reklama
lekarze mówią ze ciąża trwa 38 - 40 tygodni, w cyklach 28-dniowych. Mi łatwo jest liczyć w tygodniach, bo z tymi miesiącami to różnie bywa, ale jak ktoś pyta to podaję według takiego obliczenia, że ostatnia miesiączka 13 luty, to od 14 każdego miesiaca jest już następny miesiąc. (Bo te 40 tyg. to właśnie dodane około 2 tyg. od miesiączki do owulacji). Miałam cykle 28-dniowe i wszystko by się zgadzało. A tak wogóle to miałam USG robione już 6 razy i za każdym razem lekarz stwierdza że dziecko jest 2 tyg starsze - taki olbrzym z niego :laugh: :laugh:
Moj lekarz podal mi metode liczenia, ktora sprawdza sie przy dluzszych cyklech. Jak mierzyl dzidzie na pierwszym USG, to podal, ze to 6 tyg. i 4 dni.
Zapytalam go dokladnie, co to dla niego oznacza: sam zarodek ma 4 tyg. i 4 dni (od zaplodnienia) + 2 tyg., zeby mozna bylo przyjac, ze ciaza trwa 40 tyg. Wiec te 6,4 to ani termin zaplodnienia (bo bylo dwa tygodnie pozniej), ani ostatniej miesiaczki, bo byla jakis tydzien wczesniej.
I zgadza sie idealnie, bo ja znam termin zaplodnienia precyzyjnie i zgadza sie z tymi wyliczeniami:-) 4,4 + te dwa dla ulatwienia obliczen :-)
Zapytalam go dokladnie, co to dla niego oznacza: sam zarodek ma 4 tyg. i 4 dni (od zaplodnienia) + 2 tyg., zeby mozna bylo przyjac, ze ciaza trwa 40 tyg. Wiec te 6,4 to ani termin zaplodnienia (bo bylo dwa tygodnie pozniej), ani ostatniej miesiaczki, bo byla jakis tydzien wczesniej.
I zgadza sie idealnie, bo ja znam termin zaplodnienia precyzyjnie i zgadza sie z tymi wyliczeniami:-) 4,4 + te dwa dla ulatwienia obliczen :-)
agnes.kol
Fanka BB :)
fajnie :laugh:w końcu wiem jaki ma dokładnie m-c, cały czas liczyłam wg tygodni, bo nigdy dokładnie nie wiedziałam który jestem miesiąc, zawsze w przybliżeniu podawałam jak sie pytali który to jest już :
dzięki
pozdrawiam
Aga
dzięki
pozdrawiam
Aga
reklama
A ja byłam u GINa we wtorek
i też się bardzo zdziwiłam jak mi powiedziała, że jestem w 4-5 tygodniu,
a ja mówię, że za dużo, że ze 2 tygonie (od poczęcia)
no więc mi wytłumaczyła, że oni (lekarze) liczą nie od poczęcia, tylko od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.
i też się bardzo zdziwiłam jak mi powiedziała, że jestem w 4-5 tygodniu,
a ja mówię, że za dużo, że ze 2 tygonie (od poczęcia)
no więc mi wytłumaczyła, że oni (lekarze) liczą nie od poczęcia, tylko od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 765
L
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 39
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: