reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
może teraz jak jest ciepło po prostu nie zakłądaj jej pieluchy ani po domu ani na dwór.. a jak zrobi siusiu to pokazuj jej nocnik od razu - u nas to zadziałało i od miesiąc aAnka bez pieluchy chodzi - no zdażają się wpadki raz na jakiś czas ale jestem konsekwentna.
 
reklama
Tysia na pocieszenie Ci powiem, że mój Maciek też ma prawie 2,5 roku i też jeszcze robi w pieluchę. Od niedawna zaczęłam go puszczać po domu z gołym tyłkiem i co chwile pytam czy nie chce siusiu. Czasem mówi, że chce i ochoczo siada na nocnik a czesem mówi, że nie chce, po czym z rozkoszą sika na podłogę lub łóżko itp. :)
To mądry chłopczyk, więc wierzę, że w końcu załapie o co mi chodzi z tym nocnikiem i czemu nie ma pieluchy...
pozdrawiam i życzę nam obu powodzenia! :)
 
Filip już wszytkie potrzeby załatwia do nocnika lub sedesu, od jakichś dwóch i pół miesiąca... oczywiście zdarzają się wpadki, ale to normalne. U nas było podobnie, jak opisuje Mamuśka. A jeszcze przedtem, pierwsze próby zaczęły się od tego, że sadzałam Filipa na nocnik rano, po przebudzeniu. W ten sposób pokazałam mu, do czego służy nocnik, no i jak wylądowało w nim co trzeba, to oczywiście zachwytom nie było końca. Potem był okres, że odmówił współpracy nawet przy tych rannych posiedzeniach, więc odpuściłam. A potem nagle spróbowałam go posadzić na nocnik i okazało się, że chętnie siada i robi. I tak już zostało. Może więc spróbuj też rano, kiedy wiadomo, że córcia zrobi siusiu po obudzeniu. A jak poranne siusianie wejdzie jej już w zwyczaj, to wtedy staraj się coś dodać, naprzykład siusianie do nocnika po dziennej drzemce, jeśli śpi. A potem może jakoś samo pójdzie. A najważniejsze to chyba nie przejmować się tym, że rówieśnicy robią już do nocnika a ona nie. Każde dziecko jest inne, a znam naprawdę wiele dzieci, które usiadły na nocnik dopiero w okolicy (a nawet po) trzecich urodzin.
Życzę powodzenia
nikita
 
Moją metodą na Kacpra było ubranie w zwykłe majtochy i wysikiwanie go co 10-15 minut, po pewnym czasie zaczął jego pęcherz czymać mocz dłużej w sobie i ona zaczął sam czasem wołać, ale niestety nie obyło się bez awarii i to wielu.... załapał to chyba do trzech miesięcy, a było to w okresie letnim, więc nie miałam dużo przebierania. Teraz ma tylko pampka do snu, choć już często wstaje z suchym. Na początku kwietnia skończył 3 lata, ale jak za dużo wypije i zabawi się to leciutko zmoczy majtusie, bo woła na tzw. ostatnią minutę. Za każdy raz gdy zawoła siku i majtochy są suche słyszy ode mnie wielkie brawa i gratulacje oraz, że jest już dużym chłopcem i to działa. Jednak gdy zmoczy je trochę nie ganię go tylko mówię, że nastęnym razem będzie lepiej.
 
u nas też wielki sukces.. anka od jakiegoś miesiaca nawet na dwór bez pieluch y chodzi.. w nocy też suchutko.. jedynie to wyjazdy do znajomych dzieci i do lasu powodują konieczność pampa.. nie potrafi zrobić siusiu nigdzie indziej jak do nocniczka.. - jadąc z nią do skklepu zabieram nocnik do samochodu - i po problemie.. ale dłuższe spacery z nocnikiem mi jakoś nie pasują :p a gdy jedziemy w nowe nieznane jej miejsce ( celem zabawy) to jakoś zapomina o nocniku i siiusia w majtasy.. nie wiem czemu.. w nieznanym miejscu wogóle nie daje sie posadzić na nocnik.. woli w majty robić..
miałyście tak??
i jak ją nauczyć siusiania na dworze? nie do nocnika a np pod krzaczkiem?? może wogóle jej tego nie uczyć .. nie wiem juz sama
 
Filip miał tak, że nie chciał sikać na dworze... chyba się trochę wstydził. Ale zaczęłam go zachęcać, mówiłam, że nasiusiamy na drzewko lub krzaczek (nie wiem dlaczego perspektywa sikania na krzaczek była wielce interesująca ;)) i nikt nie będzie widział, bo drzewko (krzaczek) nas zasłoni. Przełamał się i już wysiusia się na dworze, dzięki czemy możemy więcej czasu spędzić na przykład w piaskownicy. Może i Twoja niunia ma ten problem - że ludzie patrzą?

pozdrawiam
nikita
 
no właśnie chyba o to chodzi , że ktoś patrzy.. nawet w domu lubi się schować za zasłonę prysznicową..
może wológle jej nie uczyc tego siusiania na dworze.. w sumie dorośli nie sikają w parkach tylko w toaletach. co myślicie??
 
Jeśli tylko w pobliżu jest jakaś toaleta, to nie ma problemu... mu też sikamy do toalety, jeśli jest taka możliwość, ale w pobliżu piaskownicy jej nie ma... szukamy wtedy jakiejś "naturalnej" zasłony i nawet jak jest nieszczelna, to moje zapewniena, że nikt nie widzi narazie wystarczają...

pozdrawiam
nikita
 
skoro temat tego wątku brzmi: "nocnikowy sukces" to muszę się pochwalić, że mój synuś właśnie dziś, pierwszy raz sam (bez moich pytań i zachęcania) zdjął majty i usiadł na nocniczku i zrobił siusiu!!!! :) Zauważyłam też, że nauczył się trzymać siusiu, bo kiedy idzie na spacer, to po nawet 2 godzinach pieluszkę ma suchą, a na nocnik leci mocny strumień :)
 
reklama
Do góry