reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

Moja nie mogla spac bez smoka.... moczenie smoka w cytrynie i wpieprzu nic nie dawalo.. w koncu obcielam smoczek nozyczkami tak gdzies w polowie... I ona od razu go wypluwala... Pierwsza zasypianie bez smoka bylo koszmarne - histeria... dobrze, z enie mialam drugiego smoczka, bo bym jej na pewno dala... a tak to nie bylo juz odwrotu... Druga noc chciala smoczka.. dlama ejj tego obcietego to sie smiala i mi oddawala (ze niby sama mam sobie go wlozyc do buzi) I w ten sposob odzwyczaila sie od smoka... czasem jak widziala smoczki u dzieci to podbiegala do nich i im z buzi wyciagala... bo sama chciaal possac...teraz juz nie...
 
reklama
Alorka bądź cierpliwa zobaczysz, ze będzie lepiej. Trzy dni to jeszcze wcześnie:tak: a i tak sama widzisz, ze jest postęp :-);-):-)
Tymek bardzo lubi pieski i maskotę pieska, zawsze mu ją wciskałam jak kładłam go spać, ale on też podchodził do niego jakoś po macoszemu. Jednak wydaje mi się, że przez odwyk ;-) trochę się do siebie zbliżyli. No i kilka dni temu dostał następną maskotkę pieska, więc teraz w łóżeczku ma psiarnię, ale chyba mu się to podoba, bo zasypia już dużo łatwiej.
W dzień zasłaniam mu w pokoju rolety, włączam pozytywkę i wychodzę mówiąc żeby sobie pospał, to później się pobawimy. Wydaje mi się, że jakiś ciepły posiłek np. zupka przed spaniem też może pomóc :)Trochę go rozluźni. Taka chwilka dla słoninki :-p

Stopi69 fajnie, że tak łatwo Wam poszło. Gratuluję :-)
 
Hej.
My odzwyczailiśmy synka od smoczka w październiku. Miał rok i 3 m-ce.
Wcześniej ok 2 tygodnie ciocie w żłobku zaczęły mu zabierać smoka w dzień więc dzięki nim nauczył się spać w dzień bez.

A po południu pewnego dnia poszłam z nim do sklepu. Wyszukałam zabawkę, która mu się szalenie spodobała. Nie chciał jej puścić ale wytłumaczyłam mu, że pójdziemy do domu i jak odda smoczki to pani mu tą zabawkę przyniesie.
Tak więc po powrocie do domu spakowaliśmy smoczki do torebki i wywiesiliśmy na klamkę za drzwi. Synek poszedł z tata się bawić do pokoju. W tym czasie podmieniłam smoczki na zabawkę i zadzwoniłam do drzwi. Mały się bardzo ucieszył.

Wieczorem oczywiście był płacz ale powiedziałam mu jakieś 30 razy, że pani zabrała smoczka i przyniosła mu zabawkę. Na drugi dzień może tylko z 5 razy a później od czasu do czasu jak mu się przypomniało to sam już mówił "Dyda pani" i tyle.

Nie ukrywam, że pół roboty odwaliły za mnie ciocie w żłobku i dzięki nim tak szybko poszło.

Ech ale się rozpisałam. Powodzenia dziewczynki w oduczaniu.
 
Gunia, czy dzienne drzemki wróciły do normy?
My odstawiliśmy smoka jakieś 5 dni temu i wieczorem Wojtuś pięknie zasypia, góra 15 minut to trwa, potem całą noc pięknie śpi (od 5 dni nie obudził się w nocy ani razu). Niestety wstaje trochę wcześniej, niż kiedyś, bo wstawał 8-9 a teraz 7-8.
Natomiast dzienne drzemki = makabra! Nie umie zasnąć bez smoczka, choć widać, że jest bardzo zmęczony. Tylko mój mąż potrafi go uśpić (wcale nie na rękach) ale to tylko w weekend, bo w tygodniu przecież pracuje, a także Wojtuś usypia w samochodzie lub jak jest już bardzo zmęczony to na spacerze w wózku.
Ale o normalnej porze, czyli 13/14 ja nie potrafię go uśpić za żadne skarby! W łóżeczku są śmichy chichy, jak próbuję go unieruchomić na siłę, to jest histeria aż się dusi, na rękach też histeria. Nic nie działa :(
 
alorka u nas ten sam problem, tylko odwrotnie, w ciągu dnia tylko ze mną mała zaśnie, w tygodniu Oliwką zajmuje się Babcia i ona też nie jest w stanie małej uspać, u nas trwa to już 3 miesiąc, a na noc, mała też najlepiej zasypia gdy ja jestem w domu...
 
My posypalismy smoczek pieprzem (Mały mial wtedy 15 mcy):) i Rafek pytany czy chce smoka kiwal, ze nie:) jak zasypiał to tak słodko miętolił jakby nadal miał smoczek:) ciagle to pamietam:) ale łatwo poszlo, bez drastycznych scen itp...
 
tym razem temat dotyczący Młodszego synka :-)
Ma smoczek o urodzenia. Było już tak, że w ciągu dnia nie używał, tylko do drzemki i na noc, ale teraz choroba i smoczek znowu wrócił do łask...

Maks miał smoczek przez 6 miesięcy i sam z niego rezygnował, więc teraz nie wiem jak się za to zabrać...
Czekam do wiosny, bo dużo będziemy na dworze i wiele ciekawych rzeczy nas czeka, a teraz w domu nie zawsze mam siłę, energię i pomysł na zastępstwo dla smoczka...
 
reklama
Do góry