Ja karmiłam13 miesięcy. I dziś myślę, że jednak za długo.... Fakt, że mala nie choruje (tfu,tfu), jednak była baaaardzo przywiązana do cycusia. Dziś też tak myślę że następne dziecko pokarmię do 6 miesięcy. Lekarz - neurolog powiedzial mi żeby od dziewiątego miesiąca odstawiać. Jakoś tym się nie przejełam. ale dziś wiem że miał rację. Mała, źle to znosiła emocjonalnie. Też nocą chciała tylo się przez to przytulac.I właściwie jest do mnie do dnia dzisiejszego bardzo przywiązana.Tylko mama i mama.
Ja nie odstawiałam po mału, tylko stwierdziłam, że w nocy już nie dam i nie dostała już w ogóle. Był oczywiście płacz, w sumie to trwało ok 2 tyg. ale z każdym dniem było coraz lepiej. Chciała się za to nosić, a że na mleku mamy solidnie przybierała to było co dźwigać. Dodam jeszcze że mała nie piła z butelki. W grę wchodzołao karmienie i pice z łyżeczki. Dopiero za jakiś czas mojej mamie złapała butelkę i niestety do dziś butelkuje.
Myślę że mała sobie nieźle poradziła, natomiast ja miałam z tym większy problem. Miałam tyle pokarmu, że mogłabym czworaczki wykarmić, a odciąganie nie pomagało. Tabletkii po dwóch tyg. pomogły.
Życzę Wam powodzenia i cierpliwości!!!