reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
Agnieszka81, nie przejmuj się tak, u nas też tak było, że Błażej sikał co chwilę w gatki. Tak jak piszą dziewczyny z czasem te przerwy się wydłużają. I mam też taką radę, która u nas dała rewelacyjne efekty- dzieci w tym wieku są zafascynowane starszymi dzieciakami- więc ja robiłam tak, że na placu zabaw pokazywałam synkowi starszych chłopców i tłumaczyłam, że oni nie sikają w majteczki tylko do kibelka, albo na nocnik lub na trawkę. I wiecie co to chyba najbardziej zaskutkowało, bo w przeciągu 2-3 dni zaczął się starać nie siusiać w majtki ale zaczął wołać i siku i kupkę. A wczesniej zanim wpadłam na ten genialny w swej prostocie pomysł, to szczał z premedytacją (!!!!) w gacie na wykładzinę i wszędzie- po prostu traktował to jak niezłą zabawę. W pewnym momencie już mi nerwy zaczęły puszczać. Ale sobie przemyslałam cała sprawę i postanowiłam wyluzować i na nowo spokojnie podejść do kwestii. Bo im bardziej mi siadały nerwy i mi zależało, tym bardziej synek robił mi na przekór.

A jeszcze dodam, że konsekwentnie nie zakładałam mu pieluchy w ciągu dnia, ani w domu, ani na dwór. Tylko co jakis czas trzeba było mu przypominać, że może siusiu zrobi. Cała nauka trwała ok. 5 tygodni. Ale znam dzieci, które załapały w ciągu tygonia. Więc nie ma na to reguły.

Zyczę sukcesów- da się przez to przejść, mimo, że na początku wydaje się to człowiekowi niemozliwe :-D
 
reklama
Trinakria ma rację jest to możliwe do przejścia, jakby niemożliwe się nie wydawało :cool2:, no i trzeba znaleźć coś co zadziała na uparciucha,
u nas przykład innych dzieci działał w drugą stronę :shocked2:

ale nie wiem co najbardziej poskutkowało
 
moja córcia ma 2 lata i 5 miesięcy, robi siku i kupę do nocnika, ale nie było to takie proste ją nauczyć, na początku jak ją sadzałam to oglądała bajki i potrafiła siedzieć 2 godziny i nic nie zrobić, chociaż wiedziałam że już kilka godzin nie siusiała, jak tylko zalożyłam jej pieluchę to od razu robiła siku; po jakimś czasie postanowilam że na dzień nie będę zakladać jej pieluch i zaopatrzyłam się w dużą ilość majteczek i chodziła w nich. najpierw lała w majtki po kilka rozy dziennie ale byłam cierpliwa i tak wogóle to cały czas chodziłam za nią i pytałam czy chce siku, oczywiście zawsze mówiła że nie chce i lała w gacie. po trzech dniach prania majtek zaczęłam sadzać ją na nocnik i czekałam aż nasika, pierwszy raz nasikała po godzinnym płakaniu na nocniku. ale jak tylko usłyszała melodyjkę to przestała płakać. pochwaliłam ją i poszła chwalić się do dziadka i babci że zrobiła siku do nocnika. następny raz też ją przytrzymałam na nocniku i już szybciej nasikała. jeszcze kilka dni musiałam ją zmuszać ale efekt jest, teraz sama woła że chce siku i kupę:tak:
 
J@god@ i jak u Was sytuacja? Krystian zaciął sie na amen z sikaniem, czy to był tylko chwilowy kryzys?
Przemkowi zdarzy się jeszcze popuścić, ale zazwyczaj tylko tyle, że majteczki są odrobinę mokre, a spodnie całkiem suche. Ale widać, że często w ostatniej chwili siada na nocniku. I od kilku dni nie pozwala sobie pomagać. Sam ściąga i zakłada majteczki i spodnie. Jak usiądzie, to sprawdza, czy siusiak "dobrze leży". Tylko wytrzeć pupę pozwala. No i chyba skończymy z noszeniem nocnika - raz siusiał na dworze do kubka (taka nasza mini wersja nocnika ;-) ) i dwa razy udało się na trawkę, chociaż z tej opcji nie jest zadowolony. No i jeszcze zostajemy przy pieluszce na noc - rano jest sporo nasikane, ale on często pije tuż przed zaśnięciem i potrafi się na picie obudzić w nocy.
 
a u nas malutki sukcesik :-);-) Kubuś dzisiaj dwa razy zawołał mama siusiu:-)
no i koszmarek tez był :-D wczoraj i dzisiaj zrobił kupę w łóżeczku i wysmarował siebie...i ścianę :rofl2::-p:no::wściekła/y::baffled:
 
agnieszka81, gratuluję sukcesików, z dnia na dzień powinno być ich coraz więcej. A sprzątania nie zazdroszczę :no:. Przemko co prawda nie miał takich "artystycznych" zapędów, ale i tak nie byłam szczęśliwa, jak kupa wylądowała na dywanie albo sofie.
 
Krystian woła kupkę a siusiu robi jak go się namówi na nocnik, jak przypomni mu się co ok. 2godz. o nocniku to cały dzień jest bez zmoczenia, ale sam przestał wołać, albo mówi jak zrobi :dry:
po za tym zapomnieliśmy wziąść pieluch na wieś i pierwsza noc obudził się koło 1 wysadziłam go i rano było sucho, druga noc już niestety nie
 
J@god@, a Krystian przestał wołać, bo nie ma czasu na takie przyziemne rzeczy? Bo się w tym czasie bawi na przykład? Czy się "obraził"?
U nas po raz pierwszy była sucha pielucha po nocy (nie jest zadowolony, że mu pieluchę ubieram). Wczoraj w aucie - prawie dwie godziny razem z postojem - przejechał na sucho, bez pieluchy. I generalnie sam woła siusiu i kupkę. Przy okazji tego nocnikowania zrobił się bardziej samodzielny jeśli chodzi o ubieranie i rozbieranie.
 
reklama
giza no właśnie nie wiem czemu nie woła, może przez to że mu przypominałam i zachęcałam żeby siadał jak już długo nie robił i chyba stwierdził że on nie musi pamiętać :eek:, w nocy to u nas dość często zdarza się suchy pampers, ale nie ma tak że zawsze jest suchy jest np. 2-3 suche noce jedna mokra
 
Do góry