reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

David skonczyl ze smokiem jak mial 2,5 roku. Po prostu obcielam mu koncoweczke smoczka. I tak mu dalam, a on po paru pociagnieciach sam wyjmowal smoczek z buzi i trzymal go w raczce. Po paru dniach wyjechalismy do kuzynki i jak przyszla pora spania i synek upominal sie o smoka powiedzialam ze zapomnielismy wziasc. Przyjal to spokojnie. Naprawde myslalam ze nie obejdzie sie bez placzu, a on to zaakceptowal. Po powrocie udalam ze wyrzucam go ptaszkom i od tamtej pory mam spokoj.
Troche sie balam jak urodzilo sie dziecko mojemu bratu, czy David nie bedzie czasem zabieral smoka malej dzidzi ale obylo sie bez tego. :-):-):-)
 
reklama
U nas też obcięcie smoczka poskutkowało :tak: Przez jakiś czas smoczki musiały jeszcze leżeć w łóżeczku a potem nastąpiła zmiana łóżka na dorosłe i po kłopocie ........jeszcze muszę pozbyć się smoczka u młodszej ........ale wychodzą jej trójki i jakoś mi jej żal:baffled::-p
 
witam:-)u nas spokój od 4 dni bez smoka ,sama zapomniała przy usypianiu no i po kłopocie :-)
jakos gładko poszło trzeba było czekac na odpowiedni moment bez stresu i płaczu :-)
 
U nas smoczka nie ma od tygodnia. Troche Natka sama wymysliła sposób na pozbycie się go- obudziła sie w nocy i do mnie z tekstem "myszy nie zjadły, smoka nie ma?" i takim o to sposobem smoczek znikł z domu:-)
teraz za kazdym razem jak jej sie przypomni to mówimy, że smoczka zjadła mysz, a kiedy ona się upiera, że mysz nie zjadła to mówimy, że zabrała dla swoich dzieci:-)
teraz się zastanawiam czy małemu wprowadzać smoczka czy nie, ale chyba życie samo pokaże czy będzie potrzebny
 
Ostatnia edycja:
na szczęście u nas już wszystko dobrze, mała zapomniała o smoczku, pierwsze 2 noce były staszne, ale trzecia już całkowicie przespana, Karolinka już w ogóle nie upomina się o smoczusia :tak:
 
ja też sie zastanawiałam, czy tego nie wypróbować taka byłam zdesperowana :-), na szczeście obeszło sie bez tego. Choć przyznaje, że mam takie chwile, ze dałabym jej tego dyda byle sie tylko przestała mazać- nawet jeśli nie woła:-(
 
reklama
Wszystkim mamusiom próbującym oduczyć dziecko od dydusia życzę powodzenia. U nas od samego początku (czyli gdzieś od 2-3 miesiaca) smoczek był tylko do usypiania, podmieniałam mu go za cyca :-) jak skończył pół roku, to na spacerze nie mógł zasnąć bez smoczka, jak go tylko wypatrzył to od razu do buzi, byłam przerażona, ze tak się uzależnił. Na szczęście w 10-tym miesiącu jak mu szły górne zeby (prawie wszystkie 4 na raz) odrzucił smoczka na rzecz cyca (potrafił wtedy wisieć całą noc przy cycu) i juz go potem nie chciał. Na szczęście w końcu nauczył się zasypiać bez niczego i od 3 miesięcy mamy spokój. Mąż mu ostatnio dał eksperymentalnie do zabawy takiego malutkiego niemowlęcego smoczka i nauczył go z niego strzelać, wiec tak teraz synuś traktuje smoczki :-) A mnie kamień spadł z serca.
 
Ostatnia edycja:
Do góry