A nie wygląda na takiego łobuziaka
Jak powiedziała Monia nie każde dziecko jest takie samo i nie na wszystkie działa to samo, musisz metodą prób i błedów sama dojść do tego - niestety nie jest to pocieszające, ale nie jesteśmy tu po to aby cię oszukiwać tylko pomóc.
Niestety okres wczesno niemowlęcy ma to do siebie że dziecko przystosowuje sie do życia na zewnątrz, nie zawsze wszystkie organy u dziecka sa w pelni wykształtowane, mam tu na mysli układ pokarmowy (kolki, gazy, kupki, ulewania) i dziecko musi sobie z tym poradzić niestety samo, jedne znoszą to lepiej inne nie. Na pocieszenie moge dodać, że ja osobiście jak moja Kasia miała jeszcz około 4 miesiecy (już nie pamiętam) to bywały dni że dopiero koło 13 mogłam wstać z łózka i cokolwiek zrobić wokół siebie a i tak nie zawsze mi sie to udawało, były to niestety dni praktycznie spędzone na leżeniu z dzieckiem przy cycku.
Nie wiem moze nie powinnam sie wypowiadać - ale według mnie to nie ma chyba takiej mamy która po porodzie poradziłaby sobie ze wszystkim, prowadzeniem domu, gotowaniem obiadków dla męza, dzieckiem pięknie ubranym i wypucowanym, ślniącym mieszkankiem. Moja koleżanka która była wzorową gospodynią domu
miała wszystko poukładane, teraz mówi że nie wie s z kąd ma czas brać na wszystko.
Potrzeba naprawdę kilku a nawet kilkunastu miesiecy zanim dotrze się matka z dzieckiem i ułoży sobie to wszystko tak aby grało, od nas samych dużo zalezy, ale grunt to się nie załamywać, olać pranie, prasowanie, położyć się na łózku z dzieckiem właczyć muzykę i leżeć i odpoczywać, zakupy i inne rzeczy można sobie odłożyć na później.
Życze powodzenia