Jak nie zwariować ze stresu przed kolejną CP?

[Lady Loka]

To nie kwestia wysiłku tylko robię test, zaczynam plamić, po moich przejściach wiem że plamienie to zły objaw. Na tą chwilę już nie jestem gotowa na kolejne próby. Moja cierpliwość do mojego ciała się kończy

Wiesz, ja w obu ciązach plamilam. I nic się nie stało.

Podpowiesz jak wybrać terapeutę? Bo ja się ostatnio zastanawiałam nad tym, chyba chciałabym spróbować z kimś to przepracować

Mialam terapeutke pracujacą tez na oddzialw patologii i połozniczym. W tę strone bym szla, bo ona po pierwsze wie, o co chodzi, polecała mi lekarzy, pomagała z badaniami, ma codzienny kontakt z pacjentkami.

 

[Patka2207]

Że poronie i będzie bolało, albo że to jednak CP i się gdzieś tam gnieździ.. że znowu się nie udało..

A robiłaś może jakiś zestaw badań przed staraniem ?

 

[Patka2207]

Wiesz, ja w obu ciązach plamilam. I nic się nie stało.

Mialam terapeutke pracujacą tez na oddzialw patologii i połozniczym. W tę strone bym szla, bo ona po pierwsze wie, o co chodzi, polecała mi lekarzy, pomagała z badaniami, ma codzienny kontakt z pacjentkami.

Też miałam psycholog z oddziału ginekologii jak leżałam i myślę, że te rozmowy mi pomogły

 

[SzklanaKulka]

A robiłaś może jakiś zestaw badań przed staraniem ?

Tylko podstawowe i byłam u genetyka ale wszystko wyglądało dobrze. Miałam mieć histetoskopie ale przez to że moja Mama jest w stanie w takim jakim jest to ciągle to odkładałam

 

[Lady Loka]

Też miałam psycholog z oddziału ginekologii jak leżałam i myślę, że te rozmowy mi pomogły

Ja mialam prywatne wizyty przez rok łącznie plus jak akurat byłam w szpitalu, to mnie odwiedziła na sali, ale to nie z terapią.

Takie coś bardzo pomaga, kiedy mozna ciąze przejśc z kimś poza lekarzem. Jak mialam problem, to najpierw do niej dzwonilam i ona oceniala, czy mam jechac na IP czy to moja głowa.

 

[Patka2207]

Ja mialam prywatne wizyty przez rok łącznie plus jak akurat byłam w szpitalu, to mnie odwiedziła na sali, ale to nie z terapią.

Takie coś bardzo pomaga, kiedy mozna ciąze przejśc z kimś poza lekarzem. Jak mialam problem, to najpierw do niej dzwonilam i ona oceniala, czy mam jechac na IP czy to moja głowa.

Też miałam w zaleceniach adres poradni ale między czasie mamie wyszły złe wyniki i chyba bardziej myślę o niej jak o sobie . Ale jak się uspokoi ten nerwowy okres to chyba skorzystam przed planowaniem dzidzi z takich wizyt

 

[Klemensa]

Ja mialam prywatne wizyty przez rok łącznie plus jak akurat byłam w szpitalu, to mnie odwiedziła na sali, ale to nie z terapią.

Takie coś bardzo pomaga, kiedy mozna ciąze przejśc z kimś poza lekarzem. Jak mialam problem, to najpierw do niej dzwonilam i ona oceniala, czy mam jechac na IP czy to moja głowa.

No tak ale ona przez telefon nie oceni czy to pozamaciczna, więc o ile niektóre lęki faktycznie są z dupy o tyle inne kwestie i tak i tak muszą być wykluczone przez lekarza. Mnie np jeden lekarz totalnie zlał i gdybym go posłuchała to raczej by pękło, bo kazał wrocic za dwa tygodnie albo i trzy a kilka dni później już byłam na IP

 

[Klemensa]

Też miałam w zaleceniach adres poradni ale między czasie mamie wyszły złe wyniki i chyba bardziej myślę o niej jak o sobie . Ale jak się uspokoi ten nerwowy okres to chyba skorzystam przed planowaniem dzidzi z takich wizyt

Kurczę, szkoda ze ja takiej informacji nie dostałam. Może nie interesuje ich kwestia zdrowia psychicznego albo wszystkie trzy wyglądałysmy na dobrze się trzymające

 

[Klemensa]

Tylko podstawowe i byłam u genetyka ale wszystko wyglądało dobrze. Miałam mieć histetoskopie ale przez to że moja Mama jest w stanie w takim jakim jest to ciągle to odkładałam

Jeszcze nic nie jest przesadzone, musisz uzbroić się w cierpliwosc. Niestety ciaza to wieczne czekanie

 

[Patka2207]

Kurczę, szkoda ze ja takiej informacji nie dostałam. Może nie interesuje ich kwestia zdrowia psychicznego albo wszystkie trzy wyglądałysmy na dobrze się trzymające

Dla tego są takie fora żebyśmy na wzajem się wspierały i wymieniły doświadczeniami