reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak dbamy o siebie w ciąży

ewelinka z tego co pamiętam używałaś bioparoxu, mam do ciebie pytanie z nim związane, ja mam dawkowanie 4razy4 (mam zawalone gardło i zatoki przyuszne plus straszny kaszel) jak sobie go dawkowałaś, bo teoretycznie powinnam sobie go 4 razy psikać do buzi, ale mam straszne mdlości po nim i tylko dwa razy mogę psiknąć go do pyska a reszte psikam przez nos, nie miałaś takich problemów z tym ochyctwem?
 
reklama
Ramari no właściwie może zdecyduję się na święta na taki natrysk samoopalacza, ale nigdy tego nie robiłam - a jak wyjdzie za ciemny? :szok: przydałby się jakiś balsam brązujący do bardzo jasnej karnacji :tak:
Setana oczywiście, że maluję, chociaż ostatnio siedząc w chatce używam utwardzacza jedynie i patrze jakie mam własne piękne pazurki, bo tipsów to już raczej robić nie można, prawda?
Justynka1 obecnie mam włoski naturalne, nie ukrywam że chciałabym kilka świeżych pasemek albo niewielki balayage, ale boję się (to przez stare baby z rodziny!) że urodzę rudzielca :zawstydzona/y::szok: że się tak brzydko wyrażę ... wiem, wiem zabobony, ale jednak mam cykora :-)
 
gosiaczek jeśli mogę cos zasugerowac apr airbrush to trzeba się dobrze wytrzec po zabiegu. Moja koleżanka się nie wytarla dokładnie, bo się bała, ze jej nic nie zostanie i niestety została z planami. Poza tym fajna sprawa, szczególnie, ze nie niszczy skory jak tanning.
 
Justynka1 obecnie mam włoski naturalne, nie ukrywam że chciałabym kilka świeżych pasemek albo niewielki balayage, ale boję się (to przez stare baby z rodziny!) że urodzę rudzielca :zawstydzona/y::szok: że się tak brzydko wyrażę ... wiem, wiem zabobony, ale jednak mam cykora :-)
no właśnie i ja się tego boję:baffled:
 
Aestima chyba ty pisałaś o zestawie promocyjnym Musteli. Ja właśnie dostałam taki od mamy w prezencie ale jako wredna córka podejrzałam zamalowaną markerem cenę i ze zdumieniem zobaczyłam 90zł! A tam są dwa duże kremy na rozstępy i dołączone dwa małe szamponiki dla niemowląt! Do tego jak doliczę zniżkę na pracownika u mojej mamy w aptece to wyjdzie na to, że za to wszystko zapłaciła 72 zł! Może warto więc poszukać po różnych aptekach bo jak widać ceny są baaardzo różne. Zapraszam więc na zakupy do Bielska:)
 
Kurcze, tanio wyszła ta Twoja mustella, fajnie Ci mama prezent zrobiła:) Ale ja chyba i tak zostanę przy tańszych preparatach, bo 90 zł to dla mnie jeszcze za drogo. Właśnie mi się kończy ziaji kremik na rozstępy, to kupię fissan albo elastil-q (czy jakoś tak)- kosztują ok 20 zł- mam nadzieję, że zadziałają;)
 
Łoł smarujecie już brzuchy? :szok: moja skóra jest luźna jeszcze i na piersiach i na brzuchu ... może ja czegoś nie wiem, bo to moja pierwsza ciąża
a może mam za mały brzuch w porównaniu z waszymi - teraz to się zaniepokoiłam na poważnie!

ps. napiszcie czy któraś ma kłopoty z cerą? dostałam już 2 raz wysyp pryszczy!!!!! HELP!!!! ledwo czoło mi się uspokoiło to teraz nos okolice brwi i za uszami, wszedzie przeżyję ale błagam nie twarz :errr::shocked2::crazy:
 
Hej mamusie, ależ wy o siebie dbacie. Wielkie brawa! Ja na razie mam tylko ochotę na sen i staram się jak najwięcej odpoczywać. Ale krem na brzuszek muszę niebawem zakupić. Zjaja jest w porządku. Mustela też ale dla mnie za droga. W pierwszej ciąży miałam kilka próbek - ładnie pachnie, świetnie się wchłania ale cena...
Gosiaczek81 ja też mam kłopoty z cerą. Ponoć to sprawa hormonów. Za to włosy są w ciąży w super kondycji:)
Przed ciążą robiłam akryle, teraz pazury dopominają się uzupełnienia ale boję się. Ten zapach - nie wytrzymam go, zarzygałabym chyba gabinet; zresztą to chyba niezbyt zdrowe takie śmierdzące opary. Sama więc piłuję i czekam aż zejdą resztki:(
 
reklama
Do góry