reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak i ile śpią Wasze Pociechy?

nie wiem czemu macie problem z usypianiem wieczorem. a moze nie macie stalych por spania albo stalych rytualow? u nas to bardzo pomoglo. wieczorem po kapaniu piotrus wie, ze idzie do lozeczka spac i juz po drodze do pokoju ziewa niemilosiernie :-D

lwasnie ja tez nie wiem. bo do niedawna nie bylo tego problemu.
wlasnie zeby bylo wszystko regularnie klade mala o pewnej godzinie. u nas to tez zalezy od tego, o ktorej wstala rano i z drzemki.
podejrzewam tylko, ze moze wlasnie teraz juz mniej snu potzrebuje i nie jest jescze spiaca o tej porze, o ktorej byla jkis czas temu
 
reklama
U nas BYŁO tak: 19:30 Oskar wykąpany, najedzony, w łóżku w swoim pokoju, my wychodzimy i spał do 7 rano.

A teraz nie zaśnie sam. Drze się jak wychodzimy jakby mu się wrzątek wylewał na głowę i jedyne wyjście to wejść z powrotem Wtedy cisza. Wystarczy że ktoś jest w pokoju. Jak się ruszy za drzwi - wrzask. W nocy to samo. Dlatego dzisiaj wrzeszczał od 3 do 5 - próbowałam go przekonać że ma zasnąć sam i wychodziłam a wtedy wrzask.

Może uznacie mnie za wyrodną matkę, ale nie chcę siedzieć przy nim jak zasypia: to oznacza nie tylko wieczór, ale jeszcze część nocy. Nie wiem o co chodzi, czemu się tak nagle odmieniło (w ciągu jednej nocy kiedy wymiotował).
Czy to jakiś wiek na kryzys spania:-D czy co jest grane? macie jakiś pomysł?
 
U nas BYŁO tak: 19:30 Oskar wykąpany, najedzony, w łóżku w swoim pokoju, my wychodzimy i spał do 7 rano.

A teraz nie zaśnie sam. Drze się jak wychodzimy jakby mu się wrzątek wylewał na głowę i jedyne wyjście to wejść z powrotem Wtedy cisza. Wystarczy że ktoś jest w pokoju. Jak się ruszy za drzwi - wrzask. W nocy to samo. Dlatego dzisiaj wrzeszczał od 3 do 5 - próbowałam go przekonać że ma zasnąć sam i wychodziłam a wtedy wrzask.

Może uznacie mnie za wyrodną matkę, ale nie chcę siedzieć przy nim jak zasypia: to oznacza nie tylko wieczór, ale jeszcze część nocy. Nie wiem o co chodzi, czemu się tak nagle odmieniło (w ciągu jednej nocy kiedy wymiotował).
Czy to jakiś wiek na kryzys spania:-D czy co jest grane? macie jakiś pomysł?

Doti ja nie pomogę ponieważ my mamy kawalerkę więc chcac nie chcac mała śpi z nami w pokoju....
a włączasz mu jakąs pozytywkę albo muzyke??
 
U nas w ciągu dnia Mały śpi z włączonymi kołysankami, w nocy nie ma szans- musi być wszystko w pokoju powyłączane i ostatnio tak się nauczył, że po kąpieli, on pokazuje rączką na taka lampkę do kontaktu, zapalam , robię papa, przesyłam buziaka i idę do wanny. Mały w tym czasie kładzie sie na boczek, zarzuca ręce na szyję M i zasypia. W nocy jak się przebudzi i nie dostaje cycusia to mnie ściska za szyję i tak lula- gorzej ze mną bo nie mam czym oddychać:blink: jak mnie takie wielkie ciałko przygniecie:-D:-D
 
Maciuś pobił dziś rekord w spaniu: prawie 3 godziny:-) A to dzięki temu, że śpi na normalnym łóżku i położyłam go później niż zwykle, bo 7 godzin od pobudki.:-p
 
reklama
Maciuś pobił dziś rekord w spaniu: prawie 3 godziny:-) A to dzięki temu, że śpi na normalnym łóżku i położyłam go później niż zwykle, bo 7 godzin od pobudki.:-p

no tak, ale jak pozniej z pojsciem spac na noc? bez problemow?

julitka juz od jakiegos czasu spi w dzien dluzej:1.5-2.5godz w zaleznosci od dnia, ale za to spi krocej w nocy, wiec bilans wychodzi taki sam
 
Do góry