reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
Cześć dziewczyny!!!
Troszkę mnie nie było...:sorry2:
U nas w miarę OK, tylko młoda coś się czasem zapomina i w nocy nie woła i popuszcza. Ale potem budzi się w nocy z krzykiem: MAMA!!! Jak przychodzę do niej to słyszę: Źnowu się polalam...(polałam)! No wysadzam ją na nocnik i robi dalej, ale często pościel już mokra, więc w nocy mam zmianę...:baffled:Ale wczoraj był sukces, bo zrobiła na normalną toaletę. Byliśmy w Zoo Safari i tam przed wejściem zawołała siusiu. Więc poleciałam z nią szybko i był sukces!:-)Ale się cieszyła. Poszła sama rączki nawet umyć (w miarę nisko umywalki były).
 
reklama
ewelka, u nas czasem też dzienna wpadka się zdarza... Na każdego przyjdzie pora. Czasem dziecko jest zajęte tak zabawą, że zapomina o bożym świecie... czasem robi nam na złość...:baffled:
tak jak dziewczyny piszą, na każdego malucha przyjdzie czas i się nauczy na dobre:tak:
 
No a my się borykamy teraz z tymi nockami. Widzę,że naprawdę synkowi zależy na tym, zeby mieć suchą nockę. Raz zdarza się sucha, raz przydaży się wpadka. Zaopatrzyłam łóżko w ceraty. Przygotowuję piżamy i posciel na przebranie, piorę. Wogóle zauważyłam, ze synek dużo siusia ostatnio w nocy. przed snem siku, potem gdzieś o 23.30 i potem ok. 4-tej. Rano jak wstaje też na ogół robi. Stara sie wołać, ale czasem trochę popuści i dopiero zdąży zawołać. A dzisiaj to jeszcze dodatkowe sikanie miał :-D o 12.30 i wtedy była to wpadka. Dziwne, bo godzinę wcześniej sikał, chyba sie nie wysikał do końca. Więc po tej wpadce około 1-szej w nocy, patrzę a mój synuś o 4-tej z łózka wyłazi. Pytam się go, gdzie idzie, a on odpowiedział "siku zrobić". Wow :wink:, to znaczy, że teraz sam zacznie juz wychodzić powoli, bo do tej pory wołał i ja go wyjmowałam z łóżka i sadzałąm na nocnik przy łóżku. Naprawdę tem mój mały synek stara się bardzo i przykro mu z powodu wpadek. Chce być duży.
Tak jak Twoja panna Aniko76 :tak:. Ja też naszczęście mam płytki sen, zawsze miałąm, a odkąd jest dzieciaczek to juz strasznie płytki. Tylko jest to denerwujace, bo wszystkie imprezy słyszę w klatce :-D i pieski wyjące z samotności w nocy :-D:wściekła/y:. Czasem spać nie mogę.

Ewelka714, jak sobie poczytasz wcześniejsze posty, to będziesz wiedziała, że różnie u dzieciaczków bywało. Czasem po paru suchych dniach przychodziły mokre. Może na początku chwaliłaś synka za siusianie do nocnika, a potem było dla Ciebie to już normalką i przestałaś, a synek przestał dlatego robić do nocnika, bo nie jest to już dla niego frajdą, dumą, itp. Spokojnie zachęcaj dalej.
 
Witam wszystkie mamy!
Mam jeden wielki problem bo.....moj syn za kilka dni skonczy 21 miesiecy od miesiaca czasu przyuczam go do nocnika na poczatku sie buntował pózniej ładnie zaczął wołac siku no moze czasami mu sie zdazalo zsikac lub troszke popuscić ale wstrzymywał i dokonczył na nocniczku. Teraz od kilku dni w ogóle nie ma mowy o robieniu siku do nocnika buntuje sie krzyczy wrzeszczy, jak go posadze to schodzi i płacze , idzie w kąt i tam robi siku bo oczywiscie zakładam mu majteczki bez pieluchy. Tak sie juz cieszyłam ze najgorsze za mna. Poradzcie mi cos kobietki czy to jest normalne, co mam robic, jak postepowac, bo czasami krzycze choc wiem ze nie powinnam ale poprostu trace cierpliwosc. Piszcie!!!
 
Cześć Dziewczyny!!!
Mama_Aga, widzę, że obie mamy z tym snem...:baffled::szok::baffled:Mój facet się śmieje, że ja zamiast spać, to podsłu****ę co się dzieje:-D:-D:-D
No a dzieciaczki ostro walczą, żeby naukę zakończyć jak najszybciej. Moja w końcu łaskawie sama zdejmuje sobie ciuszki i siada na nocnik. Jakiś postęp:-)Gorzej z powrotem majtasów i spodenek (lub spódniczki) na swoje miejsce:-DAle i do tego dojdziemy. Tylko te noce...
Wera mnie dziś w nocy obudziła swoim krzykiem: MAMA!!! Zerwałam się lecę, a ona leży dalej w łóżeczku. Więc się pytam, czy zrobi siusiu. A ona, że nie chce. Więc się pytam co się stało, a ona: NIĆ, DOBJANOĆ. Milutko, co?:-D:-D:-D
A co do zmiany pościeli w razie awarii, to ja też kładę ceratkę i mam zawsze w pogotowiu ciuszki i całą resztę, co by w nocy to wszystko sprawnie poszło:tak:
 
U nas dalej trwa oduczanie od pampersa .Sadzam go na nocnik zaraz po wstaniu rano a w ciągu dnia jest różnie.Czasami sika gdzie popadnie ,czasami siada na nocnik w majtach i spodniach i każe sobie jeszcze klaskać:-D:-Da czasami mówi ładnie si.Czyli walka trwa ..I kto wygra??:-D:-D
 
a my aktualnie mamy fale .. jeden dzień ślicznie woła .. następny wcale .... ale cóż .. też walczymy :)

pozdrawiam
 
Dziewczyny, spokojnie. Na Wasze maluchy też przyjdzie pora. Zobaczycie:tak:
U nas dni są suche, nocki w sumie już też. czasem przesypia całą na sucho;-)Na dworzu też woła. Tyle, że wieczorem dostaje korby i co chwilę zdejmuje majtasy i siada na nocniku, potem się próbuje ubrać i za pół minuty znowu siada i tak w kółko:baffled::baffled::baffled:Oszaleć idzie...
 
reklama
witajcie
Fajnie,ze taki watek jest bo ja juz myslalam ze tylko ja mam z moim synkien i nocniczkeiem problemy,,,,,,ale widze ze nie jestem osamotniona;-)
U nas od poczatku lipca stram sie nauczyc malego na nocnik siku,bo kupa to laduje do nocnika odkad maly zaczal siedziec,,,,,,,,natomiast z tym sikaniem to nie jest za ciekawie,,niby synek wie ze chce sikac bo wola eeeeeee, ale co ztego jak wola kiedy juz sika, albo zsika sie i dopiero wola, albo wola ale juz popuszcza,,,,,,ale czasem jest i super, bo potrafi cly dzien chodzic bez pampersa i sie nie zsika,,,,,,co prawda na drzemke poludniowa zakladam mu pieluche ale juz kilka razy zauwazylam ze wstaje z sucha pieluszka i odrazu wola eee, na spacery tez chodzimy bez pampersa i w sumie to tylko raz sie zdarzylo ze sie zsikal,,,,,,,,,,,
ale wiecie co u mnie jest problemem,, ja sama:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: otz juz kilka razy zapalam sie na tym jak synkowi zdarzy sie wpadka, ze krzycze na nigo i mowie mu ze dostanie nastepnym razem:zawstydzona/y::zawstydzona/y:( chiciaz mowie ze dostanie to jednak nie bije tylko krzycze) ,,a przeciez zdaje sobie sprawe z tego ze on dopiero sie uczy i musze brac pod uwage jego wpadki,,ale jakos tak samo mi sie krzyczy:zawstydzona/y:
czy wy tez tak macie,,czy tylko ja taki nerwus,,(chociaz podbno jestem uosobieniem spokoju)???
 
Do góry