Jak odczytać test ciążowy

[blanny]

Tak masz racje, mój błąd

Nic nie szkodzi, też mi się czasem na szybko zdarza coś w biegu napisać bez przemyślenia Chciałam tylko dla autorki sprostować

 

[Fado123]

Cześć beta potwierdziła ciążę ale trochę się zdziwiłam bo dostałam @. I nie wiem co teraz

Powtorz bete czy spada, prawdopodobnie to biochemia ale trzeba sprawdzić

 

[Mama Mia!]

Normalny okres jak zawsze

Więc najprawdopodobniej ciąża biochemiczna, to zdaża sie naprawdę często i część kobiet nawet nie wie, że w niej było. Kochana wiem, że to trudne teraz ale głowa do góry. Przeżyłam to samo przy drugich staraniach, przy pierwszych puste jajo a teraz jestem w 8 m- cu ciąży wiec trzymam kciuki za Ciebie!

 

[Aga87lan]

Więc najprawdopodobniej ciąża biochemiczna, to zdaża sie naprawdę często i część kobiet nawet nie wie, że w niej było. Kochana wiem, że to trudne teraz ale głowa do góry. Przeżyłam to samo przy drugich staraniach, przy pierwszych puste jajo a teraz jestem w 8 m- cu ciąży wiec trzymam kciuki za Ciebie!

Tak to prawda .. sama przez to przeszłam , zrobiłam test w moje urodziny 28 stycznia , wyszedł pozytywny , pognałam na betę , wyszła 17, ale czułam ze coś jest nie tak ... poza tym na początku stycznia po 10ciu latach wyciągnęłam spirale , śmiałam się do męża że to jest za proste aby było prawdziwe .. i dobrze czułam bo w poniedziałek zaczął bolec mnie krzyż , poszłam na betę , wynik miał być we wtorek .. w poniedziałek wieczorem przez 20 minut miałam wręcz regularne skurcze z krzyża ( przypomniałam sobie jak jechałam z córą na porodówkę ) i poszła krew ... Teraz w czwartek mam wizytę aby zobaczyć czy wszystko się ładnie oczyściło i zobaczymy co lekarz mi powie .. mam nadzieje że nie będziemy musieli z mężem czekać bo to Nasz ostatni gwizdek na maleństwo ..

 

[Mama Mia!]

Tak to prawda .. sama przez to przeszłam , zrobiłam test w moje urodziny 28 stycznia , wyszedł pozytywny , pognałam na betę , wyszła 17, ale czułam ze coś jest nie tak ... poza tym na początku stycznia po 10ciu latach wyciągnęłam spirale , śmiałam się do męża że to jest za proste aby było prawdziwe .. i dobrze czułam bo w poniedziałek zaczął bolec mnie krzyż , poszłam na betę , wynik miał być we wtorek .. w poniedziałek wieczorem przez 20 minut miałam wręcz regularne skurcze z krzyża ( przypomniałam sobie jak jechałam z córą na porodówkę ) i poszła krew ... Teraz w czwartek mam wizytę aby zobaczyć czy wszystko się ładnie oczyściło i zobaczymy co lekarz mi powie .. mam nadzieje że nie będziemy musieli z mężem czekać bo to Nasz ostatni gwizdek na maleństwo ..

Jeżeli nastąpiło poronienie samoistne to można się od razu starać. Ja przy pustym jaju miałam zabieg a przy ciąży biochemicznej na szczęście samo się oczyściło. Z tym, że po tym odpuściłam sobie ciążę, choć z wielkim żalem ale już nie chciałam przechodzić tego stresu. Wiec gdy znów zobaczyłam dwie kreski to byłam przerażona i pewna, że czeka mnie to samo. Potem czekałam na bicie serca, na bad. prenatalne i tak w wielkim stresie ale dotrwałam do 8 mca Nie można się poddawać a natura po prostu wie co robi....

 

[Aga87lan]

Jeżeli nastąpiło poronienie samoistne to można się od razu starać. Ja przy pustym jaju miałam zabieg a przy ciąży biochemicznej na szczęście samo się oczyściło. Z tym, że po tym odpuściłam sobie ciążę, choć z wielkim żalem ale już nie chciałam przechodzić tego stresu. Wiec gdy znów zobaczyłam dwie kreski to byłam przerażona i pewna, że czeka mnie to samo. Potem czekałam na bicie serca, na bad. prenatalne i tak w wielkim stresie ale dotrwałam do 8 mca Nie można się poddawać a natura po prostu wie co robi....

Ja teraz mam trochę stresu , swoje lata już mam .. skończyłam 34 , mąż 37 ... teraz żałujemy ze tak długo zwlekaliśmy z decyzja o 2 dziecku ...

 

[Mama Mia!]

Ja teraz mam trochę stresu , swoje lata już mam .. skończyłam 34 , mąż 37 ... teraz żałujemy ze tak długo zwlekaliśmy z decyzja o 2 dziecku ...

Też trochę żałowałam, że tak późno, pierwsze dziecko urodziłam w wieku 26 lat, potem stracilam ciążę w wieku 33 lat, teraz mam 37 i wszystko ok, w ciąży czuje się lepiej niż niejedna młoda mama i nie możemy się doczekać maleństwa a mój syn chyba najbardziej Życzę powodzenia

 

[Aga87lan]

Też trochę żałowałam, że tak późno, pierwsze dziecko urodziłam w wieku 26 lat, potem stracilam ciążę w wieku 33 lat, teraz mam 37 i wszystko ok, w ciąży czuje się lepiej niż niejedna młoda mama i nie możemy się doczekać maleństwa a mój syn chyba najbardziej Życzę powodzenia

Pocieszylas mnie troszkę moja córka w marcu kończy 10 lat , tez chciałaby mieć rodzeństwo , pierwsza ciąże przeszłam super .. teraz po poronieniu boje się cholernie ..

 

[Mama Mia!]

U mnie różnica 12 lat będzie i dla mnie spoko. Syn już sam wszystko ogarnia, nieraz coś mi jeszcze pomoże. Ja np. nie wyobrażałam sobie dwójki małych dzieci bo jestem trochę egoistyczna i lubię mieć czas dla siebie Okazuje się też, że wiek w przechodzeniu ciąży nie ma aż takiego znaczenia, teraz czuję się i wyglądam lepiej niż kiedy byłam w pierwszej ciąży A strach to normalne, trzeba nauczyć się z nim żyć kiedy ma się za sobą pewne przeżycia. Nie na wszystko mamy wpływ i po prostu co ma być to będzie ale jeśli bardzo pragniecie dziecka to wierzę, że wam się uda

 

[Aga87lan]

U mnie różnica 12 lat będzie i dla mnie spoko. Syn już sam wszystko ogarnia, nieraz coś mi jeszcze pomoże. Ja np. nie wyobrażałam sobie dwójki małych dzieci bo jestem trochę egoistyczna i lubię mieć czas dla siebie Okazuje się też, że wiek w przechodzeniu ciąży nie ma aż takiego znaczenia, teraz czuję się i wyglądam lepiej niż kiedy byłam w pierwszej ciąży A strach to normalne, trzeba nauczyć się z nim żyć kiedy ma się za sobą pewne przeżycia. Nie na wszystko mamy wpływ i po prostu co ma być to będzie ale jeśli bardzo pragniecie dziecka to wierzę, że wam się uda

Trochę mnie uspokoiłas