reklama
Moja juz pięć dni lata w samych majtkach i dalej jej nie przeszkadza że jest zlana. I co?
NO chcociaż dzisiaj raz przyleciała do mnie i pokazał mi że zrobiła siku....na dywan i dumnie zaprezentowała mi plamę na dywanie. Hmmm, myslicie że to swiatełko w tunelu?
he he może i tak OBY bo szkoda dywanu
Jak tam postępy w nocnikowaniu? U nas kicha bo najpierw wyjeżdżaliśmy a teraz młody jest chory i nie chcę żeby latał w mokrych majtach po domu.
to od razu przebieraj .
Bo chyba jak się zaniecha to potem jazda od poczatku niestety .
U nas raz lepiej raz gorzej kilka dni było cacy a dziś już dwa razy spodnie były do zmiany eehh
ale się nie poddaje
Z
zyta
Gość
Dziekujemy pieluchom!a wiec milo bylo,ale z wielka radoscia rostajemy sie z pieluchami:-),jeszcze nie definitywnie,poniewaz w nocy jeszcze sie przydaja(chociaz nie zawsze),za to w dzien dajemy rade bez nich,nie chce zapeszac ale jestem dumna z corki.A tak w ogole zastanawiam sie ile tych pieluch zostalo zmienionych przez ten czas?czy ktos probowal policzyc!?pozdrawiam wszystkich walczacych z odpieluchowywaniem,zycze cierpliwosci.
U mnie małymi krokami, ale jest postep, poniewaz mała od wczoraj zaczęła zauważać że sie polała, a jak zrobila dwa razy kupsko to przylazła, ciągnęła się za gacie i mówiła "bee", czy jednak warto, bo coś do przodu drga.
Mój od dawna zauważa jak się obsika przychodzi i mówi oj oj oj ale na tym koniec
Stasia oduczaliśmy dwa miesiące. (kwiecień -maj. Miał wtedy 20 miesiecy). Czasem przebierałam go 4 razy w ciągu dwóch godzin. I cisnely mi sie na usta różne bluzgi. Ale ustaliliśmy, że nie ma odwrotu. Sadzalismy go na nocnik rónież wtedy gdy nie wołał, pamiętając o tym, że moja przyjaciólka swojemu pięciolatkowi musi "kazać" iść siku, bo mimo dreptania sam nie pójdzie. Pampersy zostały w nocy i podczas popołudniowej drzemki.
Oplaca sie nie poddawać.
Oplaca sie nie poddawać.
reklama
Stasia oduczaliśmy dwa miesiące. (kwiecień -maj. Miał wtedy 20 miesiecy). Czasem przebierałam go 4 razy w ciągu dwóch godzin. I cisnely mi sie na usta różne bluzgi. Ale ustaliliśmy, że nie ma odwrotu. Sadzalismy go na nocnik rónież wtedy gdy nie wołał, pamiętając o tym, że moja przyjaciólka swojemu pięciolatkowi musi "kazać" iść siku, bo mimo dreptania sam nie pójdzie. Pampersy zostały w nocy i podczas popołudniowej drzemki.
Oplaca sie nie poddawać.
Dzieki za ten post, właśnie o to chodzi
I wiem, co mowisz, moja 5'latka czsami, jak ma "coś intresującego", drepta i nadal mówi, że jej sie nie chce, az w końcu leci na łeb na szyję..ale juz sie nie posika.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: