reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

David skonczyl ze smokiem jak mial 2,5 roku. Po prostu obcielam mu koncoweczke smoczka. I tak mu dalam, a on po paru pociagnieciach sam wyjmowal smoczek z buzi i trzymal go w raczce. Po paru dniach wyjechalismy do kuzynki i jak przyszla pora spania i synek upominal sie o smoka powiedzialam ze zapomnielismy wziasc. Przyjal to spokojnie. Naprawde myslalam ze nie obejdzie sie bez placzu, a on to zaakceptowal. Po powrocie udalam ze wyrzucam go ptaszkom i od tamtej pory mam spokoj.
Troche sie balam jak urodzilo sie dziecko mojemu bratu, czy David nie bedzie czasem zabieral smoka malej dzidzi ale obylo sie bez tego. :-):-):-)
 
reklama
U nas też obcięcie smoczka poskutkowało :tak: Przez jakiś czas smoczki musiały jeszcze leżeć w łóżeczku a potem nastąpiła zmiana łóżka na dorosłe i po kłopocie ........jeszcze muszę pozbyć się smoczka u młodszej ........ale wychodzą jej trójki i jakoś mi jej żal:baffled::-p
 
witam:-)u nas spokój od 4 dni bez smoka ,sama zapomniała przy usypianiu no i po kłopocie :-)
jakos gładko poszło trzeba było czekac na odpowiedni moment bez stresu i płaczu :-)
 
U nas smoczka nie ma od tygodnia. Troche Natka sama wymysliła sposób na pozbycie się go- obudziła sie w nocy i do mnie z tekstem "myszy nie zjadły, smoka nie ma?" i takim o to sposobem smoczek znikł z domu:-)
teraz za kazdym razem jak jej sie przypomni to mówimy, że smoczka zjadła mysz, a kiedy ona się upiera, że mysz nie zjadła to mówimy, że zabrała dla swoich dzieci:-)
teraz się zastanawiam czy małemu wprowadzać smoczka czy nie, ale chyba życie samo pokaże czy będzie potrzebny
 
Ostatnia edycja:
na szczęście u nas już wszystko dobrze, mała zapomniała o smoczku, pierwsze 2 noce były staszne, ale trzecia już całkowicie przespana, Karolinka już w ogóle nie upomina się o smoczusia :tak:
 
ja też sie zastanawiałam, czy tego nie wypróbować taka byłam zdesperowana :-), na szczeście obeszło sie bez tego. Choć przyznaje, że mam takie chwile, ze dałabym jej tego dyda byle sie tylko przestała mazać- nawet jeśli nie woła:-(
 
reklama
Wszystkim mamusiom próbującym oduczyć dziecko od dydusia życzę powodzenia. U nas od samego początku (czyli gdzieś od 2-3 miesiaca) smoczek był tylko do usypiania, podmieniałam mu go za cyca :-) jak skończył pół roku, to na spacerze nie mógł zasnąć bez smoczka, jak go tylko wypatrzył to od razu do buzi, byłam przerażona, ze tak się uzależnił. Na szczęście w 10-tym miesiącu jak mu szły górne zeby (prawie wszystkie 4 na raz) odrzucił smoczka na rzecz cyca (potrafił wtedy wisieć całą noc przy cycu) i juz go potem nie chciał. Na szczęście w końcu nauczył się zasypiać bez niczego i od 3 miesięcy mamy spokój. Mąż mu ostatnio dał eksperymentalnie do zabawy takiego malutkiego niemowlęcego smoczka i nauczył go z niego strzelać, wiec tak teraz synuś traktuje smoczki :-) A mnie kamień spadł z serca.
 
Ostatnia edycja:
Do góry