Misialina, a ja wierzę, ze przez witaminy rodzą sie duże dzieci. Gin mojej koleżanki powiedział, ze pracuje w zawodzie wieeele lat i kiedyś jak kobiety nie brały witamin i tak nie dbały o dietę w ciąży, to dziecko o wadze 3500 było duże a dziś jest normalne. Ja ważyłam 2250 i lekarze nie robili z tego problemu- na dzień dzisiejszy takie dziecko uważają za b. małe. Ten sam gin powiedział mojej koleżance, ze właśnie dzięki temu, że feminatal jest świetnym preparatem dzieci po nim są super odżywione i rosną duże dzięki temu. Polecił jej łykać co dwa dni. Ja feminatal biorę od roku (zaczęłam już podczas starań) i moj mały jest duży- na początku o tydzień a teraz o prawie 2 tyg starszy. A w rodzinie dotychczas same małe dzieci były i my z mężem też drobni... Zresztą już od wielu osób słyszałam o tych witaminach, wielu lekarzy uważa , ze to takie sztuczne napędzanie dzieci. Ale jest zima i ja walczę od dziecka z anemią , wiec łykam ten feminatal, ale co drugi dzień.
Poza tym wiadomo, ze teraz rodzą się większe dzieci niż kiedyś i moim zdaniem jest to raczej wpływ stylu życia (m.in. witaminy, dieta) a nie genetyka. Tak myślę.