reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
Musze się pochwalić że Miłosz od około miesiąca przesypia całe nocki....i ja też ;D
Zaczął lepiej spać kiedy skończył cycać....
Po zakończeniu karmienia było kilka nocy nieprzespanych , bo troszkę się wiercił i chciał się przytulać , chciał żebym nosiła go na rękach.Ale to trawało tylko tydzień.
Teraz już śpimy
 
reklama
Mój Oliwier przesypiał mi noce od kiedy skończył 3 miesiace a teraz znowu budzi sie raz bo chyba zabki dostaje
 
Kuba też zaczą mi przesypiać noce . Spałam już cztery.Mam nadzieje,że się nie rozmyśli ;DKąpanko przed 20 później cyc i odrazu maluch zsypia. Dobrym sposobem jest gimnastyka przed kąpankiem.
 
moja niunia juz dluzszy cza sprzesypiala i znowusz sie raz zaczela budzic na szamanko w srodku nocki,chyba jej moj pokarm juz nie wystarcza
 
tymek jest malym nerwuskiem i czasami trudnogo pod wieczor wyciszyc, jak ma za duzo emocji to sie potem budzi zeby go przytulic i poglaskac, ostatni raz je o 23 ( i niestety proby nie jedzenia w nocy sa daremne!) i spi do 6-6:30 bez budzenia jesli dzien nie byl zby emocjonujacy.
 
Moj maly ma dopiero 3 miesiace, a juz w wieku 1,5 miesiaca przesypial w nocy 6 godzin, z czego bylismy oboje z mezem bardzo szczesliwi ;D. Od ok dwoch tygodni sypia w nocy od 8-10 godzin :) Nie wybudzam go na jedzenie, gdyz pediatra stwierdzil, ze przybiera na wadze ksiazkowo, wiec mozna dac mu sie wyspac ;)
 
Moje sloneczko male tylko kilka nocy przespala cale tzn tak do 6:00 a na codzien to okolo 23:00 je cycusia i w nocy budzi sie kolo 1 lub 2 a czasami to nawet dwa razy i pozniej o 5:00,6:00 pobudka cycus i zabawa koniec spania.Ja to juz nie licze na przespane noce.ZAobaczymy jak to sie ulozy.
 
Myśmy spały i nie spały na przemian, raz lepiej raz gorzej, najgorzej jak zaczęły jej górne jedynki wychodzić - miała 9 miesięcy i przez 6 tygodni pobudki co 2-3 godziny w nocy a ja do pracy chodziłam jak zombi.
Kłopoty ze spaniem skończyly się jak dałam jej na noc kaszkę zamiast cyca. Tak naprawdę to mąż jej tą kaszkę zapodał i od tej pory koniec problemów. Zamiast godzinnego usypainia-zasypiania na cycu 5 minut czytania bajek, flaszka z kaszką i 12 godzin spania ciurkiem pomimo ząbkowania... Miała wtedy 11 miesięcy i przez kilka kolejnych tygodni dostawala jeszcze rano cycka tak do przytulania głównie. To nocne budzenie się było moim zdaniem spowodowane głodem, byla coraz większa a porcja kalorii taka sama więc musiała się jakoś dokarmiać. Muszę jednak przyznać, że mitego cycolenia brakuje...:(
 
reklama
Witam!
Postanowiłam założyć nowy wątek o usypianiu i śnie naszych dzieci, bo my z Olkiem mamy wlaśnie taki problem.
Mały prawie wogole nie sypia w dzien. Ucina sobie półgodzinne drzemki w wózku po długim wożeniu i "dyganiu". Mistrzem świata w usypianiu mojego syna jest mój tato. Cierpliwie dyga wnuczka aż ten uśnie. Smiejemy się, że w prawy nabrał przy mnie. ;) Takie drzemki są może dwie w ciągu dnia i 40 minut spania podczas spaceru. Każdy powrót ze spaceru jest z płaczem. Mały raczej nie jest wtedy głodny, bo wychodzimy zaraz po karmieniu a spacer trwa nie dłużej niż półtorej godziny. Wieczorem Olek usypia ze mną przy cycu. Czyli j kładę się około 19:30 z nim do łóżka i karmię go do momentu w którym nie wypluje cyca i uśnie. Czasem oznacza to podawanie piersi nawet 4-5 razy. Traktuje ją wtedy jak smoczek. Teraz zauważyłam, że coraz częściej w ciągu dnia domaga się piersi mimo iż nie jest głodny a smoczka uspokajającego nie chce. W nocy usypia łatwiej, ale też przy piersi. Ostatnio już nawet przesypiał ciągem siedem godzin, ale w tym tygodniu budzi się około 1-2 a potem o 4tej. Próbowałam Olka nauczyć samodzielnego zasypiania metodą "poklepywania" polecaną przez Tracy Hogg, ale to Go jeszcze bardziej rozzłaszcza o owijaniu nie wspomnę. Boję się, że złe zwyczaje się już utrwaliły a ja nie chce być jego osobistym smoczkiem jeszcze przez pół roku. Może znacie jakieś sposoby na usypianie?
A jak zasypiają wasze Pociechy? Może macie podobne problemy? Piszcie i dzielcie się uwagami, może ja znajdę jakieś rozwiązanie swojego problemu? Może nie jestem sama z takimi kłopotami?
Pozdrawiamy! Ola i aktualnie śpiący w wózku Olek! ;D
P.S. Chyba się budzi... ::)
 
Do góry