzcie mi, że bym jej nie pomagała ale jak płacze i ma bardzo twardy brzuszek to jej trzymać nie będę - już kiedyś u sąsiadki koleżanki dziecko 5 dni nie robiło i okazało się w końcu że coś z jelitkiem - dobrze, że wszystko dobrze się skończyło ale finał mógł być tragiczny bo jelitko skręcone...

Muszę jej jeszcze mocz pobrać:( macie jakieś rady??? dziś 3 próby :( raz zrobiła kupkę przy okazji a dwa wyciekły obok... nie mam pojęcia jak te woreczki przykleić, jutro mąż ją potrzyma to może łatwiej pójdzie....
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja jeszcze pociągnę temat "kupkowy":-). Wczoraj na szczepieniu pytałam się lekarki jak wygląda biegunka u takich małych dzieci..."proszę się nie martwić, Pani na piersi ma dziecko, nie powinno być biegunek. no jak wygląda, rzadkie i tyle". He he wiem, że rzadkie, ale przeciez nasze dzieci z reguły rzadko się załatwiają:cool:.
A po drugie pytałąm o to dlaczego kupka małej jest taka śluzowata. Przeczytałam, ze nie powinna taka być i się wystraszyłam. Powiedziałą, że jelitka się czyszczą i kupka ma prawo taka być. Sama już nie wiem, co innego piszą co innego mówią lekarze:eek:
 
trytytka nie pomagaj! dziecko musi samo. zaburzasz normalny fizjologiczny odruch. mój czasem nie robi kupy po kilka dni i do głowy mi nie przyszło żeby pomagać. Jeśli płacze przez brzuszek to podawaj jakieś kropelki Espumisan - czytałam że ma negatywne opinie. Bo działa tak że w żołądku skupia pęcherzyki powietrza i przy odbijaniu je wyrzuca z organizmu, gorzej jak dziekcu się nie odbije i wtedy te już gigantyczne pęcherzyki powietrza skupione razem dostają się do jelit i robią masakrę dziecku.

daffodil u nas też taka lekko śluzowata jest zawsze ale lekarz mówił że to normalne i gdyby była jeszcze zielona to trzeba się niepokoić a tak to nie...
 
reklama
mikowata ja jestem zdania żeby nie odciagać a lekarz kazał i mąż mówi że TRZEBA. Z doświadczenia przy Antosiu mężowi nie kazałam i źle się to skończyło. Mogło jeszcze gorzej. Miał sklejke, nie stulejke. I lekarz musiał bardzo naciągnąć i miał przez kilka dni krwiste ślady na pieluszce. Później już mąż to robił w domu delikatnie i dzisiaj problemu nie ma i wszystko jest jak być powinno. Więc teraz bardzo delikatnie ale odciągamy co by powtórki nie było
 
Do góry