kasia-matiy
Fanka BB :)
Najważniejszy jest spokój, twój synek wyczuje nerwy i to go skutecznie zniechęci do nauki siusiania. Być może nie jest jeszcze gotowy na nocnik, nie ma pospiechu. Po pierwsze to dziecko zwykle jest gotowe do oduczania od pieluszki gdy zaczyna rozumieć kiedy robi siku czy kupkę. Jeżeli nie jesteś w stanie zaobserwować tego momentu u dziecka tzn. że jest jeszcze za wcześnie. Mój synek ma już 2,5 roku i dopiero teraz zaczynamy naukę siusiania do nocniczka. Pomaga dobry przykład, w przypadku chłopca najlepiej niech podgląda tatusia w toalecie. Nigdy nie należy dziecka peszyć, zawstydzać czy porównywać z innymi dziećmi, efekt będzie odwrotny od zamierzonego. No i pamiętajmy że chłopcy zwykle później uczą się nocnikować niż dziewczynki głównie z tego powodu, że mokra pieluszka dziewczynkom bardziej przeszkadza. Jeżeli twój synek ma wstręt do nocnika to go nie zmuszaj bo jeszcze bardziej się zrazi. Można spróbować wybrać nocniczek razem z nim, albo dawać mu ciekawe książeczki czy gazety do "czytania" na nocniczku, u nas to pomogło. Dawałam synkowi gazety motoryzacyjne taty do oglądania na nocniczku i zaczął chętniej siadać. Potem pokazywałam mu ładne kolorowe majteczki i mówiłam że duzi fajni chłopcy takie noszą, tak jak tata czy starszy brat i że nie noszą pieluszek. Przy okazji powtarzałam mu, że jak jest w majteczkach to trzeba wołać siku. Ogólnie biega około pół dnia w majteczkach i coraz rzadziej zdarza mu się zapomnieć zawołać, ale tak naprawdę dopiero zaczynamy :-) także głowa do góry, w końcu i tak się nauczy ;-) Ogólnie to najważniejsze aby smyka dużo chwalić, nawet jeśli nie do końca mu się uda :-) ważne że np. zawołał, czyli zaczyna rozumieć o co chodzi, a że mu się troszkę popuściło to już nie jego wina. U nas pierwsza kupka to było niemal święto, wszyscy klaskali i synek bardzo się cieszył
Ostatnia edycja: