reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
Moja Majeczka też przesypiała w nocy 6-7godz a teraz budzi się dwa razy. Dowiedziałam się jednak, że już się nie najada jak dawniej i głód nie daje jej spać. Może Twój bąbelek też już potrzebuje więcej mleczka i dlatego się budzi. Po kilku dniach Twoje piersi powinny produkować więcej pokarmu i mały będzie się najadał w dzień. Jeśli zaś chodzi o dzienne drzemki to moja kruszynka śpi 4 razy w ciągu dnia w zależności po godz lub dwie, a nieraz ucina sobie tylko pólgodzinne drzemki
 
reklama
Powiem Ci, że ja z początku kiedy Kuba był malutki też chciałam się stosować do metod Tracy ale szybko z tego zrezygnowałam.
Po prostu nie miałam siły po całym męczącym dniu czekać kolejną godzinę na to aż sam zaśnie w łóżeczku.
Do teraz kładę kolegę po 19-tej kołysząc go na rękach lub na podusi.
Szybko zasypia a ja mogę zająć się trochę sobą.

Ze spaniem w dzień bywało różnie zresztą tak samo jak z zasypianiem przy cycku.
Przy piersi zasypiał do jakichś 3 miesięcy, później wolał cumelek i kołysanie.
Kupiłam nawet specjalny leżaczek w którym go kołysałam.
Nie minęło 10 minut jak ten już spał.

W dzień też nie śpi długo około godziny 2 razy na dzień.

 
Irlandia- u mnie sytuacja wygląda identycznie jak u Ciebie. Mały w dzień zasypia tylko przy cycu- (kładę się z nim na łóżku) lub w wózku po kilkunastominutowym wożeniu po wertepach- oczywiście przed wyjściem na dwór musi być cyc (inaczej nie ma mowy o włożeniu do wózka). Spanie w wózku wygląda tak, że trzeba go wozić lub przynajmniej poruszać bo jak nie to pobudka. Wieczorem po kąpieli około 21,00 też cycolenie na rękach, ale jak już zaczyna odpadać to trafia do łóżeczka. Czasami zaczyna płakać i niekiedy muszę go jeszcze do piersi przystawić , a czasami pokręci się i w końcu zasypia. W nocy mam 2 pobudki około 1 i 5. Muszę mu wtedy dać cyca- bo nie chce smoka. Śsie dosłownie chwilunię i zasypia więć budzi się chyba raczej nie z głodu tylko z potrzeby przytulenia się.
Ze spania w nocy w sumie jestem zadowolona, choć pobudki mogły by być rzadsze. W dzień jest jednak marnie bo czy śpi czy nie to muszę przy nim czuwać i jestem tym strasznie umęczona- praktycznie nie mam chwili dla siebie. Nie mamy też regularnego planu dnia bo nigdy nie wiadomo czy mały zaśnie i ile pośpi.
Nie bardzo mogę go lulać na rękach bo waży 8,5 kg i kompletnie nie wiem co zrobić, żeby nie zasypiał tylko przy piersi...
 
u mnie było i dokładnie tak samo, i teraz jest lepiej. Na początku jak Natka była mała no to oczywiście był cycuś i tylko cycuś, nie było mowy o smoczku. Zasypiała przy cycku i w dzień i w nocy. W dzień spała na początku 3,4 razy ale przy cycusiu, wieczorem ze mną też przy cycusiu, jak zasnęła to go jej wyciągałam i próbowałam odłożyć ją do łóżeczka. Oczywiście był wielki płacz i po paru takich próbach postanowiłam że będzie spała z nami w łóżku, bo mi jej było szkoda. Wiem że to może nie jest wygodne, ale trudno. Potem jak wróciłam do pracy, to moja mama usypiała ją na rękach na podusi ale na kolanach i do tej pory tak robi. Natka śpi teraz 2 razy w ciągu dnia po pół godziny. Po prostu tyle snu jej wystarczy.
 
hej

jestem amma 7,5 miesiecznej Juleczki - - karmilam ja zaledwie 2 miesiace piersia,potem juz leciala na butli i jak tylko skoncyzla 2 miesiace,przesypia cale noce. kladziemy ja spac ok.9 wieczorem , i spi cala noc do 6-7rano. ;D
 
u mnie nigdy nie bylo problemow ze spaniem - -jak julka byla na piersi-to jadla w nocy co 3 godz. i wdzien tak samo. jak zaczela byc na butli,je mniej wiecej co 4 godz,teraz doszly jeszcze desrki i zupki,na noc o 8-9 zjada butle i klade ja do lozeczka. ona sobie pomietoli w raczkach kolderke ,popatrzy na karuzele nad lozeczkiem i sama zasypia. spi do 6-7 rano.
nigdy jej nie usypialam na rekach ani nie bujama - -od poczatku zasypiala sama.
 
zabka11 masz bardzo grzeczne dziecko! niestety czasem dzieci potrzebuja inaczej! ja tez mialam problemy z usypianiem hubcia! zanim wypracowalismy metode na niego! a ze spacerkow wracalam jak na sygnale! nawet nam sie chodzic nie chcialo wychodzilismy dopiero jak hucia uspilam! a jak sie obudzil to pedem do domu! tez spal bardzo malo jako niemowle bardzo malo robil sobie 20 minutowe drzemki ze dwa razy! zaczelismy klasc go spac na brzuszku........i pomoglo!!!! moj maz go usypial kladac go na brzuszku na swojej klatce piersiowej i za pupke delikatnie bujal! hubert usypial i odkladalismy go na brzuszek (tylko pamietajcie esli tak bedziecie robic to dziecko musi miec plasko nie moze miec zadnej nawet plasciutkiej poduszeczki!). teraz hubert ma poltora roku a my jak idzie spac kladziemy sie kolo niego i spiewamy mu oczywiscie nie razem choc czasem sie zdarza! i usypia. ja nie jestem zwolenniczka tych metod po to sie na dziecko decydowalam zeby czasem mna "pozadzilo" przeciez to mile patrzec jak maluch zasypia!!!!!! nie zamierzam stosowac drastycznych metod puki bedzie mnie potrzebowal przy usypianiu to bede jestem przeciez dla niego! dziecko nie rozumie wiec po co mam znosic jego placz! mnie to nic nie kosztuje ze pospiewam mu czy ponosze czasem na raczkach!!!!!! dla mnie to przyjemnosc!
 
dziewczyny nie pomyslcie ze was oceniam zle albo cos w tym rodzaju! ja po prostu duzo z hubciem przeszlam i naprawde sie nameczylam jak byl maly wiec teraz to dla mnie radosc jak go usypiam! bo juz nie trwa to godzine i niemusze nim targan na rekach! a bylo na prawde strasznie! ja sie swiadomie zdecydowalam na dziecko i dlatego nie widze w tym problemu. moja siostra kiedys mi powiedziala ze "dziecko to nie lalka ze sie polozy i samo sie soba zajmie! i jak chcialam mies to musze poczuc ze mam!!!!!" i ja sie z tym teraz zgadzam chociaz jak bujalam go godzinami zeby zasnol to pragnelam zeby sam zasypial!
 
Ja też potwierdzam tezę, że nieprzespane nocki kończą się w momencie zakończenia karmienia piersią i podawania treściwszych posiłków na noc. Moja Karolka zaczęła spać 8 godzin ciurkiem od kiedy przestałam karmić, przy cycoleniu maluchy lubią w nocy budzić się na pieszczoty, a tak najedzone śpią słodko.
 
reklama
Wyjątek potwierdzający regułę to moja Emilka. Potrafi obudzić się na jedzonko ok. 1.00, albo 4.00 - 5.00. Zje i śpi do 6.00 - 7.00. Wcina butlę. Wcześniej, na cycusiu, było podobnie. Czekamy po prostu na lepsze czasy :laugh:
 
Do góry