reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak dbamy o siebie w ciąży

Dubeltówka86 - myślę, że będzie ok. Najważniejsze żeby Tobie się ewentualna fryzura podobała no i oczywiście dobre przycięcie. Ja przez kilka lat miałam krótkie, ale teraz z uwagi na preferencje Taty Młodej takie do ramion z który jednak coś więcej trzeba zrobić niż tylko co rano umyć aby jakoś wyglądały :zawstydzona/y: No ale 5 min. zabawy to maks.
Tak wogóle to pod koniec maja zamierzam pójść do fryzjera, na manicure i pedicure, żeby w szpitalu nie straszyć pazurami i fryzem topielicy.
 
reklama
Kurczę, ja z moimi długimi nie mam problemów - ani nie prostuję, ani nie kręcę - tylko myję i suszę. Przesadnie grube nie są, więc suszenie to chwila. A jestem na tyle leniwa, że nie chciałoby mi się układać krótkiej fryzurki. A dwa razy w życiu ciachnęłam się z takich do pasa na króciutkie. Jednak nie wytrzymywałam długo - za leniwa jestem :-p
 
Ja obcięłam w długich do pas na krótkie i nie żałuje...w długich to tylko w kiteczce chodziłam, bo rozpuszczonych nie znosiłam bo takie pierze mi sie moment robiło..obcięłam u dobrej fryzjerki i układają się praktycznie same...choć czasem jak na złość coś się wywijają i nie mogę ujarzmić...ostatnio jednak podcięcie miałam inne,bo wymyślałam i teraz mam problem z jedna strona...
 
Ja hodowałam specjalnie na ślub, że by coś z nich wykombinować, a tak to przeważnie krótkie nosiłam. Mam gęste włosy i ani pofalowane ani proste więc samo suszenie nie wystarcza. Od dawna marzyły mi się loki,ale raczej nie odważę się na trwałą. Obowiązkowo muszę zaliczyć fryzjera przed porodem bo teraz wyglądam jak topielica:baffled:
 
Ja od lipca miałam wkręt ZAPUSZCZAM WŁOSY.. i nie farbuję... no i tak pod koniec stycznia wyglądałam już jak jakieś czupiradło z okropnymi odrostami bleee.... chodziłam załamana bo wyglądałam jak kupa, aż w końcu zapadła decyzja CZAS PRZEPROSIC BOBA (takie cięcie krótkie) i jestem zachwycona i je kocham i się same ogólnie układają !!

I oto efekt (koniec lutego)
img6263.jpg


ja to ta ziomalka najbardziej po prawej ;)
 
Owalną buzię kiedys miałam ;) Teraz taka pyza się zrobiłam, bo wiecznie spuchnięta :p

Dziękuję pięknie dubeltówka86 za komplement, ja tak nie uważam i na sie patrzec nie mogę :p Ale dziękuję :*
 
Owalną buzię kiedys miałam ;) Teraz taka pyza się zrobiłam, bo wiecznie spuchnięta :p

Dziękuję pięknie dubeltówka86 za komplement, ja tak nie uważam i na sie patrzec nie mogę :p Ale dziękuję :*

Doggi, dobrze mieć własne zdanie, ale czasami warto posłuchać kogoś, kto mówi prawdę [albo pisze - jak Dubeltówka ;-)]
 
dubeltowka fryzura super!!Aż sama ją sobie wkleiłam na pulpit!!Też taką chcę...Ale mam podobny dylemat jak doggi uważam ,że teraz w ciąży za bardzo puchnę i twarz jeszcze nabierze niestety.Pamiętam przy Igorze jakie miałam pulty przed porodem.Ja chyba wstrzymam się z cięciem do rozwiązania i wtedy akurat włosy będą wypadać garściami to będzie dobry moment aby je ujarzmić:tak:

Doggi nie wiem jak teraz ale w lutym na zdjęciu śliczna i nie spuchnięta nic a nic:)Śliczna i elegancka kobieta.
 
reklama
Do góry