reklama
i jeszcze pytanko: są jakieś specjalne pasty do zębów dla kobiet w ciąży? Ja przez jakieś 2 miesiące (na początku ciąży) myłam ząbki pastą dla dzieci, bo po normalnej, wymiotowałam- ledwo włożyłam szczoteczke do ust :-( i Ciotka mi poleciła tą dla Dzieci. Teraz zaczęłam myć "zwykłą" miętową, ale zauważyłam, że zęby mam bardziej żółte i krwawią mi dziąsła i przyznam, że trochę bolą... Macie jakąś radę?
Ja mam parodontax na krwawiące dziąsła, a krwawią, jak cholera - podczas mycia wyglądam jak wampirzyca Ale, szczerze mówiąc, średnio pomaga... A raczej wcale.
Ja też słyszałam opinię, że po witaminach rodzą się większe dzieci.
Koleżanka przy pierwszym synku nie brała witamin wcale, mały urodził się z wagą coś koło 3,5 kg. Z drugim synem już brała witaminy i mały ważył 4,1 kg.
Na witaminach Elevit Pronatal jest napisane, że zmniejszają ryzyko wystąpienia niskiej wagi urodzeniowej. Czyli jednak mają za zadanie trochę "podtuczyć" dziecko.
No ale nie demonizujmy witamin w końcu nie bez powodu je łykamy, a waga dziecka jak już napisałyście nie zależy tylko i wyłącznie od ich brania
Koleżanka przy pierwszym synku nie brała witamin wcale, mały urodził się z wagą coś koło 3,5 kg. Z drugim synem już brała witaminy i mały ważył 4,1 kg.
Na witaminach Elevit Pronatal jest napisane, że zmniejszają ryzyko wystąpienia niskiej wagi urodzeniowej. Czyli jednak mają za zadanie trochę "podtuczyć" dziecko.
No ale nie demonizujmy witamin w końcu nie bez powodu je łykamy, a waga dziecka jak już napisałyście nie zależy tylko i wyłącznie od ich brania
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Misialina, nie, nie myślę, ze po femibionie dzieci ważą ponad 4 kg. Myślę, ze są po prostu nieco większe niż wtedy gdyby mama nie brała witamin przez calutką ciążę. Sama również biorę ten preparat i uważam go za dobry ale w porozumieniu z ginem biorę co drugi dzień (Mały rozwija się ekspresowo, moja anemia póki co się nie ujawnia- wystarczy mu dawka wit. co drugi dzień)
Generalnie zgadzam się z Blusią- witaminy troszkę "tuczą" i na pewno wpływają na wagę (ale nie tylko one- jedzenie, styl życia, geny- też) ale maja też inne właściwości i pomagają nie tylko Maluchom dobrze się rozwijać ale też nam być w formie w ciąży.
Generalnie zgadzam się z Blusią- witaminy troszkę "tuczą" i na pewno wpływają na wagę (ale nie tylko one- jedzenie, styl życia, geny- też) ale maja też inne właściwości i pomagają nie tylko Maluchom dobrze się rozwijać ale też nam być w formie w ciąży.
Ostatnia edycja:
traschka
Mama Marysi
Misialina to nie jest takie całkiem wymyslone o tych witaminach, całkiem spora grupa lekarzy tak uważa. Mama farmaceutka wspominała mi ostatnio o tym, że kilkanaście lat temu były takie witaminy (nie pamiętam nazwy) po których rodziły się bardzo duże dzieci i po jakis badaniach zostały wycofane ze sprzedaży. Oczywiście nie jest tak zawsze z tymi dużymi dziećmi i tak samo mogą urodzić się duże dzieci bez żadnych preparatów, ale takie witaminy mogą to powodować. Nie zapominajmy o tym, ze ciężarne są różnych gabarytów, jedna waży 90kg a druga 45 - dawka witamin ta sama... być może za duża dla jednej z nich...
podobnie jak Aestima myslę, że takie witaminy wspomagają wzrost maleństwa. Więc jesli kobieta rodzi dwójkę dzieci 2500 to po witaminach nie urodzi 4kg bobaska tylko np 3kg... A to już wiekszy szkrab od 2500
podobnie jak Aestima myslę, że takie witaminy wspomagają wzrost maleństwa. Więc jesli kobieta rodzi dwójkę dzieci 2500 to po witaminach nie urodzi 4kg bobaska tylko np 3kg... A to już wiekszy szkrab od 2500
Ostatnia edycja:
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Oby. Ja jestem raczej mała i drobna - ale krępa niewywrotna :-) - ale Tatuś Młodej/Młodego wysoki - może nie bardzo - ale z długimi nogami i baardzo długimi rękami. Nie chciałabym sobie przy okazji "załatwić" kręgosłupa, a całkiem prosty to on nie jest. :-(Forever i urodzisz książkowe maleństwo...nie wkręcaj sobie ze urodzisz wielkoluda
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Dziewczyny, mi krwawią niewiele mniej niż przed ciążą. Nitkowanie, płukanie, odpowiednia pasta - jak mi powiedziała Pani, co zdejmowała kamień z zębów. O specjalniej paście nie słyszałam, jest taka seria Sensodyne - ale ona jest do nadwrażliwych zębów, nie dziąseł.Ja mam parodontax na krwawiące dziąsła, a krwawią, jak cholera - podczas mycia wyglądam jak wampirzyca Ale, szczerze mówiąc, średnio pomaga... A raczej wcale.
traschka
Mama Marysi
Aestima, całkiem mozliwe że to była Materna. Pamiętam, że nazwa nie była mi obca więc chyba masz rację...
reklama
Podziel się: