reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak dbamy o siebie w ciąży

Ja w pierwszej ciąży farbowałam włosy takim szamponem do 24 myć. Teraz nie zamierzam bo nie mam takiej potrzeby. Wracam do naturalnego koloru.
Gosiaczek ja używałam bronzera loreala. W ciąży nie można się opalać na solarium, ale już opalanie natryskowe w gabinecie można zrobić.
Aestima ja nie polecam fissana. Jak dla mnie to beznedziejnie się wchłaniał i do tego miał dość nieprzyjemny zapach. Ja używałam dax perfecta mama i pharmaceris. Teraz mam elasti-Q i też jestem zadowolona.
 
reklama
hmm ja maluje, nie słyszałąm o żadnych przeszkodach.. a co myślicie o szamponetkach do włosów ?? (nie moge patrzeć na swoje odrosty ;( )
 
Setana ja maluje i nie widzę przeciwwskazań. Do porodu nie możesz mieć pomalowanych.
Luisiana już wyżej napisałam, że w pierwszej ciąży używałam takich szamponów do 24 myć- chyba pallete.
 
Zastanawiam się, bo z mojego punktu widzenia sprawa jest mocno dyskusyjna podobnie jak z farbami do włosów, a może nawet bardziej. Zwłaszcza kiedy są to zwykłe lakiery zawierające toluen i całą litanię innych świństw. Ja sama odpuściłam malowanie ale zastanawiałam się właśnie jak to u Was jest.
 
Ja nigdy nie malowałam paznokci i nie farbowałam włosów więc problemu nie mam. Zawsze było mi trochę żal tych paznokci, ale grając na skrzypcach mam obcięte najkrócej jak się da, o malowaniu też raczej można zapomnieć. Więc skoro ja mam tak całe życie to myślę, że wytrzymacie przez pół roku:) Ja po prostu przekonuje sama siebie, że najłądniejsze to, co naturalne, hehe :)
 
Setana, paznokieć jest gruby i twardy, nie ma szans, by coś przez niego "przeszło", więc można malować...inna sprawa jest z farbowaniem włosów, bo mimo wszystko dotykasz skóry i mimo iż teraz są farby bez amoniaku to moja ginka i tak odradza farbowania...
 
Mi lekarz mówił, że nie tylko ważne (jeżeli chodzi o chemię w kosmetykach, środkach czystości) jest to co przenika przez skórę ale też to co wdychamy- dlatego nie wolno nam farbować komuś włosów a zmywacz do paznokci i lakiery, hmm nie wiem czy ich wdychanie jest szkodliwe...
 
ja też się zastanawiam nad pofarbowaniem włosów,ale każdy coś innego mi mówi i sama już nie wiem,a chętnie poprawiłabym sobie humor:rofl2:
 
reklama
A ja wlasnie wczoraj walnelam se krwista czewien!! A co tam, drugi trymestr to juz mozna a ja mialam taka spluczke na glowie ze auuu
 
Do góry