doti80
Wrześniowe mamy'07
No właśnie mu nie wystarcza. Krótko po napisaniu tego posta Oskara mi się udało uśpić drugi raz ;-) Zwykle chodzi spać o 19:30 (o 19 kąpiel) i potem bez przerw śpi do 7:30. W ciągu dnia jeszcze godzina, półtorej i jest w miarę. Ale po ostatnim katarze i po świętach się rozregulował straszliwie. W nocy potrafi się budzić co pół godziny 
(np. przez 4 godziny) bo mu idą zęby, potem wstaje o 6:30 i wtedy mu jedna drzemka nie starcza. Tylko zmusić go do drugiej to nie lada sztuka... popołudnia u nas są dramatyczne z rozwrzeszczanym dzieckiem w roli głównej.

