reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
Hej dziewczyny, jestem nowa na tym forum.

Mam problem , mój synek od 2 tyg uczy się robić na nocnik, od tego czasu nie mam mowy o pampersie - nie chce go. Przez 5 dni nie robił kupki, dostałam w aptece syropek i zrobił, teraz już mija 3 dzień i znowu nic, czy to może być od tego "nocnikowania" ??? :-(
 
reklama
nocnik to połowa sukcesu. Najwięcej obaw w rodzicach budzi rezygnacja z pieluch. I tak to 3 latki chodzą i obcierają się w pieluszkach. My powiedzieliśmy dość gdy Filip miał nie spełna 2 latka. Fakt faktem prania było więcej (siusiu) ale się opłaciło- 2 tygodnie i się nauczyć. Bo z kupką po problemi od 9 miesiąca. Hurrraaaa.
 
ja już uczę, czekam tylko aż będzie cieplej, wtedy kupujemy majciochy i nauka idzie pełną parą:tak:
już 5 par kupione, dokupimy jeszcze z 10 hehehe
 
2 tygodnie temu podjęłam decyzję o nocniczkowaniu córeczki. Obecnie ma 18 miesięcy. Z nocniczkiem po domu od dłuższego czasu chodziła wyłącznie na głowie :D Na początku wyglądało to tak, że zawsze siusie trafiały w majteczki i rajstopki, a nie do nocniczka. Nieraz tylko udało mi się ją usadzić zanim wszystko wypłynęło. I wtedy oczywiście ogólny "aplauz" otrzymała od wszystkich domowników żeby ją zmotywować do dalszej nauki. Nie krzycze na nia kiedy zrobi w majty, tylko tłumacze że do majteczek nie wolno tylko na nocnik.

Jednak 2 dni po takim nocniczkowaniu Oliwia zaczęła wstrzymywać siusie na siłe. Widziałam jak strasznie sie męczy wstrzymując. Gdy chciałam posadzić ją na nocnik to usiadła, po czym wstała ale nic nie zrobiła i dalej wstrzymywała. Chwilę później musiałyśmy iść do sklepu więc na spacer założyłam jej pieluchę, która momentalnie napełniła się i była pełna. I tak przez dwa kolejne dni mi robiła.
Stwierdziłam że ma swoisty strach przed zrobieniem siku więc odstawiłam ten pomysł na kolejny tydzień. Po tygodniu znów założyłam jej z rana majtki zamiast pieluchy. I niestety powtórka z rozrywki. Siku nie było a pęcherz miała pełen jak bukłak.. :( Gdy spytałam się czy chce siusiu kiwała że "tak" ale siadając na nocnik nic nie zrobiła.

W końcu wzięłam ją do łazienki usadziłam na kibelku na nakładce na toalete i przytuliłam. Próbowała uciec, bo najwyraźniej czuła że zaraz zacznie robić siusiu. Krzyczała "mama" i wyrywała się, a gdy zauważyłam że już leci do toalety to co powinno to krzyczała w niebogłosy i miedzy łzami rozmawiała do mnie.. :(

Brzmiało to tak jakby mówiła do mnie "mamo przepraszam, nie chciałam , naprawde nie chciałam zrobić tego"

Ja strasznie się cieszyłam że w końcu wysiusiała, ale ona poczułam ulge dopiero gdy zeszła z kibelka.
Wtedy dumnie stanęła i pokazujac na zawartośc zaczęła się śmiać.

3h później identyczna sytuacja miała miejsce... Nie wiem jak z nią postępować i co zrobić żeby nie bała się zrobić siusiu i żeby tak rozpaczliwie nie "przepraszała" mnie że zrobiła siusiu...
Gdzie zrobiłam błąd. Może wy obiektywnie mi pomożecie, lub własny przykład napiszecie.

Proszę o pomoc.
 
Błąd hmm.... dla mnie błędem jest sadzanie dzieciaka w popłochu jak zaczyna lać mu się po nogach "bo uda mi sie złapać" okej udało Ci się masz satysfakcję... ale gdzie w tym dziecko? gdzie jego chęć załatwiania się do nocnika? po co ten matczyny wyścig szczurów? daj spokój swojej biednej córce, bo robisz jej jeszcze gorzej.... daj jej miesiąc, dwa, trzy- idzie wiosna, lato wtedy będzie prościej. Ja osobiście nigdy nie sadzałam mojej córki na siłę na nocniku próbowałam co jakiś czas ją do niego przekonać, nie chciała trudno, nie ma pospiechu. Jak miała rok i 11 miesięcy ot tak sama zaczeła siadać i robić siusiu wystraczyło jej regularnie przypominać do czego służy nocnik i że siadanie na niego wcale nie boli od tamtej pory miałyśmy może ze 3-4 wpadki siuśkowe i myślę że to jest klucz do sukcesu, dziecko MUSI być świadome tego co robi i co się z Nim dzieje.... czas troszkę wyluzować Mamuśka i będzie dobrze :-) powodzenia.
 
prawda jest taka ze nic na siłe, dziecko samo musi byc gotowe na taka rewolucje i tyle, wiem to z doswiadczenia, przerzywałam katorgi ze moje prawie trzyletnie dziecko a nie sika na nocnik i nie chce o nim slyszec mimo iz owszem bylo probowanie, wybieranie przez nia nocnika, pokazywanie, w lecie chodzenie bez i wogole czyli wszystko o czym pisza w madrych ksiazkach, az tu pewnego dnia z godziny na godzine poprostu nie chciała juz pieluchy siadla na nocnik i zaczela sie jej przygoda, która trwa juz drugi tydzien i tyle, przede wszystkim to my musimy wrzucic na luz;-)
 
dokładnie nic na sile, to przede wszystkim dziecko MUSI byc gotowe na takie zmiany i tyle! a to ze ma juz 17 miesiecy nie jest zadna wykladnia, jedne łapia to szybciej inne pozniej, moja ma prawie trzy latka a dopiero w zeszlym tygodniu po prostu z godziny na godzine odmowiła pieluchy, siadla na nocnik i tak rozpoczeła przygode z nocnikiem, mimo iz wczesniej probowalismy, tlumaczylismy i wogole cale korowody z tym nocnikiem,juz mi sie snil po nocach;-) wiec przede wszystkim cierpliwosci mamy;-)
 
moim zdaniem odpuśc jej ma jeszcze czas poczekaj do 20-22 miesiecy moze wtedy bedzie prosciej... Kazde dziecko ma swoj rytm Jak ja zrazisz to bedzie z pieluchą do przedszkola latac

Córka miała 22 miesiace jak przestała sikakac .. zkupa było gorzej
a synuś równe dwa latka jak pielucha poszła w całkowita odstawkę
 
reklama
My sikamy do nocnika już od jakiegoś czasu. Sadzałam jak Marcin miał ok 7 m-cy np po spaniu lub po spacerze. Później sam wołał si, oczywiście często był to tylko podstęp żeby zdjąć pieluchę ;-) niestety ostatnio mamy jakiś wsteczny :-( pieluchy mokre i mniej woła si. Na szczęście kupę najczęściej zauważę jak robi i sadzam na nocnik. Tak się cieszyłam, że już mało pieluch idzie i ładnie woła si, a tu masz....widocznie to jeszcze nie jest ta pora. Jak będzie ciepło, będziemy chodzić bez pieluchy i może będzie lepiej...a może do tego czasu samo się jakoś ułoży :-)
 
Do góry